Początek maja, bezrobocie w Stanach przekroczyło 33 mln osób co stanowi 14,7 %, jedynie raz w dziejach Stany osiągnęły podobny poziom bezrobocia podczas Wielkiego Kryzysu 90 lat temu. Mówimy o największej gospodarce świata, dla niezorientowanych jako porównanie można powiedzieć, że gospodarka amerykańska to ogromny lotniskowiec, przy którym nasza to taki mały kajak połączony z nim liną. Zresztą co tu dużo mówić jak ktoś po ostatnich dniach wierzy w zapewnienia rządu, że u nas jest ok to powinien się skonsultować z psychiatrą. Na początku chciałem zaznaczyć, że nie wierzę w jakąś niezwykłą teorię spiskową, ja mam na wszystko dwa proste wyjaśnienia, pierwsze to, to co wszyscy wiedzą, że politycy w większości nie posiadają żadnej nawet elementarnej wiedzy na tematy, na które uwielbiają się wypowiadać a dwa to, to co wbijam do głowy moim uczniom, „Jak nie wiecie o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze”. Aspektu połączenia polityków z kwestią pieniędzy litościwie teraz nie podejmę.
Dzisiaj zacznę niejako od tyłu. W moim rodzinnym regionie nastąpił wysyp zachorowań i obowiązkowych kwarantann na kopalni. I teraz pytanie, które już kiedyś zadałem, skąd my właściwie wiemy kto jest chory?
Dr Paweł Grzesiowski, który raczej się zna na tym co mówi, pisze na twiterze:
A fake-epidemia? Gdy testy są fałszywe dodatnie? Nadczułe? Setki testów na dobę, różne serie, różni producenci, różne urządzenia, różne laboratoria, niektóre powstały w kilka dni. Brak pewności co do wyniku daje lęk i chaos.
Po opublikowaniu nowych wytycznych NIZP-PZH w sprawie interpretacji wyników testów genetycznych na korona wirusa, kraj zalewa fala wyników niediagnostycznych, niejednoznacznych i nierostrzygających. Ile takich wyników wcześniej było wydanych jako dodatnie?
Szpital 500-łóżkowy. Środa. Przesiewowe wymazy u personelu. 30 dodatnich. Zamknięcie szpitala. Groźba ewakuacji 200 pacjentów. Sobota. Po analizie ryzyka powtórne testy, Wszystkie ujemne. To już test-afera. Jedne testy fałszywie dodatnie, inne fałszywie ujemne. Brak walidacji.
I teraz najlepsze. Jest taki kraj Tanzania, w Afryce. W Tanzanii odnotowano 480 przypadków zakażenia koronawirusem. Z powodu COVID-19 zmarło 16 osób. Jej prezydentowi coś nie pasowało a ponieważ ma ja..ja a nie tylko długopis, w ramach potajemnej kontroli laboratorium testom poddano różne zwierzęta, owoce a nawet olej silnikowy. Część próbek dała wynik dodatni. Według laboratorium nosicielami koronawirusa były papaja, koza i przepiórka. Magufuli stwierdził, że osoby, które uzyskały dodatni wynik testu na obecność wirusa, mogą wcale nie być chore. Podejrzewa że mogło dojść do celowego sabotażu. Poddał w wątpliwość wiarygodność sprzętu laboratoryjnego i techników. Zlecił też przeprowadzenie odpowiednich działań w laboratorium, gdzie trafiały testy. Jego zdaniem mogło dojść do korupcji. O ile tą kozę mogę jeszcze zrozumieć, no przepiórkę na siłę też to nijak mi tu nie pasi ta papaja, w sumie z owocami jesteśmy dosyć daleko spokrewnieni, zaiste mocarny jest ten wirus.
A tak na poważnie takie same dane mamy z całego świata, testy na koronawirusa to jeden wielki shit. Dlaczego wobec tego na ich podstawie opieramy dane? Przecież te wszystkie statystyki są gówna warte. Ludzie są zamykani w kwarantannie a mogą mieć wyniki fałszywie dodatnie. Pora to sobie uświadomić ilu jest chorych to tak naprawdę tylko Pan Bóg wie.
Pamiętacie tą falę hejtu na Szwedów. Jak wszyscy zaciskali kciuki, żeby w końcu zaczęli umierać, jak wszystkie serwisy z satysfakcją odnotowywały, każdy kolejny zgon w Szwecji? A co się okazało? Szwedzi jako jedyni poza Azjatami podjęli właściwe działania. Może dlatego, że wzięli się za nie, nie politycy ale fachowcy, epidemiolodzy, którzy również wzięli pełną odpowiedzialność za swoje decyzje.
Na Tok Fm przeprowadzony został wywiad z prof. Johanem Giesecke, doradcą Szwedzkiej Agencji Zdrowia Publicznego oraz WHO. Co mówi?
Moim zdaniem to polska strategia wiąże się z większym ryzykiem. Nie wiecie jeszcze, jakie mogą być rezultaty tak drakońskich ograniczeń. A może to być mnóstwo problemów w przyszłości, nawet jeśli jeszcze nie w tym roku, to w następnych. Możecie mieć problem z demokracją, bo autorytarni przywódcy w takich czasach poszerzają władzę, jak na Węgrzech, i nie wiadomo, co z nią zrobią. To mnie naprawdę niepokoi.
Kraje, które wprowadzają tzw. lockdown, podejmują ogromne ryzyko. Nie ma żadnych podstaw i dowodów naukowych na skuteczność takich działań, a ich konsekwencje są naprawdę przerażające. Ludzie i tak umrą, tylko później, bo w którymś momencie trzeba będzie lockdown uchylić. Będziecie mieć w Polsce przypadki śmiertelne - z którymi Szwecja teraz ma do czynienia, kiedy zaczniecie zdejmować obostrzenia.
Covid-19 to nowa choroba, która jest znacznie bardziej zakaźna i rozprzestrzenia się szybciej, niż nam się wydawało. Każda osoba na świecie w którymś momencie się z nią zetknie. 98,5 proc. zakażonych przejdzie ją bezobjawowo albo lekko, tak jak w przypadku ciężkiej grypy. Zatem wszystkie ograniczenia, które nakładają: Polska, Wielka Brytania czy Francja przynoszą bardzo małe rezultaty. Dobrym potwierdzeniem tej tezy jest fakt, że Wielka Brytania, Irlandia i Belgia, trzy państwa, które nałożyły restrykcyjny lockdown, mają tyle samo zgonów w domach opieki co Szwecja.
Z doniesień naukowców wynika, że nie jest jasne, jak trwała jest odporność na wirusa i czy dotyczy wszystkich. Jeśli tej odporności nie daje przechorowanie, wtedy jesteśmy w ogromnych tarapatach. W większości chorób lepsze dla układu odpornościowego jest przejście choroby niż szczepionka, bo przechorowanie daje silniejszą odporność niż zaszczepienie. Jeśli przechorowanie Covid-19 nie daje odporności, nie mamy szansy stworzyć szczepionki.
Pan przekonuje, że tzw. lockdowny niewiele zmieniają, nie prowadzą do ratowania życia ludzkiego, tylko opóźniają zachorowania i zgony, a na drastyczne ograniczenia życia społecznego postawiła większość rządów. Jak to rozumieć?
Politycy chcą pokazać, że działają i że są stanowczy, chcą przekonać, że panują nad sytuacją. Oni to uwielbiają. W Europie doszło niemal do wyścigu między państwami o to, które z nich wprowadzi bardziej restrykcyjny lockdown. To były jednak decyzje polityczne a nie naukowe, w tym mnóstwo niepotrzebnych. Mój ulubiony przykład to widoczne na nagraniach z Azji, z Chin czy Tajlandii, spryskiwanie ulic chlorem. To jest zupełnie bezsensowny pomysł, władza chce jednak pokazać mieszkańcom, że coś robi.
Jednak we Włoszech, nawet w bogatszej Lombardii, bez wprowadzenia ograniczeń system ochrony zdrowia by się załamał.
Tak, zgadzam się, ale jest jedna różnica. Pandemia uderzyła we Włochy na samym początku, zaskoczyła je. Poza tym w Lombardii populacja jest starsza, średnia wieku jest znacznie wyższa niż w wielu innych krajach. Zaznaczę też, że włoscy lekarze bardzo szybko podłączają chorych do respiratorów, co prowadzi do większego popytu na sprzęt. Ale przede wszystkim Włochy były po prostu całkowicie nieprzygotowane na chorobę. Szwecja w ciągu trzech tygodni zdołała potroić możliwości oddziałów intensywnej terapii. W Polsce też możecie to zrobić.
Jak pan z perspektywy epidemicznej ocenia sensowność zamknięcia granicy?
To jest naprawdę głupie, zwłaszcza teraz. Choroba jest już w Polsce czy we Francji, więc po co zamykać granice? Przecież wirus jest już w każdym z tych państw. Są naukowe dowody, że w przypadku grypy zamykanie granic nie pomaga.
A zamykanie szkół?
Uważam, że naukowe argumenty i dowody powinni mieć ci, którzy decydują o zamknięciu szkół. Badania naukowe nad grypą sugerują, że efektywność takiego rozwiązania jest bardzo wątpliwa.
Gdy się pana słucha, trudno zrozumieć, jak to możliwe, że tak wiele rządów...
Dla mnie to też niebywale zaskakujące.
To tyle, Obecnie w Szwecji mimo, że nie wprowadzono lockdownu i nie doprowadzono do nędzy społeczeństwa nie odnotowuje się już nowych zachorowań ani zgonów. Dla przykładu my nadal walczymy aby krzywa się spłaszczyła. Najbardziej znaczące zdanie ” Nie ma żadnych podstaw i dowodów naukowych na skuteczność takich działań, a ich konsekwencje są naprawdę przerażające.” Rozumiecie, nie ma żadnych dowodów naukowych na skuteczność lockdownu, no chyba, że ludzi zamkniecie w aresztach domowych do końca życia !!. I ta końcówka wywiadu: „Gdy się pana słucha, trudno zrozumieć, jak to możliwe, że tak wiele rządów... Dla mnie to też niebywale zaskakujące”
Dla mnie akurat to nie jest wcale zaskakujące, jak patrzę na nasz sejm i widzę, że mandatu nie dostał mimo prawie 30000 głosów ekonomista dr. S. Metzen, za to dostała się z poparciem 6000 youtuberka (nie wiem jakie kluczowe kwalifikacje posiada ten zawód) K. Jachira, to właściwie rozumiem dlaczego miliony ludzi będą wpędzone w nędzę.
Zastanawiacie się teraz zapewne jak to się stało, że cały świat dał się wpuścić w trąbę.
Kojarzycie Billa Gatesa? Twórca Microsoftu, i systemu Windows, systemu operacyjnego, tak dziurawego i niedoskonałego, że ciągle musi mieć łatki, żeby działać. Gates właściwie poradził sobie tylko w przypadku Windowsa i Office ale tylko dlatego, że stał się monopolistą, wszędzie tam gdzie miał do czynienia z konkurencją poległ z kretesem, zarówno jego przeglądarka, jak i poczta oraz próby wejścia na rynek urządzeń mobilnych okazały się jedną wielką katastrofą. I teraz Szumowski mówi, że życie moje i mojej rodziny zależy od szczepionki, którą wymyśli Bill. Halo, jeśli ta szczepionka będzie tak dopracowana jak i Windows będziemy dymać co tydzień po aktualizacje. Włączcie ludzie myślenie. I znowu, nie wietrzę tu teorii spiskowej tylko idę tropem pieniądza. Szczepionka – patent – obowiązkowe szczepienia – odcinanie kuponów na koncie. Proste.
No to lecimy z tematem.
Kluczem do wszystkiego jest Fundacja Billa i Melindy Gatesów, największa fundacja na świecie ze środkami wynoszącymi niemal 47 miliardów na koncie. Fundacja Gatesów bardzo dobrze dba o swój wizerunek, sponsoruje stronę internetową The Guardian, stronę One World in Data, która dostarcza i publikuje dane związane z koronawirusem, finansuje reportaże Globalnej Agencji Zdrowia NPR, finansuje reportaże BBC dotyczące problemów związanych ze zdrowiem, finansuje reportaże dotyczące zdrowia sieci ABC News, dzięki tym działaniom Gates otrzymuje ogromne finansowane przez siebie wsparcie medialne swych działań, dla postronnego obserwatora oczywiście bezstronne. Gates był sponsorem spotkania które doprowadziło do Sojuszu Szczepionkowego GAVI (tak, tak, coś takiego istnieje) organizacji zrzeszającej zarówno organizacje rządowe jak i przemysł farmaceutyczny. Celem GAVI jest cytuję „stworzenie zdrowych rynków dla szczepionek i innych produktów immunizacyjnych” Skończcie już z tym frajerskim myśleniem, że komuś zależy na Waszym zdrowiu, jesteście po prostu klientami, którym trzeba wepchnąć towar, w tym przypadku szczepionki. Fundacja Gatesów przeznaczyła 750 milionów dolarów na kapitał założycielski Gavi oraz 4,1 miliarda na zobowiązania. W 2015 roku powstała Global Financing Facility fundacja Gatesów przeznaczyla 275 milionów dolarów. W 2017 roku na światowym forum ekonomicznym w Davos powstała koalicja na rzecz innowacji w zakresie gotowości na epidemię w celu opracowania szczepionek przeciw nowym chorobom zakaźnym fundacja przelała na początek 100 milionów dolarów. Fundacja finansuje nie tylko projekty globalne ale również projekty na poziomie lokalnym. Największy jednak wpływ fundacja ma na WHO, Jest drugim największym po Stanach sponsorem WHO, jej wkład to niemal 223 miliony dolarów, dla porównania USA przelewa środki w wysokości 281 milionów. Gates jest większym donatorem niż Australia, Niemcy, Francja, Kanada, Rosja i Wielka Brytania razem wzięte. Dalej nie rozumiecie jaki to wpływ oznacza na decyzje podejmowane przez WHO? Obecny dyrektor WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus, jako minister zdrowia zatuszował w Etiopii trzy epidemie cholery w wyniku, których zmarły tysiące ludzi, potem jednak był szefem założonego przez Gatesów Globalnego Funduszu do walki z malarią, AIDS i grużlicą a następnie zasiadał w zarządzie Sojuszu Szczepionkowego GAVI. Naprawdę sądzicie, że to nie ma najmniejszego wpływu na podejmowane przez niego i WHO decyzje?
To, że obecnie dziesiątki milionów ludzi stają się powoli nędzarzami jest wynikiem symulacji Imperial College w Londynie, które przewidywały śmierć ponad 30 milionów ludzi, w tym ponad 500 000 w samym UK, jeśli lockdown nie zostanie wprowadzony. Drugą symulację stworzył Instytut Metryk i Oceny Zdrowia IHME w Waszyngtonie, który dostarczył dane, które z kolei wpłynęły na decyzję rządu USA. Zgadnijcie teraz kto finansuje obydwie instytucje? W tym tylko roku Imperial College otrzymał już od fundacji Gatesów 79 milionów dolarów natomiast IHME w 2017 roku otrzymał 279 milionów dolarów dotacji. W Stanach dr A. Faucii stał się takim ichnim Szumowskim wpływając na działania rządu, ciągle powtarzał „że kraj nie powróci do normalności dopóki nie znajdzie się odpowiednia szczepionka”. Kojarzycie tekst? Dosłownie słowo w słowo to samo gledzi Szumowski. Fauci w 2010 r zasiadł w radzie powołanego przez Gatesa projektu „Dekada szczepionek”. Na powyższy projekt fundacja Gatesow przeznaczyła 10 miliardów dolarów. W październiku ubiegłego roku fundacja przelała 100 milionów dolarów na rzecz Narodowego Instytutu Zdrowia w celu wsparcia badań Fauciego. W tym samym miesiącu fundacja na Światowym Forum Ekonomicznym wraz z John Hopkins Center for Health Security zorganizowała ćwiczenia Event 201 oceniające skutki ekonomiczne i społeczne rozwijającej się na świecie pandemii koronawirusa. Tak, tak nie pomyliłem się, w październiku 2019 roku !!! Celem Event 201 było dostarczenie rządom zaleceń działań na wypadek pandemii. Fundacja Gatesów w obecnej pandemii jest obecna na każdym etapie działań, należy przy tym pamiętać, że nie jest to organizacja charytatywna lecz fundusz powierniczy mający przynosić zyski.
Na koniec jednak coś pozytywnego 12 maja dr Fauci stanie przed Komisją Senacką w sprawie odpowiedzi rządu federalnego na pandemię koronawirusa.
I ponownie, jeśli ktoś planuje zabrać głos w dyskusji proszę o dane i cyfry, nie mam czasu na jałowe dyskusje i trollowanie będę kasował.
Bardzo również proszę o nie zamieszczanie komentarzy politycznych albo obraźliwych w stosunku do innych osób.
