top of page

Triathlon Story czyli Chłopaki z żelaza – reżyseria Piotr Nowak

Nie będę ukrywał i powiem prawdę: teatr nie jest moją preferowaną rozrywką. Osobiście wolę koncerty. Dlatego przez długi czas mężnie stawiałem opór mojej żonie przed wyjściem na jakiś spektakl. Gdy jednak zobaczyłem, że w bliskiej okolicy czyli w Katowicach będzie wystawiona sztuka, której reżyserem i jednym z głównym aktorów będzie mój znajomy Piotr Nowak bez chwili namysłu kupiłem bilety.



Temat sztuki był mi bliski ponieważ dotyczył sportowców na noc przed zawodami, czyli tego co sam często przeżywam osobiście, choć może nie w takim wymiarze.


W hotelu spotykają czterej sportowcy. Każdy inny. Jelonek czyli jedyny typowy sportowiec, zakręcony na punkcie zawodów na maxa, wielokrotny medalista i ogólnie narcyz. Luszek, pochodzący z Hajnówki, bibliotekarz uniwersytecki. Mieszko, przebywający na warunkowym, za kradzież auto dla kolegi, któremu ukradli jego własne auto i Alergik, skrajny hipochondryk, nie mogący wyzwolić się z wpływu swojej matki.


Wszyscy przyjechali tutaj w jednym celu, rano mają startować w triathlonie. Jak się okazuje tak naprawdę tylko dwóch z nich wie co ich czeka na drugi dzień. Jelonek i Alergik, który dodatkowo ma wszystkiego po trzy komplety w razie czego. Luszek, który wygrał start w konkursie, wie wszystko teoretycznie, jednak nie dosyć, że w życiu w niczym nie startował to jeszcze dodatkowo wszystko mu w pociągu ukradli, więc jest jedynie w klapkach i koszuli. Mieszko natomiast jest tutaj z wyroku sądu, żeby nie musiał odpracowywać robót publicznych za karę za kradzież auta.


Cały spektakl dotyczy wydarzeń rozgrywających się w ciągu nocy i samego poranka przed startem.


Jakie wrażenia?

Był genialny. Dawno się tak nie uśmiałem. To był jeden z najlepiej spędzonych sobotnich wieczorów. Od samego początku aż do końca poziom humoru nieustannie wzrastał. W pewnej chwili sami aktorzy też nie wytrzymali i sami zaczęli się śmiać. Najchętniej poszedłbym na niego ponownie jeszcze dzisiaj. Naprawdę ciężko jest utrzymać taką dozę, niezwykle inteligentnego humoru przez dosłownie całe przedstawienia ale im się udało. Świetna sztuka, genialna gra aktorów. Gdy po spektaklu rozmawialiśmy z Piotrem, powiedział, że jego celem jest danie ludziom chwili wytchnienia, zapomnienia od tego co się wokół nich dzieje. Muszę przyznać, że udało mu się to doskonale.


Jeśli więc ktoś nie widział serdecznie zapraszam na Triathlon Story, nie pożałujecie ani jednej sekundy. Tych co widzieli nie muszę zapraszać bo z pewnością tak jak i ja czekają na kolejny występ.

3 wyświetlenia0 komentarzy
bottom of page