top of page

Lewacy, Kościół Katolicki i imigranci.

  • Dariusz Zdebel
  • 5 sie
  • 5 minut(y) czytania

Kojarzycie tę opowieść lewaków:

„Jestem ochrzczony, nie jestem katolikiem, a do Kościoła chodzę wtedy gdy odczuwam wewnętrzną potrzebę, żeby po prostu się pomodlić”

Powtarza się co trochę, w drobno różniących się wersjach, po czym następuje przejście do meritum sprawy, jakoby to oni niewierzący Lewacy byli lepszymi katolikami, ponieważ lepiej zrozumieli przesłanie, za bardzo nie wiem jakie, ale lepiej je zrozumieli w kwestii…, po czym następuje w zależności od etapu dziejowego lewackie nauczanie jacy to powinni być prawdziwi katolicy. A przecież kto o tym wie lepiej jak niewierzący komuniści.


Na obecnym etapie prawdy historycznej Lewacy pouczają katolików, o tym, że powinni popełnić seppuku i na zasadzie mordy w kubeł, zgodzić się na inwazję dowolnej liczby imigrantów z dowolnej części świata, w tym nienawidzących ich fundamentalistów islamskich.

Problem pogłębiają modernistyczni hierarchowie mianowani przez innego modernistę Bergoglio, którzy również ten bełkot powielają.

Co z Ciebie za katolik, skoro się nie zgadzasz. W ten oto sposób stosując prymitywną manipulację na poziomie idiotów próbują i jedni i drudzy, rozbroić jakikolwiek opór katolików wykorzystując do tego ich własną religię.

ree

Może najpierw hierarchowie. Nie uważam, że Ryś lub reszta ekipy ma obecnie prawo pouczać mnie w czymkolwiek, a szczególnie w kwestii imigrantów. Kardynałowie, arcybiskupi i biskupi, głoszący za heretykiem Bergoglio równość wszystkich religii jak widać nie są katolikami.

I nie mam tu nic do innych religii, lecz chodzi o zasady wiary. Dogmaty.

Po pierwsze, jest jeden Bóg. Kropka. Tego nie da się pogodzić z pół milionem bogów hinduskich, lub wcieleniami Buddy i demonami. Nie. To jest zaprzeczenie wiary.

Jeśli chodzi o islam i judaizm. Mówienie, że mamy do czynienia z tym samym bogiem jest herezją. Z tego co pamiętam, zarówno w islamie jak i judaizmie, jest tylko jeden Bóg, Allah i Jahwe. Koniec. W chrześcijaństwie jakby ktoś nie wiedział, są Trzy Osoby Boskie: Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty. Więc to nie jest ten sam Bóg, tylko ze zmienionymi imionami. No i jeszcze kwestia protestantyzmu. Z tego co pamiętam nie ma tam sakramentu pokuty, a do Zbawienia wystarczy wiara. Jak widać są to dosyć poważne różnice. Więc nie sądzę, że ludzie którzy zbezcześcili Bazylikę świętego Piotra modląc się amazońskiego bożka Pachamamy mają prawo aby mnie w czymkolwiek pouczać.

Jakoś nie słyszałem Rysia i reszty, poza jednym jedynym abp Jędraszewskim, aby zajęli twarde stanowisko w sprawie mordowania dzieci w Oleśnicy. Nie przeszkadza im również za bardzo pedofilia w Kościele (swoją drogą zauważyliście, że nagle temat pedofilii w Kościele nagle zniknął z mediów?), homolobby, homoseksualne orgie na parafiach a nawet w Watykanie, spadek liczby powołań i ucieczka młodych od Kościoła. To zdaje się ich w ogóle nie interesować, jedyne istotne kwestie w dzisiejszym polskim Kościele Katolickim to kwestia żydowska i potępianie Brauna oraz kwestia imigrantów.

Serio nikogo to nie dziwi?

I tak na koniec proste pytanie, po ilu imigrantów przyjęły archidiecezje i diecezje do pałaców arcybiskupich i biskupich? Nie przyjęły? A dlaczego?

ree

A teraz Lewacy. Moi kochani lewacy. To, że jesteście ochrzczeni i czasami wchodzicie do kościoła, nie czyni z was katolików. Może to ciężko zrozumieć ale katolicyzm, to religia oparta na dogmatach a nie szwedzki stół. Tu nie wybieracie tego co wam się podoba a odrzucacie to co wam się nie podoba, albo przyjmujecie wszystko albo nic. Tyle. Więc zmartwię was teraz, nie jesteście żadnymi jakimiś tam nowoczesnymi katolikami, jesteście zwykłymi protestantami, i tyle.


A teraz uzupełnienie braków w wiedzy.


Chrześcijaństwo, katolicyzm to nie jest religia bezmózgich, bezwolnych ameb, zgadzających się na wszystko w imię miłości do bliźniego.


Może zaczniemy od samego Jezusa. Pamiętacie jak się wściekł na handel i wymianę walut w Świątyni? A pamiętacie co zrobił?


I przyszli do Jerozolimy. Wszedłszy do świątyni, zaczął wyrzucać tych, którzy sprzedawali i kupowali w świątyni, powywracał stoły tych, co zmieniali pieniądze, i ławki sprzedawców gołębi; nie pozwolił też, żeby ktoś przeniósł sprzęt jakiś przez świątynię. Potem nauczał ich, mówiąc: «Czyż nie jest napisane: Mój dom ma być domem modlitwy dla wszystkich narodów, lecz wy uczyniliście go jaskinią zbójców». Kiedy doszło to do arcykapłanów i uczonych w Piśmie, szukali sposobu, jak by Go zgładzić. Czuli bowiem lęk przed Nim, gdyż cały tłum był zachwycony Jego nauką. Gdy zaś wieczór zapadł, [Jezus i uczniowie] wychodzili poza miasto - Mateusz 11: 15-19


Czekaj, czekaj.. co zrobił? Wypędził wszystkich sprzedających i poprzewracał stoły? Czyżby się wściekł?


A słyszeliście o św. Pawle?

„Albowiem gdy byliśmy u was, nakazywaliśmy wam tak: Kto nie chce pracować, niech też nie je! Słyszymy bowiem, że niektórzy wśród was postępują wbrew porządkowi: wcale nie pracują, lecz zajmują się rzeczami niepotrzebnymi. Tym przeto nakazujemy i napominamy ich w Panu Jezusie Chrystusie, aby pracując ze spokojem, własny chleb jedli. Wy zaś, bracia, nie zniechęcajcie się w czynieniu dobrze! Jeżeli ktoś nie posłucha słów naszego listu, tego sobie zaznaczcie i nie obcujcie z nim, aby się zawstydził” - Drugi list do Tessaloniczan 3: 10-15


Czekaj, czekaj… czy on nie powiedział: Kto nie chce pracować, niech też nie je? Słyszeliście o tym?


A kojarzycie Prawdy Wiary?

„Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze.

Są trzy Osoby Boskie: Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty.

Syn Boży stał się człowiekiem i umarł na krzyżu dla naszego zbawienia.

Dusza ludzka jest nieśmiertelna.”


Może powtórzę: Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze. Więc jeśli jest zbrodnia to jest i kara. To jest chrześcijaństwo.


I kolejna kwestia: Dusza ludzka jest nieśmiertelna, co w połączeniu z piątym przykazaniem: Nie zabijaj, skutkuje tym, że od momentu poczęcia mamy do czynienia z dzieckiem a nie z na wzór owadów ludzką poczwarką, czyli płodem i aborcja jest zwykłym morderstwem, bez względu na tydzień życia dziecka. Więc moi kochani lewacy jeśli uważacie aborcję za jakiekolwiek prawo nie próbujcie mnie w czymkolwiek pouczać stosując jako dźwignię moralną moją religię.


No i pozwolicie, że przejdę do meritum sprawy, bo wiecie nic mnie tak nie drażni jak prymitywne manipulacje. Kwestią, którą próbujecie złamać opór katolików jest to, że jako katolicy mają kochać cały świat, miłością ślepą i bezbrzeżną, nawet gdyby mieli być w wyniku tęgo zarżnięci we własnym łożku.

Ano tak nie ma. Nie podejrzewam was o wiedzę w tym temacie, bo życie nauczyło mnie jednego, że lewacy operują nie wiedzą a sloganami, co im pozostało po starych, bolszewickich czasach. Więc już wyjaśniam.

Problem ten został już w średniowieczu rozwiązany przez św. Tomasz z Akwinu w Ordo Caritatis, czyli Porządku Miłości.

Tak, tak, nawet Miłość podlega hierarchii. A hierarchia ta przedstawia się następująco:


Należy miłować Boga bardziej niż bliźniego (art. 2) i bardziej niż samego siebie (art. 3).

Należy miłować samego siebie bardziej niż bliźniego (art. 4).

Należy miłować bliźniego bardziej niż własne ciało (art. 5).

Spośród bliźnich należy jednych miłować bardziej niż innych (art. 6).

Należy miłować swoich bliskich bardziej niż tych, którzy są od nich lepsi (art. 7).

Należy miłować przede wszystkim tych, z którymi łączą nas więzy krwi (art. 8).

Należy bardziej miłować swego ojca niż swego syna (art. 9) i bardziej niż swoją matkę (art. 10). Należy miłować rodziców bardziej niż żonę (art. 11).

Porządek miłości nie ustaje nawet w niebie (art. 13).


To co napisał św. Tomasz chyba nie jest zbyt skomplikowane?

Jako chrześcijanie najpierw powinnismy kochać Boga, ale wiadomo Bóg u nas fizycznie nie zamieszka, ani nie odbierze nam jako konkurencja pracy, ani nie będzie pobierał zasiłków. Więc przejdźmy do spraw fizycznych.

Najpierw kochamy swoją najbliższą rodzinę i to jej winnismy przede wszystkim miłość. To ją powinniśmy chronić i nią powinniśmy się opiekować. W dalszej kolejności, dalszą rodzinę, potem sąsiadów, potem rodaków, kraj.

Nie widzę tu nigdzie muzułmańskich imigrantów nienawidzących chrześcijańskiej Europy.


Więc moi drodzy Lewacy, nie próbujcie mną manipulować wykorzystując religię, o której nie macie zielonego pojęcia, lecz mam pomysł. Zacznijcie od siebie. Chcecie imigrantów? Jako libertarianin, z definicji nie mogę wam zabronić, ale podpiszcie zobowiązanie, że zamieszkają w waszym mieszkaniu, że będziecie ponosić wszelkie koszty ich utrzymania i leczenia, że bierzecie pełną odpowiedzialność za ich postępowanie. Dajcie przykład. Pokażcie swoją świecką lewicową miłość. Ponieście sami koszt swoich decyzji a nie probujcie meblować życia innym.


Comentarios


Kontakt

Thanks for submitting!

© 2023 by Train of Thoughts. Proudly created with Wix.com

bottom of page