Rok temu usłyszałem, że na covidzie tracą przede wszystkim bogaci nawet bardziej niż biedni. Tzn jeśli weźmiemy pod uwagę naszą rządową definicję bogactwa czyli zarabiających powyżej 4 tysięcy to tak. Gdy jednak zrozumiemy, kto obecnie jest naprawdę bogatym, to to stwierdzenie jest kompletną bzdurą. Na każdym kryzysie zarabiają bogaci kosztem sredniozarabiajacych. Kryzys covidowy transformuje nam społeczeństwa na całym świecie, wąska grupa najbogatszych zarabia ogromne pieniądze, biedni są oduczani pracy programami opieki społecznej, natomiast w każdym kraju następuje pauperyzacja klasy średniej, na niej lądują ostatecznie wszelkie obciążenia i koszty związane z tym szaleństwem. Zostaje zagrabiony jej dorobek życia, z powodu inflacji okrada się ją z emerytur a zerowe stopy procentowe okradają ją z oszczędności. Krajobraz po covidzie będzie przypominał krajobraz po wojnie, oczywiście nie będzie zniszczeń materialnych ale pod względem bogactwa społeczeństwa zachodu wrócą do stanu z okresu po II wojnie światowej.
Bankier.Pl
COVID-19 pochłonął 22 mln miejsc pracy w krajach rozwiniętych
OECD podała, że aż 22 milionów stanowisk pochłonęła pandemia w krajach rozwiniętych. "Wiele miejsc pracy, które zostały utracone podczas kryzysu, nie zostanie odzyskanych", powiedział Stephane Carcillo z Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju.
W maju 2021 roku bezrobocie wśród krajów OECD spadło do 6,6 proc., ale pozostało co najmniej 1 proc. powyżej poziomu sprzed pandemii. Jak wyliczyła organizacja, spośród 22 milionów osób, które pozostały bez pracy, 8 milionów jest bezrobotnych, a 14 mln uważa się za aktywnie poszukujących zatrudnienia.
Na całym świecie zlikwidowano 114 mln miejsc pracy, z czego 22 mln w krajach zrzeszonych w OECD. Jak czytamy w raporcie, liczba godzin przepracowanych w niskopłatnych zawodach spadła o ponad 28 proc., o 18 p.p. więcej niż w przypadku zawodów wysokopłatnych. Liczba osób młodych, niepracujących ani niekształcących się wzrosła o prawie 3 miliony. Do końca 2020 roku wskaźnik NEET dla osób w wieku 15-29 lat wzrósł o 1 punkt procentowy w porównaniu do roku poprzedniego.
