The Daily Reckogning
Charles Hugh Smith
Wszyscy czujemy, że światowy porządek się załamał. Istniejący porządek rozpada się na wielu frontach.
Ci, którzy skorzystali na tym rozwiązaniu, robią wszystko, co w ich mocy, aby załatać pęknięcia, podczas gdy ci, którzy uwikłali się w kajdany starego porządku, szukają nowego, odpowiadającego ich interesom.
Teraz najważniejszym zadaniem jest zrozumienie tego złożonego punktu przegięcia w historii. Dwa stwierdzenia podsumowują przejście od istniejącego porządku globalnego do następnej iteracji:
1. Finanse zdominowały zasoby w starym porządku. Teraz role się odwrócą, a finanse zdominują zasoby świata rzeczywistego. Nie możemy „wydrukować naszej drogi” z niedoborów.
2. Przetasowanie walut i kredytów nie powstrzyma załamania się globalnego porządku „odpady to wzrost” Modelu Gospodarki Składowiskowej.
Oszukiwanie z wykorzystaniem finansowych sztuczek przedłużyło życie niezrównoważonego modelu ekonomicznego, który gloryfikował „wzrost” z marnowania zasobów. Rozszerzając kredytowy „pieniądz”, obecny globalny porządek napędza niezrównoważoną konsumpcję napędzaną niezrównoważonymi spekulacjami.
Przestańcie rozszerzać „pieniądze” i kredyt, a globalny porządek „wzrostu” imploduje.
Tama wreszcie pęka
Na nieszczęście dla wszystkich, którzy skorzystali z rosnącego bogactwa i nierówności dochodów, sztuczka polegająca na powiększaniu „pieniądza” i kredytu osiągnęła systemowe granice. Tama, w której znajduje się cały toksyczny dług, dźwignia finansowa i oszustwa, wreszcie pęka.
Dominacja zasobów nad finansami prowadzi do wielobiegunowego porządku globalnego, porządku, który ma potencjał, by być o wiele bardziej stabilnym i zrównoważonym niż niezrównoważony, destabilizujący model „marnotrawstwo to wzrost”, który opiera się na oszustwach finansowych, aby utrzymać iluzję „wzrostu”. ”
Jak wyjaśniam w mojej książce Global Crisis, National Renewal , niedobór prowadzi albo do nieładu społecznego, albo do racjonowania. Ten artykuł wyjaśnia, w jaki sposób rola rządu zmieni się z pobudzania popytu (keynesowski kult ładunku) do ograniczania popytu w sposób, który utrzyma umowę społeczną.
Kraje, które nie dostosują się do końca finansjalizacji i globalizacji, rozpadną się. Każdy naród ma wybór, którą drogą będzie podążać:
Trzymać się skazanego na zagładę istniejącego porządku finansjalizacji, globalizacji i „odpadów to wzrost” gospodarki wysypiskowej lub przyjąć wielobiegunowy świat i model wzrostu , w którym robienie więcej przy mniejszej ilości i zachęcanie do wydajności i trwałości, a nie tandetne planowane starzenie się uzależnione od zadłużenia, czyli Gospodarki składowiskowej.
Rozwiązaniem są darmowe pieniądze
Pod różnymi pozorami, etykietami i racjonalizacjami „darmowe pieniądze” zostały teraz ustanowione jako domyślna poprawka polityki dla każdego problemu. Giełda słabnie? Rozwiązanie: darmowe pieniądze! Gospodarka słabnie? Rozwiązanie: darmowe pieniądze! Bankierzy stoją w obliczu rujnująco ryzykownych zakładów? Rozwiązanie: darmowe pieniądze! Rozsypująca się infrastruktura?
Rozwiązanie: darmowe pieniądze!
Szaleje inflacja? Rozwiązanie: darmowe pieniądze! Ruh-roh. Mamy problem z pieniędzmi, których nie naprawimy. Zamiast tego darmowe pieniądze przyspieszają pożogę. Cholera, to niewygodne; rozwiązanie każdego problemu pogarsza ten problem. Co teraz robimy?
Pomimo widocznego zaskoczenia decydentów, ekspertów i apologetów, zdawało się to zdrowe. Twórz biliony dolarów z powietrza i rozprowadzaj je bezkrytycznie (oczywiście oszuści dostają więcej niż uczciwi) po tym, jak globalne łańcuchy dostaw zostały zakłócone i półki opróżnione, a następnie otwórz śluzy spekulacyjnego hazardu w akcje, krypto, mieszkania, używane samochody, nietoperze guano, quatloos itp. I jak myślisz, co się stanie?
Podaż nie nadąża za popytem stymulowanym przez darmowe pieniądze, ceny rosną, ludzie instynktownie przesadzają i kupują zbyt dużo, a zakłady spekulacyjne typu „nie walcz z Fedem” rodzą więcej zakładów: rozpala się rakieta inflacyjna, płace rosną gdy pracownicy starają się nadążyć za rosnącymi wydatkami, bańki spekulacyjne narastają do bezprecedensowych ekstremów, a całe to „bogactwo bez pracy i produktywności” zwiększa wydatki i produkt krajowy brutto (PKB).
„Kiedy pękają bańki, PKB spada, a wskaźnik spada”
Czterdzieści lat temu całkowity stosunek długu do PKB wynosił 1,6: dług 4,8 biliona dolarów, a PKB 3 biliony dolarów. Następnie rozwiązania polityczne w postaci fiskalnych „pożyczek i wydatków” oraz „rozszerzenia bilansu” Rezerwy Federalnej. czyli darmowe pieniądze , stały się domyślną polisą.
Wskaźnik wzrósł do 2,76 w 2000 roku i oscylował wokół 3,7 przez ostatnią dekadę, dekadę, w której akurat wartość akcji na giełdzie czterokrotnie wzrosła, a bańka na rynku mieszkaniowym ponownie wzrosła do nowych poziomów, ponieważ Rezerwa Federalna utrzymywała stopy procentowe w pobliżu zera w ramach polityki „darmowych pieniędzy”:
Jeśli zamierzamy pożyczyć dziesiątki bilionów dolarów, żeby je roztrwonić, potrzebujemy prawie zerowych stóp procentowych, aby utrzymać koszty pożyczki na niskim poziomie.
Chociaż nikt, kto ma władzę lub wpływy, nie odważy się tego przyznać, stosunek długu do PKB nie spadł z jednego powodu: bańki spekulacyjne podniosły PKB w ogromnym, trwałym zniekształceniu „efektu bogactwa”, w którym zwycięzca bierze najwięcej dla tych, którzy wiedzieli, jak wydobyć większość zysków z baniek.
Gdy bańki pękają, PKB załamuje się i wskaźnik spada. Przekonanie, że dodanie bilionów długów w magiczny sposób doda PKB, zostanie ujawnione jako urojona fantazja.
Dwie ścieżki
Całkowicie zapomniana w dobie Wolnego pieniądza jako rozwiązania wszystkich problemów jest dyscyplina oszczędności, którą najlepiej można określić jako dyscyplinę w wydatkowaniu jako środka budowania długoterminowej stabilności finansowej i ogólnego dobrobytu.
Dyscyplina finansowa (oszczędność) została odłożona na bok jako niepotrzebny dyskomfort: po co dokonywać trudnych kompromisów i poświęceń, gdy rozwiązaniem jest po prostu pożyczanie/tworzenie większej ilości darmowych pieniędzy? W rzeczy samej. W tym samym duchu, po co zawracać sobie głowę wszystkimi problemami związanymi ze zdrową żywnością i sprawnością fizyczną? Po prostu jedz jak świnia i połknij kilka garści „darmowych” (heh) leków.
Dyscyplina to nie tylko ograniczanie marnotrawstwa. Chodzi o mądre inwestowanie kapitału i siły roboczej, aby zabezpieczyć przyszły wzrost wydajności, która jest jedynym prawdziwym źródłem dochodu i bogactwa. Tworzenie „pieniędzy” z powietrza i rozprowadzanie ich, aby zadowolić wszystkich wyborców, nie zwiększa produktywności. Niszczy produktywność, zachęcając do marnotrawstwa – odpady to wzrost Gospodarki wysypiskowej – i spekulacyjnych zakładów na to, że bańki nigdy nie pękają.
Niestety, wszystkie bańki pękają, a teraz, gdy tworzenie darmowych pieniędzy tylko przyspiesza wzrost kosztów, nie ma innego rozwiązania niż – och, moi drodzy – bezlitosna dyscyplina oszczędności i inwestowania w celu zwiększenia produktywności, a nie dla „bogactwa” bańki spekulacyjnej ”.
Która ścieżka prowadzi do zagłady? Darmowe pieniądze. Która ścieżka prowadzi do przebudzenia? Oszczędność i dyscyplina.
Nie każdy chce to słyszeć, ale trzymanie się urojonych fantazji o „darmowym bogactwie” nie doprowadzi do pozytywnych rezultatów, podobnie jak połykanie garści leków nie prowadzi do „darmowego zdrowia”.
Comentarios