top of page

Niewidzialna wojna – Robert Spalding

„Mam nadzieję, że możemy zachować idee, które przyświecały naszemu narodowi, jak i całemu światu przez prawie 250 lat, czyli to co Roosevelt I Churchill określili mianem czterech podstawowych wolności ujętych w Karcie Atlantyckiej: WOLNOŚCI MOWY, WOLNOŚCI WYZNANIA, WOLNOŚCI OD NIEDOSTATKU I WOLNOŚCI OD STRACHU” – gen. Robert Spalding

Jako pierwszą w tym nowym 2023 roku książkę wybrałem Niewidzialną Wojnę autorstwa Roberta Spaldinga.

Spalding zdaje się być predestynowany do zajęcia się problemem wzajemnych stosunków amerykańsko-chińskich. Dawny pilot niewidzialnego bombowca i najdroższego samolotu świata B2, generał Robert Spalding był głównym strategiem ds. Chin przy przewodniczącym Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, członkiem Połączonych Sztabów w Pentagonie oraz członkiem Rady Bezpieczeństwa Narodowego w Białym Domu. Poza wymienionymi funkcjami ma podwójny doktorat z ekonomii i matematyki oraz biegle mówi pod mandaryńsku.

Podtytułem tej książki, który w samo sedno oddaje jej treść jest „Jak Chiny w biały dzień przejęły Wolny Zachód”.

Spalding zwraca uwagę na całkowicie odmienne pojmowanie wojny przez społeczeństwa zachodnie a Chińczyków, podczas gdy dla Zachodu zdobycie dominacji w wyniku wojny jest tożsame z działaniami zbrojnymi to dla Chin wojna wcale nie musi oznaczać typowych walk pomiędzy wojskami. To co my rozumiemy pod pojęciem wojny dla Chin jest ostatecznością, ten naród i państwo stara się zrealizować swoje cele prowadząc wojnę ale bez typowych działań zbrojnych. Dlatego właśnie Zachód pewnych rzeczy nie dostrzega a prawda jest taka, że zdaniem generała, Chiny już prowadzą z Zachodem niewypowiedzianą wojnę, której celem jest dominacja nad światem.

„Przez ostatnie czterdzieści lat Komunistyczna Partia Chin prowadzi kunsztowną grę, która jest wyrafinowana a zarazem prosta. Jej celem jest przejęcie kontroli i wpływów na całej planecie bez uciekania się do agresji zbrojnej. Poruszając się poza zasięgiem radarów naszej czujności, KPCh pozyskuje technologie, nie płacąc ani grosza za ich rozwój i wdrożenie, a także po cichu przejmuje kontrolę nad biznesem światowego transportu. Ponadto infiltrując nasze korporacje i laboratoria naukowe wykorzystuje pieniądze z amerykańskich inwestycji do obniżenia kosztów działalności własnych fabryk i firm”.

Już na początku Spalding zwraca uwagę na bardzo ważne zagadnienie. Współczesna wojna jest zupełnie inna niż te w XX i XIX wieku. Jak pisze we wstępie: „Wojna między państwami w XXI wieku wygląda całkiem inaczej niż w XIX czy XX. To wojna bez bomb i pocisków, toczy się na jedynki i zera oraz dolary i centy – ekonomię, finanse, informacje o danych, produkcję, infrastrukturę i komunikację. Dziś, kontrolując te fronty, wygra się wojnę bez jednego strzału.

Nasi politycy, wojskowi, korporacje i finansiści przeoczyli te oznaki i nie rozpoznali subtelnej gry prowadzonej przez KPCh. Działają, zakładając po staremu, że wojnę się toczy tylko za pomocą bomb i tradycyjnej amunicji”. Głównym wrogiem Chin jest wolność jednostki określona przez Konstytucję USA. To właśnie wolność jednostki jest największym zagrożeniem dla KPCh ponieważ jest zaprzeczeniem istoty jej ideologii.

„Chiny są blisko osiągnięcia celu, jakim jest realny wpływ na polityków i korporacje USA. Jeśli tak się stanie, podstawowe wartości, które bierzemy za pewnik, czyli możliwość krytycznych wypowiedzi na temat polityka, lub programu rządowego, skarg o nadużycia rządowe lub nieefektywność rządu, uczenie się wybranego przedmiotu, śpiewanie dowolnych tekstów, oglądanie jakiejkolwiek strony internetowej , bez względu na ideologię, którą reprezentuje, zostaną zagrożone”.

Spalding omawia konflikt chińsko – amerykański w ramach poszczególnych sfer. Zaczyna od przedstawienia jak bardzo zinfiltrowana jest amerykańska polityka przez Chiny. Opisuje miliardowe kontrakty syna Joe Bidena, Huntera, żony sekretarza Departamentu Pracy McConnella, Elaine Chao obecnej sekretarz Departamentu Transportu, której siostra Angela Chao jest członkiem zarządu Banku Chin, a których ojciec kierował chińską Państwową Korporacją Przemysłu Obronnego CSSC. Hunter Biden po spotkaniach ojca, ówczesnego wiceprezydenta z przywódcami KPCh, stworzył fundusz inwestycyjny Bohai Harverst RST wsparty miliardem dolarów przez Chiny. Chińczycy zinfiltrowali również Wall Street, ponieważ zarządy największych funduszy inwestycyjnych otrzymują ogromne prowizje od wielomiliardowych transakcji na rynku chińskim. Tak naprawdę bardzo bliskie kontakty finansowe z Chinami mają politycy zarówno reprezentujący lewicę jak prawicę. Kampanie wyborcze wielu z nich są finansowane poprzez firmy, w których decydującą rolę ma kapitał chiński.

Strategia chińska została opisana przez dwóch pułkowników chińskiej armii, Qian Lianga i Wang Xiangsui w 1999 r. w książce Unrestricted Warfare. Jej sedno zostało zawarte w słowach: „Nowe zasady wojny to już nie jest „używanie siły wojskowej by zmusić wroga do poddania się czyjejś woli” ale raczej „wykorzystanie wszelkich środków, w tym siły zbrojnej lub nie zbrojnej, sił wojskowych lub nie wojskowych i śmiercionośnych i nieśmiercionośnych środków zmuszających wroga do zaakceptowania czyichś interesów”.

„Zgodnie z tym co uważa kierownictwo KPCh „kraj nie potrzebuje już ogromnej armii w celu podbojów i opanowania populacji innego kraju, jego zasobów lub jego rządu. Zdaniem Chin siła ekonomiczna wzmacnia wszystkie pola potencjalnego ataku. Innymi słowy: pieniądze wzmacniają wojsko, ale także każdą inną ofensywę. Mogą być wykorzystane do wywierania wpływu na przywódców politycznych w obcych krajach, do uciszania idei i kupowania technologii. Można je wykorzystać do produkcji towaru po brutalnie niskich cenach i tym sposobem wypchnąć konkurentów z rynku lub osłabić gospodarkę rywali. Można ją wykorzystać do wykształcenia armii naukowców, którzy wysłani do innych państw stworzą sieć, żeby pozyskać naukowy, technologiczny i inżynieryjny wywiad i stworzyć rozpoznanie, które może być spożytkowane do umożliwienia sukcesu innym celom”. Książka ta została opublikowana w Chinach i była szeroko czytana przez kadry KPCh.

Nie chce mi się w tym miejscu już pastwić nad naszymi niewydolnymi pod względem polityki zagranicznej kolejnymi rządami, ale w świetle tego co uprawiają obecnie Chiny a nie wątpię, że nie tylko Chiny, nasi decydenci przypominają dzieci w przedszkolu i to zarówno umiejętnościami jak i zdolnościami. Nie sposób w tym miejscu nie przypomnieć słów Machiavellego, który również uważał typowe rozwiązania siłowe za ostateczność a zalecał stosowanie zamiast nich łapówek, szantażu lub ewentualnie podburzania ludności.

Idąc dalej, Spalding omawia bardzo ważną utopię, szeroko rozpowszechnioną w myśleniu zachodnich elit : to myślenie, że „kapitalizm ma wyjątkowe moce, które mogą stopić autorytaryzm i totalitaryzm. Historia i bieżące wydarzenia dowodzą jednak, że to nic innego jak myślenie magiczne. Wydaliśmy niezliczone miliardy dolarów, próbując – i ponosząc porażkę – przekształcić Irak i Afganistan w demokracje”. Wspomina, że gdy w 1978 r. Deng Xiaoping otwarł Chiny na Zachód, to otwarł je jedynie na swoich warunkach, na inwestycje i handel a nie na jakiekolwiek zmiany demokratyczne.

Ze swej strony chciałby dodać, że podobne myślenie magiczne mają wszyscy zwolennicy otwarcia granic Europy dla imigrantów z Bliskiego Wschodu, nigdy nie dojdzie do przyjęcia przez nich wartości już nawet nie chrześcijańskiej lecz zlaicyzowanej tęczowej Europy, wręcz przeciwnie im Europa skręca bardziej na lewo, tym bardziej wzbudza w nich mieszankę dwóch bardzo niebezpiecznych uczuć: pogardy dla jej wartości i wściekłości wynikającej z poczucia, że obecne bogactwo Europa zawdzięcza jedynie łupieniu swojego czasu ich rodzinnych krajów. Widzą przy tym dokładnie, że obecna Europa nie byłaby w stanie zbudować swojej zamożności własną, ciężką pracą lecz korzysta jedynie z owoców dawnej swej potęgi i wykorzystuje obecną przewagę gospodarczą aby powstrzymywać rozwój gospodarczy krajów III świata.

Dzisiejszą sytuację gospodarczo – społeczną, z którą mamy do czynienia w stosunkach Zachód – Chiny, świetnie opisał Steve Bannon, były wiceprezes Golman Sachs i strateg Trumpa „Bądźmy brutalnie szczerzy: niewolnicy w Chinach wytwarzali produkty finansowane przez Londyn i Nowy Jork dla bezrobotnych na Zachodzie. Właśnie to mieliśmy – niewolników w Chinach wytwarzających produkty dla neofeudalnego systemu, w którym klasa robotnicza i klasa niższa nie mając nic kupują tanie gówno. I mogą tak robić na okrągło, ponieważ to gówno jest tak tanie i ponieważ jest dostarczane przez niewolników. Tym sposobem wartość kapitału rośnie. Marże są większe. Nie mniej jednak ludzie nie powinni tak żyć”.

Trump wdrażając swoją antychińską politykę gospodarczą stworzył sobie naprawdę wielu wrogów, nic więc dziwnego, że prochińskie media i kontrolowani przez Chiny intelektualiści dosłownie chcieli go rozszarpać przed samymi wyborami.

Zaczynając opisywać sprawy gospodarcze Spalding zwraca uwagę na fakt, iż wolny handel pomiędzy USA z Chinami, poza ujemnym bilansem handlowym, spowodował gwałtowny wzrost majątków najbogatszych i równie gwałtowne zubożenie biednych.

Coraz więcej ekonomistów wskazuje na jeszcze jeden poważny problem. Chiny to ogromna piramida finansowa. „Zrobili to otrzymując ogromne kwoty kredytów i zarazem udzielając ich, generując miliardy z zagranicznych inwestycji, które są nie odzyskania przez inwestorów”. Ktoś zapyta, dlaczego nie ma nic o tym wobec tego w mediach? Odpowiedź jest prosta, nic nie jest tak skorumpowane jak „wolne i niezależne” media. Chiny sponsorują „wyjazdy służbowe” dziennikarzy, przyjmują misje handlowe, płacą za sponsorowane artykuły wydawane w prestiżowych gazetach. „China Global Television Network zaoferowała pracę dziennikarzom z całego świata, krytykującym chińskie praktyki”. Wynagrodzenie wynosiło podwójną pensję.

Z tego samego powodu, nikt nie podejmuje tematu uruchamianych dziesiątek elektrowni węglowych przez Chiny, wylesiania Afryki dokonywanego przez chińskie firmy i zanieczyszczenia środowiska, za to znajdziecie bez problemu artykuły opisujące rzekomą redukcję emisji CO2 przez Chiny co jest kompletną bzdurą.

Na początku 2019 r. Chiny „W ten sposób: osiągnęły względną stabilność finansową na swoim podwórku: spreparowali bilans banku centralnego i wydrukowali więcej juanów niż jakikolwiek inny kraj kiedykolwiek w historii ludzkości nadrukował”. W 2008 roku wchodząc w kryzys finansowy USA miały 17 bilionów dolarów PKB i około 1,3 krotność PKB aktywów bankowych. Mieliśmy około biliona kapitałów bankowych. Chiny dzisiaj mają system bankowy wart 50 bilionów dolarów, 2 biliony dolarów kapitału bankowego i gospodarkę wynoszącą 13 bilionów dolarów”.

Krótko mówiąc Chiny miały trzy razy więcej pieniędzy w obiegu niż USA, generując jednocześnie o 4 biliony dolarów mniej. Pytanie, dlaczego wobec tego nie mają inflacji? Ponieważ ich zamknięty system gospodarczy i totalitarne represje działają w celu sztucznego zapobiegania inflacji i utrzymania stabilności.

Jeśli do tej pory nie rozumieliście dlaczego Chiny jako jedyny kraj na świecie prowadzą tak restrykcyjną politykę „zero covid” to teraz już macie odpowiedź, zamykają najbogatsze regiony kraju dzięki czemu nie dopuszczają do runu na banki. Zreszą sam covid też pojawił się idealnym momencie, kiedy Chiny z ledwością osiągnęły stabilność finansową. To wszystko powoduje, że gospodarka Chin stała się bardzo wrażliwa na wahania w handlu, jeżeli handel międzynarodowy się zmniejszy nastąpi implozja i tu pojawia się problem, ponieważ zachodnie korporacje i fundusze inwestycyjne umoczyły środki w inwestowaniu w gospodarkę chińską, więc gdy nastąpi kolaps to dotknie on gwałtownie również koncerny i gospodarki zachodnie.

W dalszej części generał Spalding zajmuje się armią amerykańską. Jej największym problem jest całkowite uzależnienie od dostaw z Chin. Gen. John Adams w 2015 roku napisał: „Nasza niemal całkowita zależność od sprzętu telekomunikacyjnego z Chin i innych krajów to potencjalnie katastrofalnie słaby punkt na polu bitwy”.

Nowym teatrem działań wojennych jest cyberprzestrzeń a w niej media społecznościowe. Zwykli ludzie nie mają pojęcia jak istotną bronią są dzisiaj media społecznościowe. Chiny w oficjalnym artykule piszą wprost: „Aktywnie wykorzystać nowe technologie i nowe aplikacje , aby skutecznie kierować postępem opinii publicznej w Internecie , zrozumieć i zastosować rozwój i prawa nastrojów publicznych w Internecie, zapobiegać gorącym problemom związanym z ekonomiczną i społeczną stopą życiową ludzi oraz zapobiegać temu by masowe incydenty i opinia publiczna nie stały się ideologicznymi wzorcami i problemami. Odgrywać ważną rolę w cyberkomentarzach i kierowaniu opinią publiczną oraz uczynić cyberprzestrzeń czystszą”.

Zapamiętajcie to i popatrzcie na to co otrzymujecie z oficjalnych serwisów, zwróćcie uwagę na komentarze pod postami. Dzisiejszy Internet to pole bitwy, czy to się komuś podoba czy nie.

„Wszystkie platformy mediów społecznościowych wykonują dwie podstawowe czynności: zapewniają użytkownikom dostęp do konkretnych osób i konkretnych treści. Grupy lub państwa, które chcą prowadzić kampanie wpływowe, konstruują wiadomości i aktywują użytkowników – w tym zaprogramowane boty – żeby wykorzystać logikę priorytetyzacji tych usług. Tworząc armię botów, które lajkują i publikują wiadomości w celu stworzenia komory echa manipulacyjnych postów, ci ze złymi intencjami mogą wprowadzić fałszywe informacje i tworzyć podziały w społeczeństwie z niezrównaną szybkością i okrucieństwem”.

Jeżeli chodzi o nasze podwórko to jesteśmy niestety celem cyberwojny i to niestety ze strony Ukrainy, co widać właśnie po komentarzach pod postami dotyczącymi wojny, lub wypracowaniu stosunku Polaków do tej wojny, towarzyszy temu wprowadzenie niezwykle nasilonej agresji w stosunku do każdego, kto nie jest zadeklarowanym zwolennikiem Ukrainy i usilnych próbach stłamszenia jakiejkolwiek rzeczowej dyskusji na temat wojny na Ukrainie.

Rozwijając temat nowych technologii Spalding wskazuje na ogromne znaczenie technologii 5G. Zanim jednak do niej przeszedł zatrzymał się na supermyśliwcu F35. Jest to maszyna, która padła ofiarą infiltracji ze strony wywiadu chińskiego. Po pierwsze, część części F35 jest produkowana w Chinach, co już stwarza problemy z ich dostawą w razie konfliktu. Przede wszystkim jednak „Wywiad wojskowy stwierdził, że Chińczycy ukradli wszystkie plany dotyczące F35”. Generał zwraca również na kwestię tzw. „tylnych drzwi”, czyli furtek w systemie operacyjnym tej maszyny, co może umożliwić „zhakowanie, przejęcie lub rozbicie samolotu”.

Dzięki Spaldingowi po raz pierwszy zrozumiałem o co chodzi w 5G. 5G nie jest przeznaczony tak naprawdę dla ludzi, to sieć stworzona dla maszyn. Dzięki niej w procesie komunikowania nie będzie żadnej zwłoki. Sieć ta umożliwia temu, który ją buduje możliwość bezproblemowej kradzieży jakichkolwiek dokumentów, badań, planów, zdjęć itp. Chiny budując tą sieć poprze Huawei i ZTE mogą uzyskać ogromne możliwości niewykrywalnego szpiegowania. Podobne możliwości zresztą uzyska każdy kto ją będzie budował.

Żeby uzyskać wpływy na politykę, Chiny poza uzależnianiem samych polityków wzięły na cel szkolnictwo wyższe w USA. Przy coraz większej liczbie uczelni w Stanach powstają tzw. Instytuty Konfucjusza, nadzorowane jednocześnie przez KPCh jak i rząd chiński. Wpływają one na rekrutację i kontrolę personelu akademickiego, wybór programów nauczania oraz tematów debat. Dlatego na uczelniach amerykańskich nie podejmuje się w ogóle tematów związanych z kwestią łamania praw człowieka w Chinach.

Kolejną dźwignią nacisku na uczelnie, są fundowane przez rząd chiński czesne studentom chińskim. Co trzeci zagraniczny student w USA pochodzi z Chin, każdy z ponad 300 tysięcy chińskich studentów opłaca czesne w średniej kwocie około 30000 dolarów rocznie, doliczając do tego koszty wyżywienia, noclegów i inne, więc Chiny pompują w szkolnictwo wyższe w USA rocznie około 15-20 mld dolarów. Daje im to ogromny wpływ na uczelnie. Samo zagrożenie wycofaniem studentów z danej uczelni powoduje, ze tak naprawdę wszystkie żądania Chin są spełniane.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że każdy Chińczyk może być potencjalnym szpiegiem. Wynika to z uchwalonej przez KPCh, 28 czerwca 2017 r. Ogólnokrajowej Ustawy Wywiadowczej, która poza daniem rządowi praw do monitorowania wszystkich obywateli zawiera klauzulę R. Zgodnie z klauzulą: ”Krajowe instytucje wywiadowcze, prowadzące akcje wywiadowcze, zgodnie z prawem mogą zwrócić się do odpowiednich instytucji, organizacji i obywateli o zapewnienie niezbędnego wsparcia, pomocy i współpracy”

Krótko mówiąc, każdy Chińczyk, zatrudniony obojętnie w jakim państwie i w jakiej firmie, może dostać od wywiadu chińskiego polecenie zdobycia jakiejkolwiek informacji i będzie musiał się do tego zastosować.

Generał Robert Spalding napisał świetną analizę działań podejmowanych przez Chiny. Szczerze polecam jego książkę, jest napisana przez człowieka z wewnątrz, który świetnie zna zarówno specyfikę Chin jak i język mandaryński, przez co nie ma problemu z czytaniem oryginalnych dokumentów chińskich. Dodatkowo z racji pełnionych przez niego funkcji, jest również osobą świetnie obeznaną w kwestiach związanych z obronnością USA i stosunków amerykańsko - chińskich.

Ja kończąc ten post chciałbym w świetle tego co przeczytałem zwrócić uwagę na obecną sytuację Polski. Nasi decydenci jak i ogół klasy politycznej nie są w stanie zrozumieć, że obecnie wojna może być prowadzona bez starć militarnych. Wojna na Ukrainie to wojna archaiczna będąca reliktem z minionej epoki, za to my już jesteśmy w stanie wojny z Rosją, postąpiliśmy dokładnie tak jak chciała tego Rosja. Przede wszystkim nastąpiła głęboka polaryzacja społeczeństwa, mamy dwa biegające za sobą z totemami plemiona, dla których w quasi religijnym amoku głównym wrogiem są członkowie konkurencyjnego plemienia. Mamy armię w fazie wiecznej reorganizacji a do tego w dużej mierze, z powodu wysłania sprzętu na Ukrainę rozbrojoną. Mamy wznawiany co jakiś czas przez Białoruś kryzys migracyjny, w stosunku do którego opozycja ma bardzo specyficzny stosunek. Mamy kilka milionów imigrantów z Ukrainy, o bliżej nieokreślonych planach na przyszłość. Mamy zdemolowany system energetyczny całkowicie już uzależniony od zagranicznych dostaw. W wyniku otwartej granicy z Ukrainą, jedynie Rosjanie wiedzą ile zainstalowali szpiegów w naszym kraju, dotyczy to zresztą również i innych wywiadów łącznie z ukraińskim. ABW zdaje się nie panować nad tym co się dzieje, skoro do Prezydenta mogą dzwonić przypadkowi ludzie robiąc z niego pośmiewisko a w KG Policji wybuchają przywożone bez jakiejkolwiek kontroli na granicy granatniki. W wyniku jednoczesnego sporu z KE i Węgrami, nasza pozycja w UE jest wyjątkowo słaba. A na domiar złego zdemolowaliśmy nasze finanse publiczne angażując się w konflikt na Ukrainie w wymiarze, na który nas nigdy nie było stać. Tak właśnie obecnie prowadzi się wojny szkoda, że u nas mało kto to rozumie.



41 wyświetleń0 komentarzy

Comments


bottom of page