Rekonstrukcja rządu czyli próba zrobienia super fury mając jedynie złom do wykorzystania

Obywatel Tusk Donald dokonał rekonstrukcji rządu.

Przede wszystkim odszedł z rządu Bodnar. Widać, że Tusk po całkowitym złamaniu prawa i konstytucji, rozwaleniu systemu sprawiedliwości i próbie nielegalnego unieważnienia wyboru Nawrockiego na prezydenta, próbuje ratować sondaże odcinając się od najbardziej znienawidzonego przez większość  społeczeństwa ministra.

Kogo dostajemy w zamian?

Waldemara Żurka. Asa nad asy niezawisłego sądownictwa.

Jak podaje Lemingopedia 3.0

„Tusk oszalał. Nowym ministrem sprawiedliwości będzie Waldemar Żurek, człowiek-legenda, symbol "walki o praworządność" i jednocześnie podręcznikowy przykład, jak nie powinna wyglądać apolityczność. Sąd Apelacyjny w Krakowie w jednym z orzeczeń stwierdził nawet, że działalność Żurka, w tym udział w tzw. marszu tysiąca tóg czy spotkaniach w siedzibie Platformy Obywatelskiej, nosi znamiona działalności politycznej.

Pamiętacie historię zębów Żurka? No to przypomnijmy. Tytan niezawisłości wytoczył proces o mobbing. Twierdził, że zgrzytał zębami tak mocno ze stresu, że je sobie starł. Dacie wiarę? Typ domagał się opinii biegłego… stomatologa. Stomatologa, k%*$a! W Polsce dzieciom nie starcza na borowanie, ale Waldkowi mieliśmy zafundować ekspertyzę, czy jego siekacze padły pod naporem PiS-owskiego reżimu. Od dziś nowym symbolem sądów będą nie Temida i waga, tylko szczęka na nocnym stoliku.

A sprawa pozwu wobec własnej córki? Żona sędziego wystąpiła o podwyższenie alimentów na dwie dziewczynki. Sąd pierwszej instancji przyznał jej rację, podnosząc świadczenia na młodszą córkę do 1400 zł, a na starszą do 1900 zł.

Pierwotnie, po rozwodzie w 2009 roku, sędzia płacił po 500 zł na każdą z córek, przy deklarowanych wówczas zarobkach rzędu 8000 zł. Sędzia Żurek odwołał się od tego wyroku. Sąd drugiej instancji przyznał mu rację i anulował podwyżkę.

I co było potem? Po korzystnym dla siebie wyroku sędzia Żurek wystąpił o zwrot pieniędzy, które zapłacił w okresie obowiązywania wyższej stawki alimentów. Jego była żona oddała mu prawie 6000 zł, które otrzymała na młodszą córkę. Największe kontrowersje wzbudził fakt, że sędzia wysłał do swojej starszej, pełnoletniej już córki, przedsądowe wezwanie do zwrotu ponad 20 tys. zł. To jest Wasz minister.

W normalnym kraju facet taki jak Żurek byłby co najwyżej bohaterem książki z kategorii "satyra/sądowe kurioza". U nas? Ministrem. Dlaczego? Bo był wystarczająco głośny, wystarczająco skandaliczny i wystarczająco użyteczny medialnie, by zostać nagrodzonym przez ekipę "demokratycznych mścicieli". Bo Adam Bodnar to dla nich już za mało – oni chcą krwi, pałki i odgryzania gardła. A Żurek to gwarantuje.

Oto Twoja nowa sprawiedliwość, Uśmiechnięta Polsko. To musiało tak się skończyć.”

Jak widać prawdziwy człowiek honoru i nieskazitelny ojciec, zupełnie jak cała ta uśmiechnięta menażeria.

Jak widać wybór jak w przypadku Tuska głęboko przemyślany.

Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administarcji został kolejny tuz ze stajni Tuska. Kierwiński. Tak, tak, ten od pogłosu, pałowania rolników i niesamowitej skuteczności podczas powodzi.

Siemoniak zostaje koordynatorem służb specjalnych.

Jak widać obywatel Tusk szykuje się do rozwiązań siłowych i ostrej pacyfikacji rosnacego się oporu.

Ministrem energii został Motyka, znany z ostrych prac wykopaliskowych w zakresie paliw kopalnych w nosie. Jedyne co w życiu dokonał to zapisanie się do PSLu, no ale obywatel Tusk musi wszystko zrobić aby ministrów obrony narodowej Kosiniaka i Kamysza utrzymac przy sobie. O jego nominacji najlepiej może powiedzieć ojciec innej gwiazdy rządu Tuska, Remigiusz Dziemanowicz.

Domański, który w ogóle nie radzi sobie z finansami państwa i zadłuża Polskę w tempie do tej pory niespotykanym, w nagrodę dostał jeszcze pod zarząd gospodarkę. Czyli możemy się spodziewać nie dosyć, że ruiny finansowej oto przyspieszonego zwijania gospodarki.

Ministrantką zdrowia zamiast polonistki Leszczyny została dyrektorka szpitala Sobierańska Grenda.

Ministrem ds aktywów państowowych został niejaki Balczun, który wsławił się tym, że był Prezesem bankrutującego PKP Cargo. Tak, że będzie się teraz mógł wykazać na większą skalę.

Ministrem spraw zagranicznych i wicepremierem został obywatel Applebaum, znany z tego, że stworzył własna szkołę dyplomacji opluwając każdego od Putina, poprzez Orbana na Trumpie kończąc, a w kraju doprowadził do tego, że rynsztok stał się uosobieniem uśmiechniętego polityka.

Pojawił się też nowy resort i nowy minister. Minister nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu. Czyli Tusk i reszta bandy nie potrafią tego wdrożyć i będzie to musiał robić ktoś inny? To po Tusk wobec tego? Swoją drogą jest nim niejaki Berek.

Wyleciał niezwykły intelektualista Nitras i kolejna znienawidzona przez większość Polaków za swoje niesamowite walory intelektualne, niejaka Kotula. Czyli jakieś niewielkie pozytywy są.

Reszta gwiazd, w tym niesamowita Hennig-Kloska została.

Jak widać Tusk właściwie nie ma pola manewru, kadry PO rozszerzonego o Lewicę, PSL i partię Hołowni są tak niewielkie i tak słabe intelektualnie, z tak niewielkimi kwalifikacjami, że Tusk nie ma za bardzo kogo wybrać.

Najbardziej trafnie ujął to Korwin:

Gdy się patrzy na listę starych nowych ministrów nie sposób nie odnieść wrażenia, że tam już tylko Babci Kasi brakuje. Moim zdaniem brakuje tu jeszcze wpieprzającego pierogi Sławosza Uznańskiego? BTW co to za imię i nazwisko? Wygląda jak z psyops, Sławosz, Uznański... hmm... nie dosyć, że sławiony to jeszcze trzeba uznawać jego wielkość.

Po tym rządzie nie ma się czego spodziewać, nie będzie lepiej, będzie tylko gorzej.

Koalicja 13 Grudnia, dzień po komunistycznej rocznicy 22 lipca utworzyła nowy pokręcony PKWN, tym razem Polski Komitet Wyczekania Nawrockiego.

Jak widać Tusk wyznaczył trzy kierunki: szybszą likwidację Państwa Polskiego poprzez jego całkowitą ruinę gospodarczą i finansową, szybszy rozkład systemu sprawiedliwości i dążenie do rozwiązań siłowych, poprzez pacyfikację i zamykanie wszelkich opozycjonistów.

Co najgorsze nawet gdy to wszystko pieprznie, Tusk może zawsze liczyć na te sławne już 32% odmóżdzonych ameb.