top of page

Kardynał Gerhard Müller nazywa ograniczenia COVID dotyczące sakramentów „ciężkim grzechem”

W rozmowie z „Rejestem” niemiecki kardynał ostrzegał także przed biskupami i księżmi, którzy „ofiarują się jako dworzanie władcom tego świata i stają się ich propagandystami”.


Niektórzy politycy, media głównego nurtu i Big Tech „bezwzględnie wykorzystywali” COVID-19 do promowania „myślenia totalitarnego”, które doprowadziło nawet do podziału w rodzinach, zauważył kardynał Gerhard Müller .

W wywiadzie 1 grudnia dla Register, emerytowany prefekt Kongregacji Nauki Wiary powiedział również, że reakcja niektórych biskupów i księży na zamykanie kościołów lub odmawianie sakramentów jest „grzechem ciężkim”, który jest sprzeczny z ich „Autorytetem od Boga”.


Niewielka mniejszość diecezji w Niemczech ogranicza msze do osób zaszczepionych lub niedawno wyleczonych z wirusa. Taka decyzja, podobnie jak zamknięcie niektórych kościołów, była „szokującym dowodem na to, jak daleko sekularyzacja i dechrystianizacja myśli dotarła już do pasterzy Chrystusowej owczarni” – powiedział niemiecki kardynał.

Dodał, że Kościół katolicki i rządy muszą „pracować na rzecz spójności społecznej” i unikać dzielącej retoryki, która określa niektórych jako „teoretyków spiskowych” lub „grzeszników przeciwko dobroczynności”. Powiedział również, że biskupi i księża „nie mogą ofiarować się jako dworzanie władcom tego świata i stać się ich propagandystami”.


Komentarze kardynała pojawiają się, gdy różne narody w Europie, wraz z Australią, nakładają na swoich obywateli surowe obowiązki w zakresie szczepień, a austriacki rząd planuje ukarać tych, którzy nie są zaszczepieni, od lutego 4000 dolarów i może podnieść kwotę do prawie 10 000 dolarów. Greckie władze już nakładają miesięczne grzywny w wysokości 100 euro na osoby powyżej 60 roku życia, dopóki nie przyjmą szczepionki. W tym tygodniu w USA sędziowie zablokowali próby administracji Bidena wymuszenia szczepień amerykańskich robotników.

Eminencjo, jaka jest Twoja reakcja na te coraz surowsze mandaty, szczególnie w Europie i Australii?

Tylko w ekstremalnych sytuacjach, prawowita władza państwowa może nałożyć na obywateli obowiązek szczepień.

W takich przypadkach 1) dobro wspólne musi być czynnikiem decydującym, który w pewnych okolicznościach może ograniczyć, jeśli nie znieść, wolność jednostki. 2) Produkcja szczepionki musi być etycznie uzasadniona, oraz 3) Medyczne, psychologiczne, społeczne konsekwencje i skutki uboczne muszą być mierzalne i proporcjonalne do oczekiwanych korzyści.

Niestety, wiele rządów straciło zaufanie publiczne poprzez chaotyczne środki, które mają sprzeczną logikę.


W wielu przypadkach przepisy zostały naruszone i skażone finansowymi i politycznymi interesami lobby ideologicznego i gigantów farmaceutycznych. Zamiast jednoczyć społeczeństwo w walce z pandemią, siły, które są w polityce, media głównego nurtu i Big Tech bezlitośnie wykorzystały tę sytuację do promowania agendy „Wielkiego Resetu”, czyli myślenia totalitarnego. Aż do rodzin, ludzie są ze sobą skłóceni.

Ale w kryzysie przywódcy Kościoła i państwa muszą działać na rzecz spójności i unikać dyskryminacji dysydentów, nazywając ich „teoretykami spiskowymi”, „grzesznikami przeciwko dobroczynności”. W przeciwnym razie są winni bardzo dzielącego przewinienia, o które publicznie oskarżają innych.

Jak myślisz, dlaczego Watykan i biskupi prawie bez wyjątku mieli tendencję do publicznego milczenia na temat tej dyskryminacyjnej i, jak niektórzy powiedzieliby, polityki totalitarnej, zwłaszcza gdy skuteczność szczepionek w zapobieganiu przenoszeniu pozostaje dyskusyjna (liczba przypadków COVID rośnie w Austrii , Niemcy i inne kraje pomimo powszechnych szczepień) i kiedy Kongregacja Nauki Wiary odmówiła obowiązkowym szczepieniom w grudniu 2020 roku?


Biskupi i kapłani są sługami pojednania ludzi z Bogiem (2 Kor 5,19) i wzajemnego pojednania ludzi ( Lumen Gentium 1; 21; 28). Ich misja i autorytet pochodzą od Jezusa Chrystusa i działają w Duchu Świętym.

Słudzy Chrystusa w posłudze apostolskiej nie mogą ofiarować się jako dworzanie władcom tego świata i stawać się ich propagandystami. Według naszej katolickiej wiary papież, oprócz tego, że jest pierwszym świadkiem nadprzyrodzonego objawienia się Boga w Jezusie Chrystusie, jest także najwyższym strażnikiem naturalnego prawa moralnego. Magisterium Kościoła jest zatem uprawnione i zobowiązane do wskazywania granic władzy doczesnej, która kończy się na wolności wiary i sumienia.

Jakie są twoje poglądy na niektóre diecezje, takie jak Berlin, które wdrażają zasadę 2G – to znaczy ograniczają Mszę tylko do zaszczepionych lub niedawno wyleczonych z COVID?


Jest to przede wszystkim sprzeczne z prawem Bożym, jeśli władze państwowe utrudniają lub wręcz zakazują dostępu do środków łaski Kościoła, tj. sakramentów Chrystusa. To, że nawet biskupi zamknęli swoje kościoły lub odmówili sakramentów osobom szukającym pomocy, jest ciężkim grzechem przeciwko danemu przez Boga autorytetowi. Jest to wstrząsający dowód na to, jak dalece sekularyzacja i dechrystianizacja myśli dotarła już do pasterzy Chrystusowej owczarni.

W tej sytuacji my, biskupi, powinniśmy pamiętać o przykładzie św. Karola Boromeusza, a przede wszystkim kierować się słowem Jezusa: „Ja jestem Dobrym Pasterzem. Dobry pasterz oddaje życie za owce” (J 10,11).

Albowiem najemnicy, jak panowie na dworze, rozporządzają łaską Bożą według własnego uznania. Biskupi jednak, jako następcy apostołów, nie są władcami według zwyczajów świata, ale sługami Słowa i sługami łaski Chrystusa. Nieco inaczej jest przestrzeganie rozsądnych zasad zapobiegania przenoszeniu choroby. Ale to nie może być użyte do uzasadnienia odmowy sakramentów z zasady.

Łaska bowiem życia wiecznego musi mieć pierwszeństwo przed dobrami doczesnymi.


Jak myślisz, jak powinien zareagować Kościół; co powinni powiedzieć jej przywódcy?

W czasach kryzysu miejsca kultu i serca ludzi muszą być szeroko otwarte, aby ludzie mogli szukać schronienia w Bogu, od którego pochodzi wszelka pomoc. Wszystkie szczepionki mają ograniczony efekt czasowy. Żadne lekarstwo ani wynalazek techniczny nie mogą nas uratować przed doczesną i wieczną śmiercią. Chleb, który daje Jezus, jest lekarstwem na wieczną śmierć i — bez daty ważności — pokarmem na życie wieczne. „Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki” (J 6:51). I dlatego na początku II wieku męczennik-biskup Ignacy Antiochii w swoim „ Liście do Kościoła Efeskiego ” (20,2) mógł nazwać Eucharystię „lekarstwa nieśmiertelności”.

Zadaniem biskupów jest udzielanie wiernym Eucharystii, a nie oddalanie ich od niej. Osobiste oddanie w domu i wirtualna koncelebracja na ekranach nie mogą zastąpić rzeczywistej i fizycznej obecności w zgromadzeniu wiernych, gdyż jesteśmy istotami cielesnymi i społecznymi. Dlatego łaska i prawda Boża jest nam przekazywana przez Wcielenie Jego Syna i dzielona z nami we wspólnocie Kościoła. To jest jego Ciało. W Eucharystii Chrystus jest ukryty, ale rzeczywiście obecny ze swoją boskością i człowieczeństwem – w ciele i krwi.





21 wyświetleń0 komentarzy

Kommentare


bottom of page