Proxy wojna Ameryki z Rosją na Ukrainie.
- Dariusz Zdebel
- 6 kwi
- 8 minut(y) czytania
„To nieopowiedziana historia ukrytej roli Ameryki w ukraińskich działaniach militarnych przeciwko armii rosyjskiej.”
„W pewnym sensie, jeśli spojrzeć szerzej, Ukraina stała się rodzajem zemsty za długą historię wojen zastępczych między Stanami Zjednoczonymi a Rosją - w latach 60. XX wieku miała miejsce wojna w Wietnamie, w latach 80. XX wieku wojna w Afganistanie, a trzy dekady później w Syrii.
Był to także wielki eksperyment bojowy, który nie tylko pomógł Ukraińcom, ale także dał Amerykanom nauczkę na wypadek przyszłych wojen.”
Na początku marca, Sekretarz Stanu Marco Rubio rozmawiał z dziennikarzem Fox News. Rozmowa dotyczyła relacji amerykańsko-ukraińskich i wojny na Ukrainie. Rubio podczas rozmowy powiedział coś zaskakującego “Od początku było jasne, że prezydent Trump postrzega to jako przedłużający się, patowy konflikt. I szczerze mówiąc, to wojna zastępcza między mocarstwami nuklearnymi – Stanami Zjednoczonymi, pomagającymi Ukrainie, a Rosją – i musi się zakończyć.” Dziwnym trafem te niezwykle istotne słowa jakoś umknęły naszym politykom co w sumie nie powinno dziwić, jak i wolnym i niezależnym mediom, co już powinno budzić poważne zdziwienie.
29 marca w lewicowym The New York Timesie ukazał się bardzo ciekawy artykuł Adama Entousa pod wymownym tytułem: „The Partnership: The Secret History of the War in Ukraine". Artykuł przeszedł zupełnie bez echa, co budzi ogromne zaskoczenie ponieważ Entous opisuje istotę wojny na Ukrainie, która ma niewiele wspólnego z propagandowym bełkotem serwowanym przez ostatnie trzy lata zarówno przez polityków jak i media głównego ścieku.
Autor przeprowadził ponad 300 wywiadów z urzędnikami rządowymi, wojskowymi i wywiadowczymi na Ukrainie, w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Polsce, Belgii, Łotwie, Litwie, Estonii i Turcji. Z tekstu wynika, że praktycznie cała wojna na Ukrainie była prowadzona z Pentagonu i przez amerykańską bazę w Wiesbaden w Niemczech.
„Z zadziwiającą przejrzystością Pentagon opublikował listę broni dostarczonej Ukrainie za 66,5 miliarda dolarów. Według ostatnich szacunków obejmowała ona ponad pół miliarda nabojów i granatów do broni strzeleckiej, 10 000 przenośnych systemów przeciwpancernych Javelin, 3000 MANPADS Stinger, 272 haubice, 76 czołgów, 40 wysoce mobilnych wyrzutni rakiet artyleryjskich, 20 śmigłowców Mi-17 i trzy baterie przeciwlotniczych systemów rakietowych Patriot.”
Po tym jak wojna rozpoczęła się w 2014 roku, gdy Putin zajął Krym i Ługańsk, zarówno Obama jak Trump obawiając się, że może dojść do pełnoskalowej wojny zezwalali jedynie na ograniczoną wymianę informacji wywiadowczych i odrzucali żądania ukraińskie co do dostarczenia broni. Tuż przed wybuchem wojny 24 lutego 2022 r., administracja Bidena zamknęła ambasadę w Kijowie i wycofała cały personel wojskowy z kraju. Tylko niewielka grupa oficerów CIA mogła pozostać. Jak później skomentował to starszy oficer USA, w oczach Ukraińców wyglądało to tak: „Powiedzieliśmy im: „Rosjanie nadchodzą, my odchodzimy, pa”.
Po wybuchu wojny cały czas były napięcia pomiędzy generałami Załużnym, Syrskim i pomiędzy Załużnym a generałem Markiem Alexandrem Milleyem, przewodniczącym Kolegium Połączonych Szefów Sztabów. W marcu 2022 roku Amerykanów zaskoczyła szybkość rozmieszczenia przez Rosjan sił na wschodzie i południu.
Pierwszym przejawem współpracy pomiędzy Ameryką a Ukrainą był atak przeciwko jednej z najpotężniejszych grup bojowych Rosji, 58. Gwardyjskiej Armii Połączonej. W połowie 2022 r., korzystając z amerykańskiego wywiadu i współrzędnych naprowadzania, Ukraińcy przeprowadzili atak rakietowy na kwaterę główną 58. Armii w obwodzie chersońskim, zabijając generałów i oficerów sztabowych. Ataki na dowództwo były ponawiane, za każdym razem Amerykanie je lokalizowali, po czym Ukraińcy je atakowali.
„Na południu dowództwo partnerskie obrało za cel krymski port Sewastopol, gdzie rosyjska Flota Czarnomorska załadowała na okręty wojenne i łodzie podwodne rakiety przeznaczone do atakowania ukraińskich celów. W szczytowym momencie ukraińskiej kontrofensywy w 2022 r. rój dronów morskich wspieranych przez Centralną Agencję Wywiadowczą zaatakował port o świcie, uszkadzając kilka okrętów wojennych i zmuszając Rosjan do rozpoczęcia wycofywania swoich sił.”
Generał Donahue i dowódca sił zbrojnych USA w Europie i Afryce, generał Christopher Cavoli, doszli do wniosku, że jeśli szybko czegoś się nie zrobi to Ukraina przegra wojnę. Administracja Bidena, która już wcześniej wysyłała dostawy broni przeciwlotniczej i przeciwpancernej, teraz zaczęła dostarczać haubice M777.
Sekretarz obrony Lloyd James Austin i generał Milley wydali polecenie 18. Dywizji Powietrznodesantowej, aby dostarczała broń i doradzała Ukraińcom, jak jej używać. Kiedy prezydent Joseph Biden podpisał kontrakt na dostawę M777, Toni Bass Auditorium w Wiesbaden stało się pełnoprawną kwaterą główną.
Polski generał został mianowany zastępcą generała Donahue. Brytyjski generał zaczął zarządzać centrum logistycznym, Kanadyjczyk nadzorował szkolenie ukraińskich żołnierzy.
Do oficerów Centralnej Agencji Wywiadowczej, Agencji Bezpieczeństwa Narodowego, Agencji Wywiadu Wojskowego i Narodowej Agencji Wywiadu Geoprzestrzennego dołączyli oficerowie wywiadu z krajów koalicji.
Podczas międzynarodowej konferencji 26 kwietnia w bazie lotniczej Ramstein rozpoczęła się pełna współpraca pomiędzy NATO a Ukrainą. Ukraińskim łącznikiem był generał Zabrodski, który studiował w Akademii Wojskowej w Petersburgu, a później służył w siłach zbrojnych Federacji Rosyjskiej przez pięć lat. W latach 2005-2006 Zabrodsky studiował w US Army Command and General Staff College w Fort Leavenworth w Kansas.
Pierwszym etapem było szkolenie ukraińskich artylerzystów w obsłudze haubic M777. Po szkoleniu Ukraińcy musieli rozpocząć kontrofensywę.
Wkrótce ukraińcy oficerowie wywiadu, planiści operacyjni, specjaliści ds. łączności i kontroli ognia przybyli do Wiesbaden. Każdego ranka, jak wspominają oficerowie, Ukraińcy i Amerykanie zbierali się, aby dokonać inspekcji rosyjskich systemów uzbrojenia i sił lądowych, aby zidentyfikować najbardziej obiecujące, najcenniejsze cele ataków. Listy priorytetowych celów były następnie przesyłane do centrum fuzji wywiadowczej, gdzie oficerowie analizowali informacje w czasie rzeczywistym, aby określić lokalizację celu.
„Nasze przesłanie do Rosjan brzmiało: 'Ta wojna musi być stoczona na terytorium Ukrainy'” – powiedział wysoki rangą urzędnik USA.
Biały Dom zakazał również udostępniania informacji wywiadowczych na temat miejsca pobytu „strategicznie ważnych” rosyjskich przywódców, takich jak dowódca sił zbrojnych, generał Walerij Gierasimow. Amerykanie nie chcieli aby wojna wyrwała się spod kontroli.
System działał tak, że „Dragon Task Force” informowała Ukraińców, gdzie są Rosjanie. Jednak aby chronić źródła i metody wywiadowcze przed rosyjskimi szpiegami, nie chciała powiedzieć, skąd o tym wiedziała. Wszystko, co Ukraińcy widzieli w chronionej chmurze, to łańcuchy współrzędnych podzielone na koszyki: „Priorytet 1”, „Priorytet 2” itd.
„System zaczął działać w maju. Pierwszym celem miał być pojazd opancerzony z systemem radarowym, znany jako Zoo-1, którego Rosjanie mogliby użyć do wykrywania systemów artyleryjskich, takich jak ukraińskie haubice M777. Fusion Center odkrył Zoo-1 w pobliżu okupowanego przez Rosję Doniecka na wschodzie Ukrainy.
Ukraińskie Siły Zbrojne zastawiły pułapkę: najpierw otworzyły ogień na pozycje rosyjskie. Kiedy Rosjanie włączyli Zoo-1, aby śledzić stronę atakującą, „centrum fuzyjne” ustaliło współrzędne samochodu pancernego, przygotowując się do uderzenia.”
Przez kolejne miesiące dzięki danym wywiadowczym dostarczanym przez Amerykanów, Ukraińcom udawało się powstrzymywać Rosjan. Wkrótce okazało się, że haubice M777 ponieważ nie mogły wystrzelić pocisków 155-milimetrowych dalej niż na 24 kilometry, nie mogły dorównać ogromnej przewadze Rosjan w sile roboczej i sprzęcie. Aby zminimalizować przewagę Rosjan Amerykanie postanowili wyposażyć Kijów w HIMARS, które wykorzystują pociski kierowane satelitarnie do uderzeń na odległość do 80 kilometrów. Cały czas Amerykanie bali się, że dojdzie do eskalacji konfliktu.
Postanowiono, że Wiesbaden będzie kontrolować każde uderzenie z instalacji HIMARS. Ukraińcy mieli używać wyłącznie współrzędnych podanych przez Amerykanów. Aby wystrzelić głowicę bojową, operatorzy HIMARS potrzebowali specjalnej elektronicznej karty-klucza, którą Amerykanie mogli dezaktywować w dowolnym momencie. Rosjanie w wyniku zastosowania HIMARS zaczęli ponosić coraz większe straty.
Aby odrzucić Rosjan na 4 września zaplanowano ofensywę.W ciągu dwóch tygodni przygotowań artyleryjskich ukraińskie siły zbrojne miały osłabić siły rosyjskie na południu. I dopiero po tym 18 września zaatakować Chersoń. Przy sprzyjających okolicznościach zaplanowano przekroczenie Dniepru. Plany jednak zmienił Zelenski po konsultacjach z dowódcami ukraińskimi. Operacja miała rozpocząć się w Chersoniu 29 sierpnia. Chodziło o wzmocnienie jego pozycji na posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego ONZ w połowie września. Rosjanie przerzucili swoje siły do Chersonia wycofując się i porzucając sprzęt. Amerykanie naciskali aby Ukraińcy zaatakowali przez Dniepr, jednak ci zachowywali ostrożność. Wtedy amerykański wywiad podsłuchał Siergieja Surowikina, dowódcę Zjednoczonej Grupy Sił na Ukrainie, gdy ten mówił o użyciu taktycznej broni jądrowej, aby uniemożliwić Ukraińcom przekroczenie rzeki Dniepr i przejście na Krym.
O ile do tej pory amerykański wywiad oceniał prawdopodobieństwo użycia broni jądrowej na Ukrainie na 5-10%, teraz prawdopodobieństwo to wzrosło do 50%. W Waszyngtonie doradcy Bidena zaczęli się zastanawiać nad presją na Ukraińców aby spowolnili atak, tak aby nie doszło do eskalacji wojny.
Ostatecznie okazało się to niepotrzebne, gdyż problem rozwiązali sami Ukraińcy zatrzymując się przy każdym oddziale rosyjskim i bojąc się zasadzki. Dowódcy ukraińscy gdy nie mieli dokładnych zdjęć satelitarnych przy najmniejszym oporze rosyjskim wstrzymywali atak. Aby Ukraińcy ruszali dalej Amerykanie przekazywali dane na bazie których załogi M777 niszczyły czołgi rosyjskie pociskami Excalibur, po czym Ukraińcy zatrzymywali się w kolejnym punkcie.
W końcu Ukraińcy odbili Cherson i oczyścili zachodni brzeg Dniepru. Ale to był koniec ofensywy. Z powodu braku amunicji ukraińskie siły zbrojne nie przekroczyły Dniepru i nie posunęły się w kierunku Krymu.
Na 2023 rok Ukraińcy zaplanowali ofensywę w celu odbicia Krymu. Amerykanie zauważyli okopy, które Rosjanie kopali, aby bronić południa. Zaproponowali Ukraińcom przerwę na tworzenie i szkolenie nowych brygad w celu przełamania frontu pod Melitpolem. Na atak natomiast naciskali Anglicy.
W styczniu 2023 roku zaplanowano drugą ofensywę generała Syrskiego, która na wschodzie miała skupić się na Bachmucie, z fałszywym atakiem na obwód ługański, zaanektowanym przez Putina w 2022 roku. Manewr ten miał związać siły rosyjskie na wschodzie i oczyścić drogę do głównego ataku na południu — ofensywy na Melitopol.
Problem stworzył jednak konflikt pomiędzy Załużnym a Syrskim. Generał Syrski urodził się w Rosji i służył w jej armii, a dopóki nie zaczął celowo uczyć się języka ukraińskiego, mówił po rosyjsku na wszystkich spotkaniach. Generał Załużny czasami pogardliwie nazywał go „tym rosyjskim generałem”.
Kontrofensywa miała rozpocząć się 1 maja. Zgodnie z planem, w celu dalszego szkolenia w Europie, generał Syrsky miał wydzielić cztery zaprawione w boju brygady, każda licząca od 3000 do 5000 żołnierzy. Ponadto dołączyć miały do nich cztery brygady nowych rekrutów. Syrski miał jednak inne plany. Chciał wciągnąć Rosjan w większe straty w Bachmucie.
Postanowiono, że Ukraińcy wyślą na szkolenie za granicę tylko cztery brygady (sami mieli przygotować osiem kolejnych). Ponadto rekruci okazali się być w podeszłym wieku — w większości mieli od 40 do 50 lat.
Wiek poboru na Ukrainie wynosił wówczas 27 lat. Amerykanie naciskali na pobór 18 latków. Jednak Zelenski bał się podjąć taką decyzję.
Ponieważ Rosjanie umieścili stanowiska dowodzenia, składy amunicji i centra logistyczne w odległości 75 kilometrów od linii frontu poza zasięg HIMARS, postanowiono przekazać Ukrainie taktyczne systemy rakietowe ATACMS o zasięgu do 305 kilometrów.
Termin ofensywy wyznaczono na 1 maja, jednak z powodu opóźnień dostaw sprzętu, Ukraińcy postanowili go przesunąć do chwili, aż otrzymają obiecany sprzęt.
Pod koniec maja ostatecznie ustalono nowy plan:
„Generał Tarnavsky otrzyma 12 brygad i większość amunicji do głównej ofensywy na Melitopol. Dowódca Korpusu Piechoty Morskiej, generał porucznik Jurij Sodol, wykona podstępny atak na Mariupol, zniszczone miasto portowe zdobyte przez Rosjan po wyczerpującym oblężeniu rok wcześniej. Generał Syrsky poprowadzi działania wsparcia na wschodzie w pobliżu Bachmutu, który ukraińskie siły zbrojne poddały po miesiącach wojny okopowej.”
Syrsky jednak bez porozumienia z Amerykanami zaplanował atak na Bachmut. Plan został zmieniony i zatwierdzony przez Żeleńskiego. Syrski otrzymać miał pięć nowo wyszkolonych brygad, a siedem pozostać miało na przebicie się do Melitopola.
Na kierunku Melitpola ofensywa ukraińska utknęła z powodu strat, jednocześnie Syrsky atakując Bachmut wyczerpywał siły. Nawet Rosjanie byli zaskoczeni, że Ukraińcy nie atakują słabo bronionego Melitpola. Ostatecznie Syrsky Bachmutu nie zdobył a jedynie wykrwawił swoje brygady.
Na południu Ukraińcy powtórzyli to co robili rok wcześniej. Zatrzymywali się na wieść o jakimkolwiek oddziale rosyjskim.
„Gdy po tygodniach mozolnego przedzierania się przez pola minowe pod ostrzałem śmigłowców, wojska ukraińskie zbliżyły się do okupowanej przez Rosję wioski Rabocino.
Amerykańscy urzędnicy opisali bitwę, która nastąpiła. Ukraińcy ostrzelali Rosjan artylerią, a amerykański wywiad wskazał, że się wycofują.
„Zajmijcie ten obszar natychmiast” – poradził generał Aguto generałowi Tarnawskiemu.
Ale Ukraińcy zauważyli grupę Rosjan na szczycie wzgórza.
Zdjęcia satelitarne z Wiesbaden pokazały, że był to pluton rosyjski składający się z 20–50 żołnierzy. Generał Aguto uznał, że nie ma powodu, aby spowalniać natarcie.
Jednak generał Tarnawski powiedział, że nie ustąpi, dopóki zagrożenie nie zostanie wyeliminowane. Dlatego Wiesbaden wysłał mu współrzędne i poradził mu, aby otworzył ogień i posuwał się naprzód w tym samym czasie.
Zamiast tego generał Tarnawski postanowił sprawdzić informacje wywiadowcze i wysłał nad szczyt wzgórza drony rozpoznawcze.
Zajęło to chwilę. I dopiero po tym rozkazał otworzyć ogień.
A po uderzeniu wysłał ponownie drony, aby potwierdzić, że szczyt wzgórza jest rzeczywiście czysty. I dopiero po tym nakazał wojskom wkroczyć do Rabocino, które zostało zdobyte 28 sierpnia.
Według oficerów opóźnienia te trwały od jednego do dwóch dni. W tym czasie Rosjanie zaczęli budować nowe bariery na południe od Rabocina, ustawiać pola minowe i gromadzić posiłki, aby powstrzymać ukraińską ofensywę. „Sytuacja całkowicie się zmieniła” – wspomina generał Zabrodski.”
„Ten cholerny pluton zatrzymał całą kontrofensywę” – poskarżył się jeden z oficerów.
Aby ruszyć z miejsca Biały Dom zezwolił na tajne przekazanie niewielkiej liczby głowic kasetowych o zasięgu około 100 mil i opracowano operację przeciwko rosyjskim śmigłowcom, które zagroziły siłom generała Tarnawskiego. Zniszczono co najmniej 10 śmigłowców, a Rosjanie wycofali siły powietrzne na Krym lub na kontynent. Mimo to Ukraińcy nie byli w stanie ruszyć naprzód.
Załużny postanowił zaatakować Chersoń. Na początku listopada siły desantowe przekroczyły rzekę, ale zabrakło im ludzi i amunicji.
Jak widać artykuł jest niezwykle istotny ponieważ powtarza to co powiedział Marco Rubio, wojna Ukrainie jest zastępczą wojną pomiędzy Stanami a Rosją. To samo już wcześniej wielokrotnie mówił Jeffrey Sachs oraz John Mearsheimer. Ten fakt zmienia całkowicie ideę tej wojny, to nie jest wojna w imieniu naszej wolności, to cyniczny konflikt pomiędzy dwoma potęgami mający na celu osłabienie Rosji. Ma niewielu wspólnego z wtłaczana nam na siłę wojenną propagandą. Pozostaje tylko jedno pytanie, za co tak naprawdę zginęło milion Ukraińców…

Comments