Kolejne wybory, tym razem do Eurokołchozu za nami. Cóż mam powiedzieć, na temat tzw. polskiego elektoratu od dawna zdanie mam wyrobione i po każdych wyborach jedynie się w nim utwierdzam. Spośród wielu określeń patologii demokracji, idiokracji (rządów idiotów), ochlokracji (rządów motłochu), plutokracji (rządów bogatych), do Polski niezmiennie pasuje pajdokracja czyli rządy dzieci, aczkolwiek sytuacja jest rozwojowa, powoli zaczynamy się zbliżać do idiokracji. Jesteśmy krajem, w którym o przyszłości państwa decydują dorosłe dzieci. Polacy nie rozumieją otaczającego ich świata, w ogóle nie kumają ekonomii, nie wiedzą jakie są przyczyny inflacji, w połowie uważają, że nie płacą Vatu, po 35 latach od upadku komuny nadal nie mogą zrozumieć, że państwo nie ma własnych pieniędzy, i że żeby komuś dać, musi komuś zabrać, nie potrafią pojąć, że ZUS to w istocie piramida finansowa, w swej masie mają przeświadczenie, że pieniądze z KPO jakimś cudem wpłyną im na konto, chorobliwie nie znoszą edukacji, a jednocześnie w połowie nie potrafią zrozumieć kilku linijek tekstu bo mają problem z czytaniem ze zrozumieniem, o zgrozo również ci po tzw. studiach. Nie wiedząc skąd się bierze wysokość ich rachunku za prąd, a jako fachowcy wypowiadają się na temat geopolityki, co już zauważył Wyspiański pisząc „Co tam Panie w polityce? Chińczyki trzymają się mocno? A nade wszystko Polacy święcie wierzą w naszą maksymę dziejową „Jakoś to będzie”.
No i właśnie odbyły się chyba najważniejsze wybory, bo to Eurokołchoz od wspólnej miłości Kaczyńskiego i Tuska skonsumowanej traktatem lizbońskim ma decydujący głos o naszej przyszłości.
Co wybrali Polacy?
Polacy wybrali przede wszystkim biedę. Wybrali wysokie ceny energii i ubóstwo energetyczne. Wybrali utratę samochodów i obozy koncentracyjne nazywane dla niepoznaki 15 minutowymi miastami. Wybrali chemiczne korporacyjne żarcie i stopniową likwidację swojego rolnictwa. Wybrali dyrektywę budynkową i związane z tym stopniowe wywłaszczenie ze swoich domów. Wybrali zamianę edukacji swych dzieci na tęczową indoktrynację. Wybrali wydłużenie wieku emerytalnego. Wybrali stada inżynierów i doktorów, których będą nam z Afryki transportować Niemcy. I wszystko wskazuje na to, że wybrali wojnę. Największą ironią jest to, że oni nawet nie wiedzą co wybrali, nie mają pojęcia że właśnie założyli sobie na szyję sznur i mocno kopnęli w taboret, na którym stoją. Eurokraci są bardzo inteligentni, wszystkie dyrektywy są uchwalane z kilkuletnim wyprzedzeniem, tak że skutki wyborów dorosłych dzieci, dopadną je za dwa, za trzy, za cztery lata, ale wtedy ogólnonarodowa maksyma „Jakoś to będzie” się nie spełni, bo dorosłe dzieci będą jak to mówił Kisielewski „w ciemnej dupie”.
A teraz analiza.
Przede wszystkim frekwencja. 40%, z jednej strony pokazuje to zniechęcenie ludzi, tym że tak naprawdę nic się nie zmienia, bez względu na to, kto wygrywa. Z drugiej jednak pokazuje, że mają wywalone na UE i nie widzą żadnego powiązania pomiędzy nią a swoim życiem. Wyniki nikogo nie powinny zaskoczyć. PO i PIS praktycznie po 1/3 głosów. Jak widać 35 letnia polityka Tuska i Kaczyńskiego odniosła pełen sukces, mamy w Polsce skrajny trybalizm, dwa równe sfanatyzowane, wściekłe plemiona biegające ze skalpami po kraju jak zombie w Resident Evil. Tusk i Kaczyński mogą być dumni, jak nic się nie zmieni będą naprzemiennie rządzić do śmierci. Na trzecim miejscu z 12% Konfederacja, wynik był do przewidzenia, gdyby nie ciężka robota Mentzena i Wiplera to mieliby taki wynik w październiku. Jak się jednak okazało, elektorat Konfy jest niewiele mądrzejszy od plemion. Z sześciu europosłów, wybrali jednego patusa i gościa, którego kompletnie nikt nie zna. Kolejne z 6%, były Trzecia Noga i Lewica. W przypadku Trzeciej Nogi widać, że showman, niejaki Hołownia już się przejadł jako nadworny trefniś, z kolei jak się widziało Tygryska po wyborach to aż żałość za serce brała, taki był nasz silny człowiek zrozpaczony. Jeśli chodzi o Lewicę to jasno widać, że to już koniec starej lewicy, a obecnie mamy do czynienia z partią ściągającą wszelkie dziwadła i dewiantów pod swój sztandar. Do Eurokołchozu dostało się małżeństwo Biedroniów, czy Śmiszków, i niejaka Scheuring.
Popatrzmy teraz na wiek wyborców. 91% emerytów zagłosowało za POPISEM i Trzecią Nogą. Jasno widać, że w ogromnej większości ludzie ci nie rozumieją tego co się dookoła dzieje, głosują nie na program, lecz na Jarka lub Donalda, których traktują właściwie jak członków rodziny i za których byliby gotowi oddać życie. W panelu przedemerytalnym POPIS zebrał 80%, po równo dla PO i PISu, jest jakaś nadzieja w tym, że Konfa dostała 9%. Trzecia Noga 7% i Lewica 4%. Wśród czterdziestolatków wiadomo, wygrało PO z 40%, to ta grupa uważająca się za światłe elyty. PIS 30% czyli wyraźniej mniej, Konfa 13% czyli pojawia się jakaś nadzieja. Trzecia Noga 8,5% i Lewica 6,9%. Trzydziestolatkowie w 1/3 wybrali PO, w ¼ PiS ale w 23% Konfę. No jest nadzieja w narodzie. Po 9% otrzymały Trzecia Noga i Lewica. Jednak cieszą wyniki w grupie od 18 do 29 lat. Tu wygrywa Konfa zbierając 30% głosów, potem PO z 26%, PIS z 16%, Lewica z 15%. Trzecia Noga tylko 10%, jasno widać, że młodych nie śmieszą wygłupy trefnisia spod znaku jezuitów. Trochę mnie zaskoczył niski wynik Lewicy wiedząc, że młodzież z natury ma lewicowe poglądy. Na miejscu Lewicy poważnie bym się zastanowił, bo jak utracą młodych na emerytach daleko nie ujadą, a jak widać młodych ze zrytymi beretami aż tak wielu jak myśleli nie ma. Z kolei cieszy wynik Konfy, i nie chodzi mi w tym miejscu fizycznie o Konfederację ale o to, że młodzież nie chce biedy i zaczyna rzygać Eurokołchozem. Jeśli Memcen z Wipletem tego nie spieprzą w każdych kolejnych wyborach będzie tylko lepiej.
Przejdźmy do wykształcenia.
W przypadku podstawowego największe poparcie miał PIS, na który głosowało niemal 2/3 wyborców, taki rezultat to wynik ciągłej pogardy POwskich elyt dla mało wykształconych. 20% głosowało na PO, 10% na Konfę, 5% na Trzecią Nogę i 3% na Lewicę. Bardzo podobne wyniki są w grupie z wykształceniem zawodowym, na PIS głosowało trochę mniej bo 58%, na PO trochę więcej bo 24%, na Konfę mniej bo 9%, ponownie 5% na Trzecią Nogę i mniej bo 2% na Lewicę, Jasno widać, że prości ludzie dziwadeł nie popierają. Kolejną grupą jest panel średniego i pomaturalnego wykształcenia. Tu PO i PIS podzieliły się po równo czyli 36%, Konfa zdobyła 13%, Trzecia Noga niemal 7% i Lewica niemal 6%. Ostatnią grupą są wyborcy z licencjatem i wyższym. Zaraz widać, że tu mamy elyty. Wykształciuchy niemal w połowie bo aż w 45% zagłosowali na PO, kolejny był PIS z 23%, następnie Konfa z 13%, Lewica z 10% i Trzecia Noga z 8%. Jak widać wbrew swojemu mniemaniu beton PO jest na tym samym poziomie jak beton PIS, jak jeden tak i drugi nie rozumie tego co się dookoła niego dzieje a głosuje plemiennie.
Ciekawe wyniki wyszły w przypadku grup zawodowych.
Uczniowie i studenci wybierają przede wszystkim PO 29% i o dziwo Konfę 25%, kolejna jest Lewica z 18,5%, dalej PIS z 15% i Trzecia Noga z 11%.
Robotnicy głosowali przede wszystkim na PIS aż 47%, dalej PO 24%, Konfę 17%, Trzecią Nogę 6% i Lewicę tylko 3%.
Bardzo ciekawe są głosy rolników. Rolnicy w 62% poparli partię, która ich zalała towarami z Ukrainy, i która jest odpowiedzialna za ich kłopoty, czyli PIS. Sprawdziło się jak widać powiedzenie, że Polacy mają dobrą pamięć ale bardzo krótką. Kolejna jest Konfa 15,5%, i po co pan Panie Braun jeździł na granicę i dał się gazować, skoro oni dziękują Jarkowi i Morawieckiemu za to, że plajtują? Kolejne jest PO z 12%, Trzecia Noga z niemal 8% i Lewica z 2%. Krótko mówiąc 82% rolników zagłosowała za ukraińskim zbożem, kurczakami i za FirFor55. Wielkie gratulacje Panowie, możecie dalej strajkować.
Równie ciekawie zagłosowali właściciele firm. 47% oddało głosy na PO, 21% na PIS, 17% na Konfę, niemal 8% na Trzecią Nogę i 6% na Lewicę. Czyli 61% właścicieli firm zagłosowało za rekordowym zusem, podwyżką płacy minimalnej, astronomicznymi cenami energii i Zielonym Ładem. Gratuluję. Zwieracze puściły mi ze śmiechu, jak będziecie plajtować pamiętajcie, że nie macie co narzekać, bo sami tego chcieliście.
Ostatnia analiza dotyczy wierności partyjnej.
W przypadku PO wiernych jest aż 87%, najwięcej uciekło od października do Lewicy 5,6%, potem Trzeciej Nogi 3,8% a tylko 2% do Konfy.
W PIS wiernych jest 91%. Najwięcej bo 6% uciekło do Konfy. Po 1% schizofreników przeszło do PO i Trzeciej Nogi.
W przypadku Konfy wiernych jest 84,4%. Najwięcej bo 7,3% zwiało do PIS, potem 4% do PO i niewielkie grupy desperatów do Trzeciej Nogi 1,6%, PO 1,4% do Lewicy 0,6% czyli aż takich desperatów w Konfie było na palcach policzyć.
Ciekawa sytuacja jest w Trzeciej Nodze. Utrzymała jedynie 41,5% swego elektoratu, najwięcej bo aż 35,3% przeszło do PO, 8,8% do Konfy, po 6% do PIS i Lewicy. Jasno widać, że Tusk ich powoli zjada jako przystawkę co wiedzieli od samego początku wszyscy poza Hołownią i Kamyszem. Trzecia Noga jest zbędna na scenie politycznej co coraz bardziej widać.
Na koniec została Lewica. Ona utrzymała 59,6% swojego elektoratu, w sumie ciężko stracić coś tak małego, więc to już powinna utrzymać. 28,6% przeszło do PO, 4,6% do Trzeciej Nogi, 3,2% do Konfy i 2,7% do PISu, jak widać ci ludzie są bardzo pogubieni. Tak jak w przypadku Trzeciej Nogi, Tusk również ich powoli zjada na przystawkę.
Analizę chciałbym zakończyć analizą frekwencji.
Najwięcej na wybory nie poszło wyborców Trzeciej Nogi 60% a tylko 17% powtórnie na nią zagłosowało, jak widać jej koncepcja jako partii się skończyła, również nie poszło głosować 61% wyborców Lewicy, niewiele mniej PIS 3,3 mln/ 44% i PO 2,5 mln / 38%, najbardziej zdyscyplinowany elektorat ma Konfederacja co dobrze wróży na przyszłość.
Nie sprawdził się również cyrk z językiem śląskim, praktycznie w całym województwie śląskim PIS odnotował skokowy wzrost.
Comentarios