„Moi drodzy przyjaciele, uważam, że stanęliście w obliczu ogromnego wyzwania. Niezależnie od tego, czy wierzycie moim słowom, czy też nie, znajdujecie się w stanie wojny. I możecie tę wojnę bardzo szybko przegrać, a przy okazji stracić całe bogactwo i wolność, jeśli nie zaczniecie się bronić. W rzeczy samej trwa obecnie wojna na obszarze całej planety. Ta konfrontacja przybiera wiele różnych twarzy, lecz nie zmienia to faktu, iż jest to wojna.”
„Komunistyczne wojny prowadzone w ramach światowej agresji nie toczą się o zapewnienie wolności i równości. Agresja świata komunistycznego jest wojną totalną przeciwko ludzkości i ludzkiej cywilizacji. Nieodłącznym elementem tej wojny ideologicznej jest dywersja ideologiczna – proces zmiany postrzegania rzeczywistości w umysłach milionów ludzi na całym świecie.” – Jurij Bezmienow
Książka „Agentura wpływu” jest dosyć niepozorna, przypominająca broszurę omawia jednak kluczowe dla zrozumienia obecnych wydarzeń kwestie.
Jej autorem jest Jurij Bezmienow, rosyjski szpieg i pracownik KGB, który pracując w Indiach w 1970 roku uciekł na Zachód przebrany za hippisa. „Agentura wpływu” została przez niego napisana w 1984 roku pod tytułem „Love letter to America”. Jej rok napisania jest symboliczny ponieważ wiąże się z „Rokiem 1984” Orwella. Oczywiście Bezmienow pisząc tą książkę cały czas identyfikuje komunizm z Związkiem Radzieckim, dla niego to tożsame pojęcia. I mimo, iż nie przewidział kilku zmian w świecie, istota omawianego przez niego zagrożenia wcale się nie zmieniła, wręcz przeciwnie zadziwia trafnością swojej analizy. Dzisiaj światu zagrażają o wiele gorsze siły, Związek Radziecki upadł a wraz z nim upadł główny nurt marksizmu, nurt który jeszcze miał jakiś cel, dzisiaj na jego miejsce wszedł prąd, który ma na celu jedynie fizyczną eliminację obecnych struktur społecznych, dla którego celem jest jedynie całkowity rozkład a nie budowa czegokolwiek, tym prądem jest marksizm kulturowy będący bękartem z nieprawego łoża głównego nurtu marksizmu, sprzymierzyli się z nim dawni zachodnioeuropejscy komuniści osieroceni po upadku Bloku Wschodniego i określający obecnie siebie mianem liberałów oraz mający własne cele globaliści wykorzystujący postępujący rozkład więzi społecznych napędzany przez neomarksistów. Kulturkampf, który w tej chwili obserwujemy to nie przypadek, to nie spontaniczne zmiany kulturowe, to jasno określone, celowe działanie mające na celu wprowadzenie neomarksistowskiej ideologii i stworzenie nowego rodzaju człowieka.
Podstawy dzisiejszej wojny ideologicznej wyłożył już dwa i pół tysiąca lat temu chiński strateg Sun Tzy. Sformułował je następująco: 1. Ośmieszaj wszystko, co istotne w tradycji kraju swojego przeciwnika. 2. Wplątuj jego przywódców w sprawy karne, ściągając na nich pogardę ludu 3. Zakłócaj pracę rządu na wszelkie możliwe sposoby 4. Nie rezygnuj z pomocy najbardziej podłych i nikczemnych jednostek w kraju swojego wroga. 5. Potęguj brak jedności i spory wśród obywateli. 6. Zwracaj młodzież przeciwko ludziom starszym. 7. Hojnie rozdawaj obietnice i nagrody kolaborantom i wspólnikom.
Najlepszą metodą wprowadzenie chaosu jest wykorzystanie idei egalitaryzmu. Idea powszechnej równości jest utopią ale jakże chwytną i atrakcyjną dla wszelkich nieudaczników życiowych. Poza atrakcyjnością polityczną tej idei ważne jest również to, że zakłada ona silny wpływ państwa na społeczeństwo, gdyż tylko silne państwo jest w stanie niwelować wszelkie nierówności. Dążenie do wyimaginowanej równości musi doprowadzić do konfliktów i niezadowolenia. W podzielonym społeczeństwie zmniejsza się produktywność, co z kolei prowadzi do zubożenia i niepokojów społecznych. Przewlekła destabilizacja rodzi z kolei radykalizm w wyniku, którego dochodzi do siłowych przetasowań władzy. Pojawia się społeczeństwo zamknięte , z zamkniętymi granicami, cenzurą mediów, atakami w stosunku do wrogów politycznych. Te mechanizmy obserwujemy dzisiaj w całej Europie.
Bezmienow wyróżnia cztery etapy działalności wywrotowej: demoralizację, destabilizację, kryzys i normalizację.
Etap pierwszy czyli demoralizacja trwa najdłużej. Do jego realizacji potrzeba zdaniem Biezmienowa około 15-20 lat. Dlaczego akurat tyle? Ponieważ tyle trwa edukacja jednego pokolenia. Dlatego tak ważnym jest opanowanie edukacji albo przez jawnych marksistów albo przez użytecznych idiotów zafascynowanych egalitaryzmem. Żeby proces się powiódł istotnym jest wprowadzenie relacji wyłącznie dwukierunkowej. Młodzież i dzieci nie mogą dostawać treści niezgodnych z celami dywersantów. Tu nie ma miejsca na różnorodne ideologie i wartości. Przekaz musi być jednorodny a proces edukacji ma być oparty na prostej relacji nadajnik – odbiornik, przy czym odbiornikiem mają być uczniowie i studenci. Udana demoralizacja jest procesem nieodwracalnym przynajmniej na przestrzeni jednego pokolenia. Pokłosie tego udanego niestety procesu obserwujemy dzisiaj zarówno w Stanach jak i Europie a także w Polsce. Tych ludzi nie da się zastąpić, zmienić ich postaw i poglądów, nie można ich również krytykować ponieważ opanowali media i kontrolują opinię publiczną.
Demoralizacja składa się z trzech poziomów. W pierwszym poziomie działalność wywrotowa dotyczy religii, edukacji, mediów i kultury. Niszcząc religię zaczyna się od jej urozrywkowienia. Zanika sacrum a religia staje się swoistym show. Kolejnym krokiem jest jej komercjalizacja, religia staje się czymś na podobieństwo biznesu, skupionego na nieustannym gromadzeniu pieniędzy. Dywersanci właściwie nic nie muszą robić poza porównywaniem religii do kapitalistycznego wyzysku mas. Najbardziej efektywny jest jednak trzeci poziom czyli upolitycznienie religii. Wrogie państwo umożliwia dywersantowi rozpowszechnianie i narzucanie amoralnych idei i zasad. Często dywersantami są sami kapłani.
Kolejnym obszarem demoralizacji jest „masowa” edukacja. Ceną „za stworzenie kontrolowanej przez państwo socjalistycznej edukacji są: polityczne podporządkowanie dyktaturze, ideologiczne pranie mózgów, brak indywidualnej inicjatywy w wykształconych masach, opóźnienia w rozwoju nauki i techniki.” Celem jest wykształcenie funkcjonalnych analfabetów, nie potrafiących zrozumieć prostego tekstu i tego co się dzieje dookoła nich.
Obszarem, któremu należy poświęcić szczególną uwagę są media. Obecnie są one już zmonopolizowane przez koła finansowo-liberalne. „ W swoim klasycznym znaczeniu liberalizm oznacza przede wszystkim szacunek dla osobistych opinii i tolerancję dla przeciwnych poglądów.” Obecnie jednak liberalizm jest synonimem poglądów neomarksistowkich.
Kolejną metodą demoralizacji jest wprowadzenie do przestrzeni publicznej pseudotematów. Mimo, iż dotyczą one niewielkiej grupy ludzi świetnie przekierowują uwagę opinii publicznej od prawdziwych problemów i wyszukiwania ich konstruktywnych rozwiązań.
Bardzo istotna jest kultura masowa, o której już w 1959 roku napisał kanadyjski dziennikarz Gregory Clark. „Gdybym był komunistycznym agentem nie marnowałbym pieniędzy na przekupywanie funkcjonariuszy państwowych, lecz zachęcałbym na wszelkie możliwe sposoby marnych artystów aby tworzyli coraz więcej śmieciowej „kultury”. Czyniłbym wszystko, co w mojej mocy, by hałaśliwi muzycy zyskiwali rozgłos. Wyszukiwałbym najbardziej wątpliwych wydawców co sprośniejszych czytadeł i podrzucałbym im pieniądze, żeby mogli je zainwestować w biura budzące więcej szacunku. Każde działanie, które skłaniałoby do niesubordynacji nastolatków, wszystko co przyczyniałoby się do irytacji i dezorientacji rodziców, mogłoby liczyć na najbardziej hojne wsparcie. Podstawowym celem moich wydatków byłoby rozluźnienie dyscypliny, sprzyjanie osłabieniu wszelkiego rodzaju autorytetów, tak aby w najkrótszym możliwym czasie stworzyć dorosłe pokolenie, które nie potrafi nad sobą panować i łatwo poddaje się kontroli.”
Celem kultury masowej jest demoralizacja społeczeństwa przy pomocy „pożytecznych idiotów” z branży rozrywkowej.
Drugim poziomem demoralizacji jest demontaż struktur.
W obszarze „Prawo i porządek” promuje się i wprowadza przewagę podejścia legalistycznego nad moralnym. W wyniku tego powstaje system prawny, w którym „pokrzywdzeni” przestępcy są traktowani jako „ofiary” „okrutnego społeczeństwa” a prawdziwi poszkodowani zostają przekształceni w bezbronnych i pozbawionych praw obywateli i podatników płacących za komfortowe życie przestępcy w więzieniu. W wyniku tego społeczeństwo ma brak zaufania do systemu prawnego i policji, i żąda surowszych kar i ściślejszej kontroli w celu zwalczania przestępczości.
W obszarze życia społecznego przekłada się prawa nad obowiązki, w wyniku czego kształtuje się społeczeństwo złożone z nieodpowiedzialnych i niesamodzielnych jednostek.
Trzecim poziomem demoralizacji są życie rodzinne, służba zdrowia, relacje międzyrasowe, kontrola urodzeń oraz stosunki pracy.
Celem jest doprowadzenie do rozpadu rodziny, likwidacja poczucia lojalności względem rodziny i zamiana poczucia lojalności w stosunku do narodu na lojalność wobec państwa opiekuńczego. W obszarze służby zdrowia celem jest to, żeby stała się coraz mniej efektywna i na coraz niższym poziomie. Upowszechnia się „śmieciowe” jedzenie, likwidację małych firm spożywczych i zastąpienie ich wielkimi gigantami.
Bardzo podatne na demoralizację są relacje rasowe i etniczne. Kwestię nierówności rasowych rozwiązuje się przy pomocy komunistycznego egalitaryzmu oznaczającego równość wszystkich grup usankcjonowanych prawnie przez rząd i egzekwowanego przez biurokrację państwową. Celem do eliminacji są również farmerzy. Dlaczego? Ponieważ ubodzy farmerzy są istotni dla poczucia tożsamości narodowej. „Pozbawienie ludzi prywatnych gruntów stanowi jedną z bardzo istotnych metod demoralizacji.”
Drugim etapem działalności wywrotowej jest destabilizacja.
Jej symptomem jest pragnienie przez społeczeństwo wyniesienia do władzy polityków i partii obiecujących więcej bezpieczeństwa, pod pojęciem którego rozumie się pewność zatrudnienia, opiekę społeczną, lepszą opiekę medyczną. Czynnikiem istotnym jest oddolny udział mas w procesie politycznym. Dla zdemoralizowanego i osłabionego społeczeństwa najlepszy wyjściem jawi się socjalizm. Powstają sztucznie tworzone komitety obywatelskie, które zyskują coraz większą władzę polityczną. Następuje coraz większe dążenie w kierunku ochlokracji czyli rządów motłochu. W gospodarce następuje coraz większe dążenie do centralizacji i wprowadzenia gospodarki planowanej. Państwo zaczyna przejmować coraz większą część gospodarki, współdziałając z korporacjami i zmonopolizowanymi związkami zawodowymi.
Etapem trzecim jest kryzys.
W tym etapie do życia budzą się radykałowie i uśpieni agenci, próbując przejąć władzę tak szybko jak tylko się da. Większość społeczeństwa będzie już tak zdezorientowana, że z radością powita silnych przywódców, którzy otrzymają nadzwyczajne uprawnienia. Zmiany mogą nastąpić w wyniku wojny domowej lub rewolucji wewnętrznej. Nastąpi nacjonalizacja przemysłu, okrojenie sektora prywatnego gospodarki do absolutnego minimum, redystrybucja mienia oraz potężna kampania propagandowa uzasadniająca działania nowowybranego rządu.
Ostatnim etapem jest normalizacja.
Trzeba będzie wyeliminować przeciwników politycznych i opornych. Nastąpi erozja policji. Większość społeczeństwa zostanie doprowadzona do stanu bezbronności. Aby zapobiec rozlewowi krwi dywersanci przechodzą do etapu normalizacji. Powstaną nowe siły policyjne, które wraz z wojskiem będą przywracać prawo i porządek. Zbyteczni już radykałowie i opozycjoniści zostaną osadzeni w więzieniach i obozach koncentracyjnych. Wielu z nich zostanie zgładzonych.
„Wyzwoliciele nie będą już więcej potrzebować podżegaczy. Pożyteczni idioci wykonali już swoje zadanie.”
Na zakończenie chciałbym słowa Mucchiellego, które są idealnym uzupełnieniem książki „Agentura wpływu”
”Każda współczesna wojna psychologiczna ma trzy cele: „- Zdemoralizować dany naród i zdezintegrować grupy, które go tworzą; - Zdyskredytować jego władze, ich obrońców, urzędników państwowych i wybitniejsze osobistości; - Zneutralizować masy, aby przeszkodzić im we wszelkiej spontanicznej interwencji na korzyść istniejącego ładu, aż do wybranego momentu, w którym już bez przemocy niewielka mniejszość obejmie władzę”. - R. Mucchieli „Przewrót”
Komentáře