top of page

"Efekt zdrowej szczepionki” jest mitem i nie może wyjaśnić gwałtownego wzrostu liczby zgonów


The Daily Sceptic



Niedawno Daily Skeptic opublikował artykuł profesora Martina Neila, profesora Normana Fentona i dr Clare Craig badający niespójności w danych dotyczących zgonów ONS według statusu szczepień. Argumentował, że te niespójności wskazują na niepokojący trend śmiertelności wśród zaszczepionych w okresie po szczepieniu, ukrywany przez błędną kategoryzację zgonów jako nieszczepionych. W szczególności dziwny wzrost liczby zgonów bez Covid wśród osób nieszczepionych pojawił się po wprowadzeniu szczepień w każdej grupie wiekowej. Taki skok musi być jakimś artefaktem, ponieważ nie ma mechanizmu, za pomocą którego program szczepień mógłby spowodować gwałtowny wzrost śmiertelności z jakiejkolwiek przyczyny u osób nieszczepionych.




W swoim grudniowym raporcie ONS przedstawił wyjaśnienie tych dziwnych skoków. Stwierdzono, że jest to zdrowy efekt po szczepieniu, tj. wynika z tego, że mniej zdrowi i bliscy śmierci zrezygnowali ze szczepienia lub kolejnych dawek, co oznacza, że ​​bardziej zaszczepiona grupa jest zdrowsza niż mniej zaszczepiona. ONS wyjaśnia:


Wszystkie przyczyny ASMR [współczynniki śmiertelności standaryzowanej względem wieku] od początku roku były niższe w ciągu pierwszych trzech tygodni po podaniu szczepionki niż w kolejnych tygodniach po tej dawce. Może to wynikać z „efektu zdrowego szczepienia”, w którym osoby chore (z powodu COVID-19 lub innej istotnej choroby) prawdopodobnie opóźnią szczepienie. Dlatego osoby, które zostały niedawno zaszczepione, są krótkoterminowo w lepszym stanie zdrowia niż populacja ogólna.


W świetle tego wyjaśnienia z ONS, prof. Neil, prof. Fenton i współpracownicy zaktualizowali swój pełny artykuł , aby szczegółowo omówić to zagadnienie. Wskazują, że w tym samym grudniowym raporcie ONS przedstawia sprzeczne twierdzenie, a mianowicie, że osoby wrażliwe klinicznie, dalekie od rezygnacji ze szczepień, były w rzeczywistości traktowane priorytetowo:

Rozpoczęcie szczepień było również traktowane priorytetowo ze względu na stan zdrowia osób, przy czym osoby wyjątkowo wrażliwe klinicznie i osoby z podstawowymi schorzeniami zostały zaszczepione wcześniej.


Rzeczywiście, prof. Neil i współpracownicy zauważają, że „istnieje bardzo niewiele wskazań, że nieuleczalnie lub krytycznie chorzy pacjenci w Wielkiej Brytanii byli mniej podatni na szczepienie. Wręcz przeciwnie, Wytyczne NHS wyraźnie stwierdzają, że najbardziej krytycznie chorzy to ci, którzy muszą otrzymać pierwszeństwo w szczepieniu w każdej grupie wiekowej. Co więcej, informacje zwrotne od lekarzy opieki paliatywnej znanych autorom potwierdzają, że pacjenci nieuleczalnie chorzy rzeczywiście byli priorytetowo przyjmowani do szczepienia”.


Na szczęście nie musimy pozostać w tej kwestii w tajemnicy, ponieważ ONS opublikował dane dotyczące osób w wieku 70 lat, które są w bardzo złym stanie zdrowia i ich śmiertelności w zależności od stanu szczepień w czasie. Korzystając z tych danych, jesteśmy w stanie sprawdzić, czy rzekomy efekt „zdrowego zaszczepienia” rzeczywiście występuje. Prof. Neil i współpracownicy wyjaśniają:


[ONS] przedstawia odsetek od stycznia do października 2021 r. osób o bardzo złym stanie zdrowia, definiowanych jako osoby, które doświadczyły 12 lub więcej zarejestrowanych epizodów szpitalnych od 1 stycznia 2020 r. lub mają dwie lub więcej chorób współistniejących – ale należy to zrobić tylko w przypadku osób w wieku 70-79 lat . 13% osób w wieku 70-79 lat znajdowało się w tej bardzo złej grupie zdrowia w styczniu 2021 roku.


Rozsądne wydaje się założenie, że wielkość tej bardzo słabej grupy zdrowia jest silnie skorelowana z wielkością każdej grupy umierającej (bliskiej śmierci), a zatem służyłaby jako dobry wskaźnik zastępczy. Jeśli sam bardzo zły stan zdrowia wyjaśnia wskaźnik śmiertelności poza Covid, powinniśmy spodziewać się mniej więcej stałej śmiertelności poza Covid w tej bardzo słabej grupie zdrowia, niezależnie od stanu szczepień.


Innymi słowy, gdy spojrzymy tylko na osoby o bardzo złym stanie zdrowia, wzrost śmiertelności wokół wprowadzenia szczepionek powinien zniknąć, ponieważ przypuszczano, że nastąpi to z powodu osób o bardzo złym stanie zdrowia będących w różnych i zmieniających się proporcjach w obu grupach. Ale teraz przyglądamy się dwóm grupom, w których wszystkie są w bardzo złym stanie zdrowia, więc proporcja w każdej grupie w bardzo złym stanie zdrowia pozostaje na poziomie 100% przez cały czas.


Co znajdujemy? Przede wszystkim przyjrzyjmy się proporcjom osób o bardzo złym stanie zdrowia w każdej kategorii szczepień w czasie, które prof. Neil i współpracownicy obliczyli na podstawie dostępnych danych.



Kluczową rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę, jest to, że odsetek osób o bardzo złym stanie zdrowia w kategorii osób nieszczepionych (linia niebieska) jest konsekwentnie niższy niż w całej populacji (linia czarna) i stale się zmniejsza. Oznacza to, że nieszczepieni są w rzeczywistości zdrowszą grupą niż zaszczepieni, a nie mniej zdrową – dokładnie tego byśmy się spodziewali, biorąc pod uwagę deklarowaną politykę priorytetowego traktowania osób narażonych klinicznie. Jest to oczywiście sprzeczne z pojęciem zdrowego efektu szczepienia. Jak piszą prof. Neil i współpracownicy:


Sugeruje to, że osoby o bardzo złym stanie zdrowia nie tylko nie zostały wykluczone z wdrożenia dawki pierwszej, ale że zostały potraktowane priorytetowo: stąd pozostały zmniejszony odsetek. Spadek, a nie wzrost odsetka nieszczepionych w bardzo złym stanie zdrowia w czasie pierwszego wdrożenia dawki, daje zatem bezpośrednie odrzucenie hipotezy, że wzrost śmiertelności nie-Covid obserwowany u nieszczepionych w tym czasie był spowodowany tymi umierającymi.


A co z innymi kategoriami szczepień? Widoczny jest wyraźny wzrost liczby osób o bardzo złym stanie zdrowia w grupie, która przekroczyła 21 dni po pierwszej dawce (szara linia powyżej) w okolicach czasu wprowadzenia drugiej dawki, przy czym odsetek ten podwaja się między kwietniem a czerwcem. Jednak współczynnik umieralności osób innych niż Covid w tej grupie wzrasta dziesięciokrotnie w tym samym okresie (żółta linia poniżej), więc podwojenie odsetka osób w bardzo złym stanie zdrowia może stanowić tylko niewielką część widocznego wzrostu zaobserwowana śmiertelność.



Co więcej, prof. Neil i współpracownicy twierdzą, że nie ma powodu, by sądzić, że dla drugiej dawki zrezygnowano z polityki priorytetowego traktowania osób podatnych klinicznie na szczepienie.


Co więcej. Możemy porównać wskaźnik śmiertelności bez Covid wśród osób nieszczepionych I o bardzo złym stanie zdrowia ze wskaźnikiem ogólnie nieszczepionych 70-79 lat. Oczekiwalibyśmy, że śmiertelność osób innych niż Covid pozostanie zasadniczo stała w obu tych grupach przez cały okres wprowadzania szczepionki, ponieważ nie ma powodu, dla którego miałaby się zmienić. Jednak już wiemy, że nastąpił nieoczekiwany wzrost w ogólnej grupie nieszczepionych – to właśnie staramy się wyjaśnić. Wyjaśnieniem ONS jest oczywiście zdrowy efekt szczepień, to znaczy, ponieważ odsetek osób o bardzo złym stanie zdrowia w grupie wzrasta, gdy rezygnują ze szczepień. Jednak poniżej widzimy, że ten sam skok pojawia się również u osób o bardzo złym stanie zdrowia (linia pomarańczowa, tygodnie 6-8). Nie może to być spowodowane efektem zdrowych szczepień, ponieważ cała grupa jest w bardzo złym stanie zdrowia, więc proporcja w bardzo złym stanie zdrowia nie zmienia się. Oznacza to, że musi mieć inną przyczynę.



Ostatni dowód pochodzi z porównania wskaźnika śmiertelności osób niezaszczepionych w bardzo złym stanie zdrowia (pomarańczowa linia poniżej) ze wskaźnikiem śmiertelności u osób zaszczepionych w bardzo złym stanie zdrowia (linia niebieska). Linie te powinny być takie same, ponieważ oba pokazują wskaźniki śmiertelności osób o bardzo złym stanie zdrowia bez Covid i nie powinien na to wpływać stan szczepień ani efekt zdrowego zaszczepienia, ponieważ patrzymy tylko na osoby o bardzo złym stanie zdrowia. Jednak są one inne: linia nieszczepionych ma skoki w czasie wprowadzania szczepionki, podczas gdy zaszczepiona jest gładka, płaska i konsekwentnie niższa. Ponieważ nie można tego wytłumaczyć zdrowym efektem szczepień, prof. Neil i współpracownicy twierdzą, że jest to zgodne z błędną kategoryzacją zgonów jako nieszczepionych, z gwałtownym wzrostem zgonów w przypadku niedawno zaszczepionych.



Praca profesora Neila, profesora Fentona, dr Craiga i współpracowników wydaje się obalać wszelkie twierdzenia, że ​​dziwne i niepokojące wzrosty liczby zgonów innych niż Covid wśród nieszczepionych w danych ONS można przypisać zdrowemu efektowi szczepionki. Wręcz przeciwnie, wydaje się, że zaszczepiona grupa była mniej zdrowa – czego można by się spodziewać po polityce priorytetowego traktowania osób narażonych klinicznie na szczepienie. Jest to również zgodne z twierdzeniami UKHSA zawartymi w sprawozdaniach z nadzoru szczepień , które stwierdzają, że szczepienia „ma priorytet u osób, które są bardziej podatne lub bardziej narażone na ciężką chorobę”, a zatem są również „bardziej narażone na hospitalizację lub śmierć z przyczyn innych niż COVID-19”.


Czas, aby ONS właściwie zbadało te gwałtowne wzrosty liczby zgonów i przestało twierdzić, że efekt szczepień jest zdrowy, czemu zaprzeczają jego własne dane.



23 wyświetlenia0 komentarzy

Comentários


bottom of page