top of page

Strefa czytelnika. Wielka Hucpa. O pozorowaniu antysemityzmu i fałszowaniu historii - Norman Finkelstein

  • Dariusz Zdebel
  • 20 kwi
  • 11 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 21 godzin temu

„Obecnie „antysemityzm” obok „wojny z terroryzmem” służy za przykrywkę dla działań łamiących na wielka skalę prawo międzynarodowe i prawa człowieka”. - Norman Finkelstein


„Kiedykolwiek Izrael znajduje się pod wzmożoną międzynarodową presją, jego apologeci montują kolejną drobiazgowo dopracowaną kampanię medialną, alarmującą, że oto świat zalewa fala antysemityzmu.” - Norman Finkelstein


„Histeria wokół nowego antysemityzmu nie ma wszelako nic wspólnego ze zwalczaniem nietolerancji - jej celem jest zduszenie krytyki Izraela”. - Norman Finkelstein


„Ci którzy nienawidzą Żydów, nienawidzą ich nie z powodu jakichś konkretnych faktów, ale właśnie wbrew wszelkim faktom” - Abraham Foxman


„Świat pełen jest złych ludzi i trzeba, abyśmy wydali walkę złu” - Alan Dershowitz


„NIesprawiedliwość wyrządzona Palestyńczykom przez syjonistów jest ewidentna i całkowicie bezsporna, ich prawo do samostanowienia, a może nawet do rodzimej ziemi zostało pogwałcone.” - Norman Finkelstein


„Palestyńczycy nie mają do Palestyny więcej praw niż pies ogrodnika do ogrodu, choćby i ten pies przeleżał w ogrodzie szmat czasu” - Winston Churchill


„Ludziom tym nie działa się żadna krzywda z tego powodu, że rasa silniejsza, jakościowo wyższa, a w każdym razie pełniejsza światowej mądrości, by ująć to w ten sposób, przyszła i zajęła właściwe sobie miejsce.” - Winston Churchill


„Od samego początku syjonizm dążył do stworzenia czysto żydowskiego państwa, chętnie oczyszczając kraj z jego arabskich mieszkańców” - Isaac Deutscher


„Prototyp żydowskiego państwa w ogóle nie mógłby zaistnieć, gdyby nie „stalowy hełm i lufa karabinu (Mosze Dajan), syjonistycznych osadników, mających znaczące wsparcie „obcych bagnetów” (David Ben Gurion), czyli sprawującego tzw Mandat nad Palestyną Imperium Brytyjskiego.”


„Państwa mogą zastosować terror jeśli w ten sposób można ocalić ludzi od śmierci. Możecie uznać wydarzenia w Gazie i na Zachodnim Brzegu za dzieło terrorystów sponsorowanych przez państwo. Ale jeśli robi się to, aby zapobiec śmierci większej liczby ludzi, to czy mamy twierdzić, że  to coś złego?” - Przewodniczący Instytutu Spraw Międzynarodowych  B’nai Brith.


„Antysemickie jest przekonanie, że „Żydzi są bardziej lojalni względem Izraela niż względem tego kraju”, choć jak wszyscy wiemy, może to w zupełności odpowiadać prawdzie - co, więcej według syjonistów powinno to odpowiadać prawdzie.” - Norman Finkelstein


„Pod przykrywką starań o „odszkodowania za Holokaust”, amerykańskie organizacje żydowskie oraz pojedyncze osoby ze wszystkich szczebli rządu i segmentów społeczeństwa zawiązały spisek aby szantażować Europę”  - Norman Finkelstein


„Gdybym wiedział, że można ocalić wszystkie dzieci z Niemiec, wywożąc je do Anglii, a tylko połowę z nich wywożąc je do Palestyny, wybrałbym to drugie rozwiązanie - ponieważ musimy brać pod uwagę nie tylko życie tych dzieci, ale także cały historyczny lud Izraela” - David Ben Gurion


„Byłem świadkiem strzelania do dzieci, lecz nigdy jeszcze nie widziałem żołnierzy zwabiających dzieci w pułapkę na myszy i mordujących je dla sportu” - Chris Hedges o Gazie , New York Times


„Liczba Palestyńczyków torturowanych bądź maltretowanych idzie w dziesiątki tysięcy” - Human Rights Watch 1994 rok



Od kilku lat możemy zaobserwować coraz większe szermowanie hasłem antysemityzmu, to działanie jest ściśle skorelowane z wydarzeniami, których jesteśmy świadkami w Strefie Gazy. Im bardziej Izrael łamie prawa człowieka, im bardziej dyskryminuje Palestyńczyków a obecnie im bardziej ich morduje, tym bardziej broni się antysemityzmem. Antysemityzm obecnie stał się pojęciem tak szerokim, że oznacza wszystko co nie zakłada nieskończonej miłości zarówno do Izraela jak i Żydów a syjonistów w szczególności. Jakakolwiek krytyka tego co robi Izrael automatycznie uznawana jest za przejaw antysemityzmu. Ponieważ to co często uważane jest przez syjonistów za antysemityzm a z antysemityzmem nie ma kompletnie nic wspólnego tak ważna jest książka prof. Normana Finkelsteina również Żyda.


Ta niezwykłe ważna książka została wydana przez wydawnictwo Fijorr i opatrzona wstępem Stanisława Michalkiewicza.


Izrael jest dzieckiem syjonizmu i deklaracji Balfoura. Syjoniści zdominowali Izrael przez cały okres jego historii. Zdaniem Michalkiewicza syjonizm nabrał cech szowinizmu, przestał być jedną z wielu ideologii wystepujących w żydowskiej diasporze i stał się ideologią dominującą.


Finkelstein we wprowadzeniu zwraca uwagę na fałszowanie wyników badań demograficznych, analiz przez autorów żydowskich wskazujących na winę Palestyńczyków w konflikcie w Palestynie. Książki te zbierają bardzo wiele entuzjastycznych recenzji od innych historyków żydowskich co potwierdza ich jakoby naukowe tezy.

„Wedle powszechnie lansowanej izraelskiej wersji zdarzeń Palestyńczycy zostali w 1948 roku uchodźcami, ponieważ to arabskie rozgłośnie radiowe nakłaniały ich do ucieczki.”


Jednak „W środowisku akademickim panuje powszechna zgoda co do tego, że Palestyńczycy zostali w 1948 roku poddani czystce etnicznej.”


Autor wskazuje na argumenty przedstawiane przez syjonistów. Najważniejszy z nich to argument historyczny opierający się na tym, że Żydzi wywodzą się z Palestyny i zamieszkiwali ją dwa tysiące lat temu. Argument ten zupełnie jednak pomija dwa tysiące lat nieżydowskiego osadnictwa w Palestynie i dwa tysiące lat żydowskiego osadnictwa poza Palestyną.

Innym argumentem jest ten, że w chwili przybycia Żydów do Palestyny, była ona prawie niezamieszkana. Jednak sam Balfour stwierdził : „Świadomie i w pełni słusznie odrzucamy zasadę samostanowienia w odniesieniu do obecnych mieszkańców Palestyny, ponieważ sprawa Żydów spoza Palestyny ma znaczenie ogólnoświatowe, zaś syjonizm jest zakorzeniony w odwiecznych tradycjach, obecnych potrzebach i przyszłych nadziejach, dalece bardziej doniosłych niż pragnienia i uprzedzenia 700 tysięcy Arabów zamieszkujących aktualnie tę starożytną krainę.”


Isaac Deutscher pisał: „Od samego początku syjonizm dążył do stworzenia czysto żydowskiego państwa, chętnie oczyszczając kraj z jego arabskich mieszkańców”


Finkelstein zwraca uwagę na sposób w jaki został wykorzystany holocaust jako ideologiczna broń w celu stłumienia wszelkiej krytyki Izraela. Podobną bronią jest „nowy antysemityzm”.

„Kiedykolwiek Izrael znajduje się pod wzmożoną międzynarodową presją, jego apologeci montują kolejną drobiazgowo dopracowaną kampanię medialną, alarmującą, że oto świat zalewa fala antysemityzmu.”


Sposób piętnowania antysemityzmu przez lobby izraelskie ma trzy cechy: przesadę i rozmijanie się z prawdą, błędne klasyfikowanie czegoś co jest uzasadnioną krytyką polityki Izraela oraz uogólnianie krytyki polityki Izraela na ogół Żydów.


Zdaniem autora „Głównym powodem, dla którego wokół konfliktu izraelsko-palestyńskiego panuje tyle kontrowersji, jest potężny zalew szalbierstw, przybierających maskę poważnej nauki.”


Autorzy książek o tym konflikcie mogą wykładać na najlepszych uniwersytetach, książki mogą być wydane przez najbardziej prestiżowe wydawnictwa, mogą otrzymać świetne recenzje w znaczących mediach, a mimo to mogą być wierutną bzdurą.

Autor wskazuje na dwie takie pozycje: bestseller profesora prawa z Uniwersytetu Harvarda, Alana Dershowitza „Głos za Izraelem”, oraz „Od niepamiętnych czasów” Joan Peters. W przypadku Peters to fałszowała ona rzeczywiste źródła, natomiast Dershowitz cytuje źródła wyssane z palca.


Książka Finkelsteina dzieli się na dwie części, w pierwszej analizuje „nowy antysemityzm”, natomiast w drugiej punkt po punkcie obala kłamstwa Dershowitza.


„Nowy antysemityzm” jest wynalazkiem Anti Defamation League ADL (Ligi Przeciw Zniesławianiu). Jego zdaniem kampanie medialne ADL nie mają na celu walki z antysemityzmem lecz stłumienie wszelkiej krytyki Izraela. Jako antysemityzm jest również uważane wskazywanie na wpływ amerykańskich Żydów na politykę amerykańską.

Epitet „antysemicki” jest używany „do określenia wszelkich zarzutów pod adresem żydowskich przywilejów klasowych i władzy politycznej w Stanach, jak również globalnego sprzeciwu wobec hegemonii Izraela.”

Amerykańskie elity żydowskie używają „antysemityzmu” jako broni do ochrony i forowania własnych interesów etnicznych.

Dla ADL wściekłymi antysemitami są dosłownie wszyscy: Kościoły, ONZ, państwa, organizacje humanitarne, a nawet zwolennicy zlikwidowania kolegium elektorów w wyborach prezydenckich gdyż osłabiło by to pozycją amerykańskich Żydów zamieszkujących głównie swing states, w wyniku czego utraciliby tak znaczący wpływ na politykę amerykańską.


Istotą „nowego antysemityzmu” jest stwierdzenie, że „Izrael stał się Żydem wśród narodów”. Krótko mówiąc gdy dawniej antysemityzm był skierowany przeciw Żydom, to obecnie jest skierowany przeciw Izraelowi. Idąc tym tokiem rozumowania skoro każda krytyka Izraela w swej istocie jest antysemicka, a ostatni wybuch antysemityzmu zakończył się Holocaustem, „to obecni krytycy Izraela szykują właśnie nowy Holocaust”.

W wyniku takiego postawienia sprawy problemem w Palestynie, nie jest zagrabienie ziem Palestyńczyków przez Izrael, lecz kultura polityczna Arabów. Winny konfliktowi nie jest Izrael lecz Palestyńczycy, i ich irracjonalna nienawiść do Izraela.


Obecnie najbardziej filosemickim krajem na świecie są Niemcy, gdzie politycznie poprawni urzędnicy polują na wszelkich krytyków Izraela wzorem polowania na czarownice. Zgodnie z podejściem ADL nawet ci, którzy potępiają holocaust mogą być antysemitami, nie popierając dostatecznie Izraela. Dodatkowo antysemityzmem jest twierdzenie o znaczącym wpływie Żydów na proizraelską politykę USA, o tym, że Izrael dopuszcza się apartheidu, czystek etnicznych i zbrodni przeciw ludzkości.

Antysemitami są obecnie: Arabowie, muzułmanie, Trzeci Świat, międzynarodowe organizacje praw człowieka, naukowców i intelektualistów, antyrasiści, aktywiści antywojenni, antyglobaliści, media lewicowe, a także wielu Żydów.

Doszło do takich absurdów, że ADL uważa, że „Potwór antysemityzmu ma w gruncie rzeczy żydowskie pochodzenie, zaś lewicujący Żydzi znajdują się w awangardzie nowego antysemityzmu.”


„Nowy antysemityzm” wiąże się z tezą, że „każdy naród europejski miał swój udział w ludobójstwie Hitlera i przeważnie był to udział dobrowolny. Nie tylko Niemcy ale wszyscy Europejczycy, byli gorliwymi katami Hitlera.

Pojawiają się nawet tak absurdalne tezy, że „Europa stworzyła Izrael jako obóz koncentracyjny dla Żydów”. A Ameryka popiera Izrael tylko dlatego, iż się boi żydowskich imigrantów, którzy by do niej przyjechali gdyby upadł Izrael.


ADL domaga się cenzury i ciągłego monitoringu internetu w celu usuwania treści antysemickich. Niedopuszczalne są wszelkie aluzje łączące politykę izraelską z nazizmem, natomiast bardzo pożądane są aluzje łączące Palestyńczyków z nazizmem. Zdaniem Roberta Wistricha wszyscy wrogowie Izraela na Bliskim Wschodzie to współcześni naziści i aby zapanował pokój muszą ponieść „doszczętną i druzgocącą klęskę” jak Hitler. Ruth Wise z Harvardu uważa, „że w porównaniu z antysemityzmem nazistowskim „odmiana arabska jest gorsza””.


Malcom Hoenlein z Konferenji Przewodniczących Głównych Amerykańskich Organizacji Żydowskich w kwietniu 2004 w Toronto, wyjaśniał „że to nie Hitler, ale palestyńscy mufti chcieli wybić Żydów, zaś Hitler niechętnie „zadośćuczynił ich życzeniom””.


Finkelstein wskazuje, że „koncepcja nowego antysemityzmu w jego obecnej postaci jest propagowana na trzy sposoby: poprzez przesadę i świadome zniekształcanie faktów, poprzez błędne klasyfikowanie czegoś, co w gruncie rzeczy jest uzasadnioną krytyką polityki Izraela, oraz poprzez nieuzasadnione uogólnianie krytyki państwa Izrael na Żydów jako takich.”


W pierwszej kwestii, jako antysemityzm przedstawiane są wszelkie zdarzenia nie mające nic wspólnego z Żydami jako takimi, lecz gdy brał w nich udział jakiś Żyd.

„Antysemickie jest przekonanie, że „Żydzi są bardziej lojalni względem Izraela niż względem tego kraju”, choć jak wszyscy wiemy, może to w zupełności odpowiadać prawdzie - co, więcej według syjonistów powinno to odpowiadać prawdzie.”

Antysemickie również jest dążenie do ścigania prawem izraelskich zbrodni wojennych.


Autor zwraca uwagę na fakt, którego nie chcą uznać członkowie ADL, że do ekspansji antysemityzmu przyczyniać się może sam Izrael i jego żydowscy poplecznicy.


Dogmatyka Przedsiębiorstwa Holocaust uważa, że wrogie nastawienie do Żydów nie może wynikać z „popełnionych przez nich przewinień”.

„Argumentacja jest mniej więcej taka: Ostateczne Rozwiązanie było irracjonalne - Ostateczne Rozwiązanie stanowiło kulminację tysiącletniego antysemityzmu gojów - ergo: jakikolwiek przejaw antysemityzmu jest irracjonalny. A ponieważ antysemityzm jest synonimem wrogości względem Żydów przeto wszelka wrogość względem Żydów, indywidualna czy zbiorowa, musi być irracjonalna”.


Warto wiedzieć, że właśnie z powodu krytyki Izraela i wiązania jej z przejawami antysemityzmu, oberwało się nawet Żydowi Georgeowi Sorosowi, którego stwierdzenie Foxman określił jako „wręcz obrzydliwe”.


Zdaniem ADL antysemityzm wynika z zazdrości. „Nienawidzą nas bo jesteśmy od nich tak bardzo lepsi”, „wykluczone, żeby przyczyną mogło być niewłaściwe postępowanie z naszej strony”.

Finkelstein wskazuje, że z jednej strony Żydzi skarżą się, że antysemityzm wynika z uogólnienia i obarczanie ich zbiorową odpowiedzialnością za politykę rządu izraelskiego, ale z drugiej

„Ale skoro wielu spośród samych Żydów odrzuca rozróżnienie między Izraelem i światowym żydostwem, co więcej - rozróżnienie takie potępiają jako antysemickie, skoro główne organizacje żydowskie udzielają bezkrytycznego poparcia każdej polityce izraelskiej, choćby i miała ona charakter przestępczy, tłumiąc równocześnie wszelkie zagraniczne głosy uzasadnionej krytyki, skoro Izrael definiuje się jako suwerenne państwo ludu żydowskiego, zaś Żydzi pozostający w diasporze jakąkolwiek krytykę Izraela postponują jako antyżydowską - to trzeba się dziwić, że uogólnienie antypatii do Izraela na Żydów jako takich nie przybrało znacznie większych rozmiarów”.


Mimo, że bardzo wielu aktorów, producentów, reżyserów, szefów studiów w Hollywood jest Żydami, antysemityzmem jest mówienie że pracują oni tam jako Żydzi. Jak zwraca autor to zapewne z tego powodu od 1989 roku Hollywood wypuścił jedynie 175 filmów na temat nazistowskiego holokaustu.


„Obecnie „antysemityzm” obok „wojny z terroryzmem” służy za przykrywkę dla działań łamiących na wielką skalę prawo międzynarodowe i prawa człowieka”.


Finkelstein zwraca uwagę na kolejne dwie kwestie, przymykając oko w imię wrażliwości na przeszłe cierpienia Żydów, na wszelkie zbrodnie Izraela, umożliwia mu to kroczenie dalej tą samą ścieżką, co jeszcze bardziej podsyca antysemityzm i ostatecznie może doprowadzić do jego zagłady. Po drugie w Ameryce elity żydowskie cieszą się niesamowitym dobrobytem i jakąkolwiek krytykę swojego postępowania uważają za antysemityzm, co spowodowało odporność na krytykę, straszną lekkomyślność i ich bezwzględność, co również wpływa na rosnący antysemityzm.


Druga część książki to polemiką Finkelsteina z Alanem Dershowitzem profesorem prawa na Harvardzie, autorem książki „Głos za Izraelem”.

Finkelstein zwraca również uwagę na książkę Joan Peters „Od niepamiętnych czasów”. Obydwie książki łączy jedno pod płaszczykiem traktatu naukowego ich autorzy fałszowali materiały dokumentalne. O ile jednak Peters wypaczała sens pierwotnych dokumentów, to o tyle „Dershowitz wyspecjalizował się w cytowaniu źródeł absurdalnych lub wyssanych prosto z palca, które zwieńcza figurami retorycznymi „To oczywisty fakt poza jakąkolwiek dyskusją”, „Nie może być sensownej różnicy zdań co do podstawowych faktów”, „To po prostu fakt historyczny” albo „To niepodważalne fakty historyczne, nie podlegające sensownej dyskusji”, co zawsze sygnalizuje, że dane stwierdzenie jest wierutną bzdurą.”


Jednym z oszustw jest minimalizowanie strat wśród Palestyńczyków. Raporty Amnesty International zwracają uwagę na to, że „blisko połowa ofiar została zabita strzałem w głowie”, w tym niektóre leżąc na ziemi, stwierdzono częste rany postrzałowe nóg powodujące trwałą niesprawność zranionej nogi. Rany te odnosili ludzie rzucający kamieniami.

„Żołnierze IDF celują w głowy i uda, aby okaleczyć i zabić, a nie uniknąć ofiar śmiertelnych i okaleczeń.”

Samoloty F16 zrzucały bomby aby zabić terrorystów nie zwracając uwagę na śmierć wielu dzieci znajdujących się w tym budynku. Przesłuchiwani, w tym nieletni, są torturowani , a gdy tracą przytomność zabierani są do lekarza aby przywrócił im świadomość.

W celu wywołanie niepokojów stosuje się zasadę „poszukiwania kontaktu”, w ramach której żołnierze wjeżdżają do osad palestyńskich w celu sprowokowania zamieszek, po czym otwierają ogień do demonstrujących.

Masowymi ofiarami są dzieci, nikt ich mordowania nie traktuje jako tragedii, nikt im nie pomaga, nikt nie udziela pomocy psychologicznej.


Traktowanie przez syjonistów dzieci można poniekąd zrozumieć czytając syjonistycznych przywódców. David Ben Gurion powiedział „Gdybym wiedział, że można ocalić wszystkie dzieci z Niemiec, wywożąc je do Anglii, a tylko połowę z nich wywożąc je do Palestyny, wybrałbym to drugie rozwiązanie - ponieważ musimy brać pod uwagę nie tylko życie tych dzieci, ale także cały historyczny lud Izraela”.

W 1945 roku to właśnie on i inni przywódcy syjonistyczni „zablokowali plany przeniesienia tysięcy dzieci o nadwątlonym zdrowiu, ocalonych z holocaustu, z koszmarnych obozów dla wysiedleńców do bezpiecznych miejsc w innych częściach Europy, obawiając się, że ono „może osłabić ducha walki o swobodną imigrację żydowskich uchodźców co Palestyny.””

W 1947 roku na przepełnionym statku Exodus, syjoniści szantażowali Anglików, że wysadzą żydowskie sieroty jeśli ci spróbują zająć statek.


„Gotowość do poświecenia własnych dzieci jest jedną z oznak kultury śmierci”.


Finkelstein opisuje specjalne komanda śmierci skrytobójców, mordujących Palestyńczyków na podstawie samych podejrzeń o współpracę z Hamasem. W 2004 roku grupa pilotów rezerwy Izraelskich Sił Powietrznych w liście otwartym ogłosiła swoją odmowę brania udziału w akcjach likwidacyjnych.


„W toku akcji likwidacyjnych zabito dziesiątki i zraniono setki postronnych palestyńskich mężczyzn, kobiet i dzieci”.


Kolejnym punktem są tortury.

„Organizacje praw człowieka obszernie udokumentowały systematyczne torturowanie przez Izrael palestyńskich aresztantów. Od 1967 roku izraelskie służby bezpieczeństwa (Shin Bet) rutynowo torturują podejrzanych politycznie Palestyńczyków.”

Połowa przesłuchań kończy się bez wniesienia jakichkolwiek aktów oskarżenia.


Karą administracyjna stosowaną w stosunku do Palestyńczyków jest wyburzanie domów. Rodziny otrzymują kilkanaście minut na opuszczenie domu, w wyniku czego tracą cały majątek i stają się bezdomne.

„Wyburzenie domu podejrzanego to proces administracyjny, realizowany bez rozprawy sądowej i bez potrzeby wykazania winy oskarżonego przed jakimkolwiek sądem.”

Poza karnym wyburzeniem domów, Izrael burzy domy palestyńskie aby przygotować miejsce pod osadnictwo izraelskie. Wielokrotnie domy były wyburzane z domownikami w środku, i to mimo protestów sąsiadów. Powodowało to śmierć ich mieszkańców.


Finkelstein pisze dalej o dyskryminacji Palestyńczyków w przypadku dostaw wody. Dla Izraelczyków roczne spożycie wody wynosi 2400 metrów sześciennych na osobę, natomiast w przypadku Palestyńczyków to jedynie 140 metrów, co daje stosunek 16:1. Izrael skonfiskował 50% ziemi uprawnej w Gazie, co powoduje że na każdego osadnika żydowskiego przypada tam 85 razy więcej niż na Palestyńczyka.Ze źródeł górskich Izrael wykorzystuje 79% wody, Palestyńczykom pozostawia jedynie 21%. Z dorzecza Jordanu Palestyńczycy nie otrzymują ani kropli wody.

Strefa Gazy i Zachodni Brzeg Jordanu są to obecnie jedne z najbiedniejszych regionów świata.


Zbliżając się do końca autor przypomina słowa Alana Dershowitza ostrzegające przed groźbą „strasznego porządku”.


Prawo ustanowione przez nazistów krytykuje pisząc:

„Nie było w nim żadnej klauzuli gwarantującej aresztowanemu szybką rozprawę, dostęp do porady prawnej czy zadośćuczynienie za niesłuszne zatrzymanie. Areszt często przeciągał się w nieskończoność bez jakiegokolwiek postępowania sądowego”.


Jednocześnie organizacja B’Tselem w swoim raporcie na temat działań Izraela na Terytoriach Okupowanych pisała:

„Wielka liczba zatrzymanych poddawana jest aresztowi administracyjnemu po tym, jak śledczym nie udaje się wydobyć od nich zeznań, lub w charakterze kary zbiorowej, czy po prostu dlatego, że łatwiej jest ich zatrzymać bez stawiania zarzutów niż wytaczać im proces. Wszystkie odwołania palestyńskich aresztantów mają miejsce najwcześniej miesiąc po zatrzymaniu, zaś większość rozpatrywana jest jeszcze później.”


Zdaniem Finkelsteina „Głos za Izraelem” to „jedno wielkie oszustwo od nazwiska autora poczynając. Największym oszustwem jest sam tytuł. Dershowitz nie podniósł głosu za Izraelem. Jak ktoś, komu naprawdę leży na sercu głos ludu izraelskiego, mógłby doradzać politykę, która na zewnątrz musi wzbudzić nienawiść, a wewnątrz prowadzić do upadku? W rzeczywistości jego pisanina to głos za zniszczeniem Izraela”.


Opis tej bardzo dobrej książki chciałbym zakończyć wstrząsającymi relacjami organizacji humanitarnych.


„Byłem świadkiem strzelania do dzieci, lecz nigdy jeszcze nie widziałem żołnierzy zwabiających dzieci w pułapkę na myszy i mordujących je dla sportu” - Chris Hedges o intifadzie w Gazie, New York Times


„Liczba Palestyńczyków torturowanych bądź maltretowanych idzie w dziesiątki tysięcy” - Human Rights Watch 1994 rok


„Izrael jest jedynym krajem demokratycznym uznającym polityczne likwidacje za uprawniony sposób postępowania” - B’Tselem



Comments


Kontakt

Thanks for submitting!

© 2023 by Train of Thoughts. Proudly created with Wix.com

bottom of page