Piątym i chyba robiącym na mnie największe wrażenie dziełem była rzeźba Donatella przedstawiająca Marie Magdalenę. Rzeźba pochodzi z 1455 roku i przedstawia Marie Magdalenę po 30 letniej pokucie na pustyni. Rzeźba szokuje, właściwie każdy będzie ja rozumiał inaczej. Widzimy jak uroda Marii przeminęła, na jej miejsce pojawiło sie wyniszczenie ale i spokój i pokora. Maria pogodziła sie ze swym losem, odpokutowała swoje życie a teraz wydaje sie czekać.
To co robi największe wrażenie to dokładność rzeźby, jej wzrok utkwiony w nas, nie natarczywy ale właśnie taki spokojny.
Niegdyś piękne włosy okrywają ja teraz jak łachmany.
Pod tym względem rzeźba jest alegoria przemijania, pogodzenia sie z nieubłaganie nadchodząca starością.
Comments