top of page

Strefa czytelnika. Złoty spisek – Ferdinand Lips 

„Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.” – Sun Zi (około 500 r.pne)

 

„Każdy kto chce zniszczyć kapitalistyczne społeczeństwo, musi zniszczyć jego pieniądz.  Za pomocą stałego procesu inflacji państwo może w tajemnicy i niepostrzeżenie konfiskować znaczną część bogactwa swoich obywateli. Ta metoda pozwala rządom nie tylko konfiskować, ale konfiskować arbitralnie, i sprawia, że gdy wielu ubożeje, niektórzy się bogacą.” - Lenin

 

„Kto sprzedaje złoto, ten w rezultacie traci niezależność i suwerenność monetarną.” – Sir Peter Tapsell

 

„USA powinny trzymać się swoich rezerw złota. Złoto nadal jest najdogodniejszą formą płatności na świecie. W 1944 roku, podczas wojny, Niemcy mogły kupować produkty wyłącznie za złoto. W sytuacjach ekstremalnych nikt nie przyjmie papierowego pieniądza, złoto zaś weźmie każdy.” – Szef FED Alan Greenspan

 

„Następstwa aktualnych wydarzeń na zglobalizowanych rynkach finansowych będą miał światowy zasięg i dotkną nas wszystkich. Studiowanie historii, zwłaszcza historii pieniądza, to temat zaniedbany i niedoceniany. Musimy dostrzegać i akceptować doświadczenia przeszłości. Jeśli tego nie uczynimy, sami siebie skarzemy na powtarzanie błędów, a wówczas nie skończy się na ty, że będzie się działo coraz gorzej, lecz wszystko obróci się w popiół i proch.” – Ferdinand Lips

 

„Złoto to pieniądz, nic innego” – J. P. Morgan

 

Książka „Złoty spisek” została wydana przez nieocenione wydawnictwo Wektory. Ferdinand Lips jest szwajcarskim bankierem, analitykiem finansowym, członkiem rad nadzorczych afrykańskich spółek wydobywczych oraz historykiem pieniądza. Wiedza, którą posiada czyni go najbardziej kompetentną osobą do zajęcia się problemem złota jako pieniądza.

Ta książka to coś więcej niż zwykła książka ekonomiczna, to wyprawa za drugą stronę lustra, po jej przeczytaniu ukazuje nam się prawda o prawdziwym świecie finansów, to książka o oszustwie i kradzieży, kradzieży dorobku ludzi, dorobku państw, surowców naturalnych. Po jej przeczytaniu nic już nie jest takie jak było, nagle wszystko staje się jasne i klarowne.

 

Jak sam pisze:

„Celem i zadaniem niniejszej książki jest poinformowanie opinii publicznej, że znajdujemy się w samym środku wojny monetarnej i finansowej, która w konsekwencji wymierzona jest również przeciwko złotu.”

Złoto od zawsze było miernikiem wartości i gwarantem stabilności pieniądza.  Jednak już Rzymianie jako pierwsi próbowali oszukać system.

 

„Rzymianie po prostu nie potrafili się oprzeć pokusie wzajemnego oszukiwania się. Stale majstrowali przy monetach, zmniejszali je, bili cieńsze, obniżali ich wartość – aż w końcu stały się całkiem bezwartościowe. W pewnym sensie Rzymian można określić mianem pierwszych keynesistów. Udowodnili bowiem, że żadna gospodarka nie może przeżywać rozkwitu, jeżeli urzędnicy odpowiedzialni za system monetarny stale zmniejszają wartość pieniądza.

Dla współczesnych ekonomistów ze szkoły Keynesa, a także dla obecnego pokolenia inwestorów lekcją poglądową powinien być fakt, że choć rzymscy cesarze usilnie starali się zapanować nad gospodarką, jedynie pogarszali sytuację. Powstania, korupcja, bezprawie i bezsensowna mania spekulacyjna spadły na cesarstwo niczym plaga. Przy tak niepewnym i małowartościowym pieniądzu, spekulowanie towarami i surowcami stało się wkrótce atrakcyjniejsze od ich produkowania.”

 

Na przykładzie Anglii Lips wskazuje, że dopóki utrzymywano standard złota, w okresie od 1664 roku do 1914 roku, indeks cen był stabilny a ceny wzrosły tylko raz w 1813 rok by zaraz spaść, a w 1914 roku index wynosił 91, czyli ceny były niższe niż w 1664 roku gdy wynosił 100. Podobna sytuacja była w innych pięćdziesięciu państwach. W Stanach w 1800 roku, indeks cen hurtowych wynosił 102,2 poczym do 1913 roku obniżył się do 80,7. Przeciętna inflacja była blisko zeru a średnie roczne wahania cen wynosiły 1,3%.

 

Postęp ekonomiczny wymaga stabilnej gospodarki pieniężnej. W XIX wieku w pracy Security Analysis, Graham i Dodd napisali:

„W czasach standardu złota najważniejsze waluty były stabilne przez długi okres. Wywarło to wyjątkowo korzystny wpływ na ówczesne uprzemysłowienie ponieważ łatwo było zdobyć środki finansowe dzięki publicznej emisji akcji pożyczek. Dzięki stabilnej walucie stopy procentowe pozostawały niskie.”

 

Podstawową cechą akcji w okresie przed I wojną światową był stały, wzrastający dochód z dywidendy, oparty na odpowiedniej stabilności dochodów, zdrowej strukturze i dużej płynności finansowej. Akcje były instrumentem oszczędzania.

„Jedynie klasyczny standard złota sprawia, że funkcjonowanie instrumentów finansowych i rynków może zadowolić każdego: kredytobiorcę, akcjonariusza, dłużnika i co najważniejsze oszczędzającego.”

 

W okresie standardu złota:

„Światowa gospodarka funkcjonowała, wykorzystując swój potencjał a rosnący standard życia ogółu ludności wyrażał się w niewielkim bezrobociu lub pełnym zatrudnieniu. Ponieważ w tamtym złotym świecie nie było inflacji, ludzie mogli żyć ze swoich oszczędności.”

 

Wszystko zmieniła I wojna światowa.

„W 1914 roku, na początku I wojny światowej, w ciągu kilku tygodni wyrzucono standard złota za burtę. Aby finansować wojny, świat uciekł się do gospodarki deficytowej i papierowego pieniądza. Gdyby nie zrezygnowano ze standardu złota, wojna nie trwałaby dłużej niż kilka miesięcy. Zamiast tego trwała ponad cztery lata, zrujnowała większość ważnych gospodarek narodowych świata i kosztowała życie milionów ludzi.”

 

Zdaniem autora odejście od standardu złota „jest największą tragedią wszechczasów”.

 

Lips zastanawiając się nad tym, gdzie szukać odpowiedzi na temat dzisiejszej sytuacji monetarnej, dochodzi do wniosku, że należy się cofnąć do wprowadzenia systemu dewizowo – złotego w następstwie konferencji w Genui w 1922 r.

 

W 1922 roku na konferencji w Geniu wprowadzono system dewizowo – złotowy, w którym dolar i funt zostały uznane za odpowiednik złota i można je było trzymać jako rezerwę walutową. Skutkiem tego systemu był inflacyjny boom w latach dwudziestych, przelewający się na rynek nieruchomości i giełdę, co ostatecznie zakończyło się krachem na Wall Street w 1929 roku.

Winą za krach na Wall Street obarczono niedobór złota.

 

James Dines w The Invisible Crash napisał:

“Franklin Delano Roosevelt został wybrany prezydentem w 1932 roku, gdy światowa gospodarka była na dnie. Pamiętajmy jednak, że wszelkie inflacyjne nadużycia, które wynikały z finansowania I wojny światowej i wszelkie głupstwa popełniane przez Federal Reserve, zostały zlikwidowane i naprawione wcześniej, tak więc sytuacja, jaką zastał FDR, była już uporządkowana. Gdyby wprowadzono wówczas rzeczywiście stabilną walutę, można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że dzięki temu udałoby się uniknąć II wojny światowej, a dzieje świata do końca stulecia z pewnością potoczyłyby się odmiennym torem.”

 

John Exter z kolei napisał:

„Gdy w 1914 roku rozpoczął działalność Federal Reserve, natychmiast zaczął drukować pieniądze skupując rządowe papiery wartościowe. Kontynuował ten proceder również podczas I wojny światowej, aż do roku 1920/21. Wreszcie próbował zmniejszyć swoje rezerwy. Redukcja doprowadziła do silnej, ale krótkotrwałej recesji. Później FED z powrotem przyjął ekspansywny kurs i kontynuował go przez całe lata dwudzieste. W latach trzydziestych gospodarka weszła w fazę zapaści. Załamanie gospodarki było tak ogromne i tak niepowstrzymane, że naturalnie II wojna światowa rozwiązała kwestię bezrobocia. Kto wie, jak długo by to jeszcze trwało gdyby nie wojna.”

 

6 marca 1933 roku Roosevelt zlecił odejście od standardu złota i nakazał skonfiskowanie całego złota będącego w rękach obywateli.

30 stycznia 1934 roku na mocy Gold Reserve Act Roosevelt zdewaluował dolara o 40% z z 25,8 grama złota do 13,71 grama.

W 1944 roku odbyła się konferencja w Bretton Woods z udziałem przedstawicieli 44 państw w celu omówienia powojennego międzynarodowego systemu walutowego. Stany wykorzystały swoją pozycję i podyktowały całemu światu warunki, od tej pory jedyną wymienialną na złoto walutą stał się dolar. Dodatkowo powołano Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy. MFW wymagał, aby kursy walut mogły się wahać jedynie w wąskich granicach 1%. Waluty wszystkich krajów sprzęgnięto z dolarem. Natomiast dolar był jedyną walutą powiązaną ze złotem i to on określał wartość złota.

 

„Tylko Stany Zjednoczone mogły zmieniać cenę złota, pozostałe kraje zostały zmuszone do wykonywania rewaloryzacji lub dewaluacji w odniesienie do dolara. Niewiarygodna władza, którą dzięki temu zyskały Stany Zjednoczone, została w ostatecznie nadużyta i wykorzystana w fatalny sposób.”

 

Początkiem końca systemu z Bretton Woods była ekspansja FEDu za prezydentury Kennedy’ego a finał nastąpił 15 sierpnia 1971 roku za Nixona. Zdaniem Johna Extera

„Oderwanie dolara od złota oznaczało dla Fedu usunięcie wszelkich ograniczeń związanych z kreowaniem pieniądza poprzez zakupy rządowych papierów wartościowych. Wynikiem była niespotykana nigdy wcześniej eksplozja długów, która pewnego dnia zamieni się w kontrakcję kredytową, ta zaś z kolei wywoła deflacyjną zapaść i bezprzykładny kryzys ekonomiczny.”

 

Działanie systemu opisał już w 1965 roku Jacques Rueff:

„W 1961 roku napisałem, że Zachód ryzykuje zapaść kredytową i że system dewizowo – złotowy stanowi ogromne niebezpieczeństwo dla zachodniej cywilizacji.

Otóż, gdy jakiś kraj na przykład Stany Zjednoczone, posiada kluczową walutę i cierpi z powodu deficytu płatniczego, wówczas płaci krajowi wierzycielowi dolarami, które lądują w banku centralnym wierzyciela. Jednak jeszcze tego samego dnia wszystkie te dolary jako podstawa nowych kredytów wracają do kraju swego pochodzenia, na nowojorski rynek pieniężny. Dzięki temu kraj dłużnik nie traci tego, co zyskał kraj wierzyciel. Dlatego też kraj z kluczową walutą nigdy nie odczuwa skutków deficytu bilansu płatniczego. Wszystko się dzieje jakby ten deficyt w ogóle nie istniał.

W tej sytuacji Stany Zjednoczone mogły spłacać swój deficyt bilansu płatniczego w formie papierowych dolarów. W chwili gdy banki centralne otrzymywały dolary, natychmiast wykorzystywały je na zakup amerykańskich weksli skarbowych, dzięki czemu dolary wracały do kraju swego pochodzenia. Ten zaś odzyskiwał tym sposobem wszystkie aktywa, które dopiero co wypłacił.”

 

Po drastycznym odpływie złota z USA, w 1961 roku wprowadzono fundusz złota (gold-pool), który miał manipulować cenę złota i utrzymywać ją na stałym, niskim poziomie, 35 dolarów za uncję. System kontroli cen złota zawalił się jednak w kwietniu 1968 roku, gdy cena złota doszła do poziomu 44 dolarów za uncję.

 

W 1969 roku wymyślono SDR, czyli specjalne prawa ciągnięcia, tzw. papierowe złoto, które było międzynarodową jednostką rozrachunkową przydzielaną przez MFW, każdemu krajowi członkowskiemu w ramach kredytu.

SDR nie uzdrowiły jednak sytuacji, gdyż dolar nadal tracił na wartości a złoto odpływało z USA. 15 sierpnia Nixon zakazał wymiany dolarów na złoto. „Od tej pory dolar został odłączony od złota.”

 

Jak pisze Jonh Exter:

„Dolar został zdegradowany do pieniądza fiducjarnego, a FED mógł bez ograniczeń i wedle uznania kontynuować ekspansję pieniężną i kredytową. Skutkiem była potężna eksplozja długów.

Problem z tą górą długów polega na tym, że po prostu nie ma możliwości, aby je spłacić.”

 

Na początku 2003 roku, gdy Lips pisał książkę, zadłużenie USA wynosiło 6 bilionów dolarów a świata 70 bilionów, obecnie w przypadku USA wynosi 34 biliony dolarów, a świata 225 bilionów.

Od 1971 roku zmienił się cel działalności MFW i BŚ. Od tej chwili „przyczynili się do powstania kryzysu kredytowego państw trzeciego świata, gwarantując pożyczki państwom, które nie mając zdolności kredytowej, chcą realizować kosztowne projekty rządowe. MFW stał się mechanizmem zajmującym się redystrybucją majątku od biednych do bogatych.”

 

Obecnie króluje ekonomiczna szkoła Keynesa, która nie nadaje się do rozwiązania obecnych problemów finansowych ponieważ jest silnie inflacyjna.

 

„Ilekroć zmniejszała się liczba kredytów zaciąganych przez osoby prywatne, ich miejsce natychmiast zajmowały deficytowe wydatki rządu. Tą metodą władze zaopatrywały gospodarkę w fundusze, których sektor prywatny nie chciał pozyskać w bankach. Kiedy rząd się zadłużał, powiadano, że ów dług nie ma znaczenia, ponieważ zaciąga go u samego siebie.”

 

Drugą szkołą byli Milton Friedman i monetaryści. „Przyznawali, że opowiadają się za wolnym rynkiem, ale w przypadku pieniądza okazali się interwencjonistami sensu stricto. Monetaryści kosztem stałych preferowali elastyczne kursy wymiany i popierali konieczność zwiększania ilości pieniądza w gospodarce.”

 

Zdaniem Extera:

„Keynesizm i friedmanizm, obie teorie znajdują tak duże uznanie, ponieważ uważamy, że możemy przechytrzyć naturę i dostać coś za darmo, wykluczyć cykle gospodarcze, zapewnić na całe stulecia pełne zatrudnienie i nie brać za to ekonomicznych batów. To oznacza oczywiście, że jakiś ekonomista lub rada ekonomistów, którzy nie ryzykują własnych pieniędzy ani zdolności do prawidłowej oceny sytuacji rynkowej, uważają, że na temat funkcjonowania gospodarki wiedzą tak dużo, iż w swej akademickiej mądrości mogą decydować, jaka polityka monetarna, fiskalna, podatkowa, handlowa, cenowa, dochodowa i wszelka inna jest najlepsza dla nas wszystkich i dzięki temu potrafią wyregulować naszą potężną gospodarkę.”

 

Gdy na początku lat siedemdziesiątych zwiększyła się inflacja cenowa i podwyżki płac, co przełożyło się na znaczne podwyżki energii, Arabowie zaczęli sobie zdawać sprawę z tego, że są oszukiwani, a dolar traci na wartości. W odpowiedzi w 1973 i 1974 roku podnieśli ceny ropy. Mimo spadku wydobycia z 29,5 miliona baryłek dziennie w 1973 roku do 28,5 miliona baryłek w 1979 roku, wpływy OPEC wzrosły z 23,1 miliarda dolarów rocznie do ponad 160 miliardów. Korygując te koszty o inflację i przyjmując wartość dolara z 1940 roku, wpływy wzrosły z 7,3 miliarda do 30,9 miliarda dolarów.

 

Franz Pick napisał:

„Poczynając od I wojny światowej, a od czasu II wojny światowej nawet bardziej, proces niszczenia walut uległ przyśpieszeniu, zwielokrotniła się liczba dewaluacji i redukcji siły nabywczej. Ogromne zniszczenie gospodarki, jakie pozostawiła po sobie II wojna światowa, doprowadziło do nieuchronnej dewaluacji walut.”

 

„Ekspansja gospodarcza i inflacja rzadko poruszają się równoległymi ścieżkami.”

 

„Pijarowskie publikacje w prasie i telewizji podkreślają wzrost produktu narodowego brutto, zapominają jednak poinformować ogół laików, że za sprawą inflacji cenowej wzrosty brutto mają jedynie charakter nominalny. Celowo zatajono przed społeczeństwem, że wszystkie wyliczenia PNB przeznaczone do publicznego rozpowszechnienia opierały się na malejącej sile pieniądza.”

 

„Oficjalny dochód na głowę mieszkańca w latach 1940-1980 wykazywał wyraźny wzrost, ale w rzeczywistości uległ zmniejszeniu.”

 

W grudniu 1974 roku ponownie zalegalizowano posiadanie złota przez Amerykanów. W 1979 roku jego cena wzrosła do 510 dolarów, a z powodu ataku na ambasadę USA w Iranie w styczniu wzrosła do 850 dolarów za uncję.  W odpowiedzi na irański atak, Stany zamroziły irańskie złoto. „Banki centralne na całym świecie uświadomiły sobie nagle, że ich złoto przechowywane w Ford Knox wcale nie jest bezpieczne.” Wszyscy zaczęli kupować złoto w Zurychu.

 

W latach 80 tych cena złota wahała się od 300 do 500 dolarów. W Stanach szefowi FEDu Paulowi Volckerowi udało się zmniejszyć inflację z 12% do 3-4%. Nastąpiła stabilizacja cen złota, a propaganda głosiła, że złoto ostatecznie utraciło swoją rolę monetarną.

 

1 stycznia 1999 roku wprowadzono euro, powstała unia walutowa bez unii politycznej. „EBC nie sprawuje żadnej kontroli nad systemem bankowym Unii, kreując euro dosłownie z powietrza.”

„Trzeba dobrze zrozumieć na czym polega siła wspólnej waluty – jej podstawą jej słaby dolar.”

 

Reinhard Koradi w 2002 roku napisał:

„W przypadku unii walutowej nie szło zatem o wojnę lub pokój, lecz o określone interesy ponadnarodowych koncernów. Pojawia się podejrzenie, że wprowadzenie euro miało tylko jeden cel: wstrząśnięcie podstawami państwa narodowego. Unia Europejska jest przeciwko człowiekowi… Jest to twór transnarodowych koncernów, który nie ma niczego wspólnego z pokojowym łączeniem europejskich narodów… Należy tylko życzyć sobie, żeby narody Europy znalazły sposób i siłę, aby uwolnić się z unijnych więzów.”

 

„Należy dążyć do zrealizowania pragmatycznej koncepcji de Gaulle’a, który pragnął swobodnej Europy Ojczyzn, gdzie każdy kraj i każdy naród zachowują swoją suwerenność, wolność i godność.”

 

W wyniku porozumienia w Bretton Woods dolar stał się dominującą walutą, gdyż tylko on został powiązany ze złotem, od 1971 roku nie trzeba było już go wymieniać na złoto w wyniku czego rozpoczęła się ekspansja kredytowa. Amerykańska gospodarka, oparta na długach zaczęła się rozwijać w szybkim tempie, Amerykanie zaczęli wszystko importować co spowodowało ogromny deficyt handlowy.

 

„Ważne jest aby zrozumieć, że ten deficyt bilansu handlowego to nic innego jak podatek, pobierany przez USA na całym świecie. Ponieważ Stany Zjednoczone nigdy nie pomyślą o tym, aby pewnego dnia przywrócić wymienialność dolarów, kreowanych z niczego, system rezerw dolarowych to nic innego jak haracz, ściągany przez USA z całego świata. Jest skrajnie niesprawiedliwy i doprowadzi do zubożenia świata z korzyścią dla USA. I właśnie ten system postanowiło naśladować dwanaście państw europejskich wprowadzając euro. Europa chce stworzyć swój własny system wymuszania haraczu, aby w przyszłości móc dzielić tort razem ze Stanami Zjednoczonymi.”

 

William Clark w czerwcu 2003 roku wskazał, że przyczyną najazdu na Irak, były próby przekonwertowania na euro przez Husajna w 2000 roku, dziesięciomiliardowego długu dolarowego. FED wpadł w panikę, w sytuacji gdy USA miało 500 miliardowy deficyt handlowy, że kraje produkujące ropę mogą zdywersyfikować swoje rezerwy walutowe.

W latach 90 tych banki centralne zaczęły wypożyczać złoto bankom bulionowym, na zasadzie gold carry trade. Banki centralne wypożyczały bankom bulionowym złoto na 1%, te od razu je sprzedawały, zaniżając cenę złota na rynku i lokowały pieniądze w 5% obligacjach rządowych osiągając gigantyczne zyski.

 

Lips zwraca uwagę, że w wyniku tych działań prawdziwa ilość złota w posiadaniu banków centralnych, które z kolei trzymają złoto w Stanach może być o wiele mniejsza. Ile dokładnie złota posiadają Stany nikt nie wie, ponieważ od II wojny światowej Stany nie przeprowadziły ani jednego audytu.

Nikt nie wie ile złota Ameryka sprzedała podczas wojny wietnamskiej. Jednocześnie przechrzczono 1700 ton złota (21% amerykańskich rezerw) przechowywanych w US Mint w West Point z Gold Bullion Reserve na Custodial Gold Bullion. Od września 2000 roku obowiązuje nowe określenie złota dla tego złota: Custodial Gold. „Określenie Custodial Gold mogłoby znaczyć złoto powierzone lub złoto zarządzane powierniczo.” W 2001 roku nowa nazwa objęła całe pozostałe amerykańskie złoto, obecnie to Deep Storage Gold, czyli złoto głęboko zmagazynowane.

 

„Pojawiają się w związku z tym pytania: czy w tym przypadku chodzi o złoto, które nie zostało jeszcze wydobyte i leży głęboko pod powierzchnią ziemi?”

 

Jako przykład James Turk tłumaczy to następująco:

„Bundesbank pożyczył 1700 ton, czyli połowę rezerw wynoszących 3400 ton. W przypadku pozostałych 1700 ton wykonano transakcję swapową z US Exchange Stabilization Fund, który ze swej strony pożycza złoto bankom bulionowym i obiecał Bundesbankowi 1700 ton złota, przechowywanych przez amerykański Departament Skarbu w Ford Knox. Wynika z tego, że skarbce Banku Federalnego mogą być puste!”

Nasuwa się w tym miejscu pytanie: Gdzie właściwie przechowywane jest polskie złoto?

 

W 1988 roku Lawrence Summers wraz z Robertem Barsky’m udowodnili wskazany już przez Keynesa, „Paradoks Gibsona”, zgodnie z którym ceny złota są odwrotnie skorelowane ze stopami procentowymi. Kiedy stopy rosną, cena złota spada, gdy odsetki maleją, cena złota rośnie.

 

Gdy Clinton mianował Roberta Rubina sekretarzem stanu, ten zaczął prowadzić politykę silnego dolara, która polegała na utrzymywaniu niskiej ceny złota, dzięki czemu można było ukryć inflację, utrzymywać niskie stopy procentowe. Skutkiem tej polityki były astronomiczne deficyty budżetowe i powstanie największej bańki spekulacyjnej w historii Wall Street. Przemysł i rolnictwo miały coraz większe problemy, natomiast Ameryka oddał się spekulacjom giełdowym.

 

Rządy Clintona rozpoczęły erę deficytów handlowych.

„Cała struktura tych deficytów jest niczym innym jak nowoczesną formą haraczu, polegającego na tym, że USA dzień po dniu, miesiąc w miesiąc i rok w rok wysysają światowe oszczędności, aby móc konsumować i utrzymać przy życiu swoje rozdęte rynki finansowe. Stany Zjednoczone Ameryki nie są już w stanie wyżyć o własnych siłach, tyle że większość jeszcze tego nie dostrzega.”

 

„Największym koszmarem FEDu jest rosnąca konkurencja systemu euro i niebezpieczeństwo, że OPEC mógłby przejść w rozliczeniach transakcji międzynarodowych ze standardu dolarowego na euro.

Irak zdecydował się na ten krok w listopadzie 2000 roku. Niektórzy obserwatorzy reprezentują pogląd, że to właśnie była główna przyczyna ataku USA na Irak. USA zwróciły się nie tyle przeciwko Irakowi, co Europie.”

 

Blanchard Economic Research pisze:

„Powodem, dla którego mogliśmy tak długo utrzymywać deficyt handlowy jest to, że cudzoziemcy, którzy zarobili mnóstwo pieniędzy na sprzedawaniu Amerykanom towarów i dóbr, zainwestowali większość tych pieniędzy w amerykańskie akcje oraz skarbowe papiery wartościowe.”

 

„Gdyby cudzoziemcy przestali kupować amerykańskie akcje lub, co gorsza, zaczęli się ich pozbywać, bessa na rynku akcji będzie trwała dłużej, a nawet się zintensyfikuje. Gdyby cudzoziemcy sprzedali swoje amerykańskie skarbowe papiery wartościowe, skutki byłyby jeszcze gorsze. Dumping amerykańskich papierów skarbowych spowodowałby błyskawiczny wzrost stóp procentowych, kolaps rynków obligacji, zniknięcie akcji, szybki spadek wartości dolara oraz inflację walutową.”

 

Zdaniem Lipsa:

„UE w Brukseli stała się centralistycznym kolosem, despotą sprawującym władzę absolutną. Decyzje podejmuje armia biurokratów, których nikt nie wybrał na ich stanowiska, a w wielu przypadkach czynią to także skorumpowani urzędnicy. Europa stała się uczestnikiem jednego z największych eksperymentów z gospodarką planową od czasu upadku Związku Radzieckiego. W tym nowym systemie feudalnym trzeba trzymać buzię na kłódkę i posłusznie podążać wytyczonym szlakiem.”

 

W 1988 roku Otto von Habsburg przewidział, w którym podąży Unia.

„Unia staje się formą neofeudalizmu, który będzie miał wprawdzie wszystkie wady, ale nie wykształci ani jednej cnoty dawnych systemów feudalnych. Wszystko należy do kolektywnych grup, których zbiurokratyzowani zarządcy – urzędnicy robią użytek ze swej władzy wedle własnego upodobania.”

 

Problemem dla rozwoju gospodarczego jest pieniądz fiducjarny.

Dr Lawrence Park stwierdził:

„Systemy monetarne oparte na papierowym pieniądzu bez pokrycia zawsze upadają, ponieważ chciwość  i żądza władzy nie znają granic. Ci, którzy mają możliwość kreowania pieniądza z niczego i czerpania z tego korzyści, jak zwykle się przeliczą W rezultacie powstaje silny trend do powołania rządu sterującego odgórnie gospodarką, który ma naprawić zapaść, kontrolować gospodarkę, zapobiegając przyszłym jej załamaniom.”

 

Harry Schultz napisał:

„Złoto jest nieodzownym, kluczowym elementem naszej indywidualnej wolności. Złoto to decydujący czynnik systemu monetarnego. Musimy wrócić do standardu złota. Standard złota zmuszał państwa do ograniczania ich długów, wydatków i socjalistycznych planów. Oznaczało to, że wokół tych ograniczeń ukształtowały się rozsądne nawyki postępowania, wpływające na każdego. Ludzie byli uczciwsi, moralniejsi, przyzwoitsi i bardziej uprzejmi, ponieważ system był uczciwy i moralny. Przyczyna i skutek. Dziś mamy przyczynę i skutek odwrotnego standardu: nie ma już żadnych granic tego, co rządy mogą robić, kontrolować i dyktować, nie ma granic długów państwa, dobrobytu lub socjalistycznych planów.

Sposób postępowania rządów wpływał na ludność, skłaniał ją do robienia długów, utraty szacunku do systemu i wszelkiej moralności. Jeśli pieniądz jakiegoś kraju straci swoją podstawę lub pokrycie, przestaje istnieć standard zachowań. Pieniądz tworzy normy, które rozprzestrzeniają się na każdą sferę ludzkiej aktywności.  Brak pokrycia pieniądza to brak moralności. Gdy pieniądz traci stabilność stajemy się coraz bardziej zepsuci.”

 



20 wyświetleń0 komentarzy
bottom of page