„Kto nie martwi się o odległą przyszłość, skazuje się na doraźne zmartwienia” Konfucjusz
Wczoraj opublikowałem pierwszą część tego posta, w której pokazałem cele jakie Chiny mają wyznaczone w kolejnej rozpoczynającej się pięciolatce. Chiny do 2049 roku chcą zająć pozycję lidera w światowej gospodarce i polityce. Obecna pięciolatka jest w tej kwestii kluczowa, to właśnie teraz się wszystko rozstrzygnie. Chiny okres pandemii wykorzystały idealnie, gdy gospodarki ich wszystkich rywali dosłownie zaczęły znikać jedynie gospodarka chińska zanotowała wzrost, mało tego przez cały ten okres Chiny odnotowały rekordowo dodatni bilans handlowy. Wąskie gardło ich gospodarki czyli potrzeba zapewnienia bezpiecznych dostaw ropy i gazu zostało zlikwidowane wraz z wycofaniem się Amerykanów z Afganistanu, dzięki czemu będą mogły w końcu zapewnić sobie bezproblemowe dostawy irańskiej ropy. Nie popełniły błędu gospodarek europejskich i nie przystąpiły do pakietu klimatycznego, chcą ograniczyć emisję CO2 ale na własnych warunkach i w odpowiednim tempie. Nie zamierzają doprowadzać do katastrofy energetycznej, zwiększając nawet obecnie zużycie węgla. Nie oznacza to jednak, że Chiny nie mają żadnych planów aby zrezygnować z węgla, po prostu czekają na odpowiedni zamiennik węgla. Jednocześnie Chiny chcą się uniezależnić od zagranicznych odbiorców i szybko stymulują wzrost rynku wewnętrznego. Chińczycy odnotowują bardzo szybki wzrost dochodów, w wyniku czego gwałtownie wzrasta konsumpcja wewnątrz kraju co dodatkowo stymuluje rozpędzający się przemysł.
Żeby jednak napędzić gospodarkę potrzebne są wynalazki a żeby były wynalazki potrzebne są odpowiednio wykwalifikowane kadry i dlatego Chiny pompują ogromne środki w edukację. Nie interesują ich humaniści, wyższe szkolnictwo chińskie ma dostarczyć najlepszych fachowców potrzebnych do rozwoju zupełnie nowych i ultranowoczesnych gałęzi przemysłu.
W rankingu najlepszych uczelni na świecie zajmujących się nanotechnologią, na 25 miejsc, aż 13 zajmują uczelni chińskie. Tak dla ciekawości nadmienię, że kolejne miejsce zajmują Amerykanie z 8, potem maleńki Singapur aż z dwoma, Arabia Saudyjska z jedną a stawkę zamyka Szwajcaria z jedną. Unia Europejska nie posiada ani jednej takiej uczelni. Nie ma uczelni nie ma patentów, nie ma kadr. Nie ma patentów i kadr zapomnijmy o innowacyjnej i nowoczesnej gospodarce.
Gdy Europa idzie w kierunku eliminacji samochodów spalinowych i zastąpienia ich elektrycznymi, Chińczycy, którzy wyprzedzili nas w tej kwestii o kilka lat poszli w jedynym tak naprawdę słusznym kierunku a mianowicie zaczynają budować fabryki ciężarówek napędzanych wodorem. Jedynym tak naprawdę ekologicznych paliwem, które w procesie spalania wytwarza parę wodną.
Yicai Global podaje „SAIC wybuduje fabrykę ciężarówek napędzanych wodorem o wartości 310,7 mln USD w Mongolii Wewnętrznej.
SAIC Motor Corp zainwestuje ponad 2 miliardy CNY (310,7 miliona dolarów) w budowę fabryki ciężkich ciężarówek napędzanych wodorowymi ogniwami paliwowymi w Autonomicznym Regionie Mongolii Wewnętrznej, podał wczoraj największy chiński producent samochodów.
Oczekuje się, że projekt, zlokalizowany na 80-hektarowym terenie w Ordos, będzie miał roczną produkcję 24 000 ciężkich ciężarówek napędzanych wodorem i 5000 systemów ogniw paliwowych po pełnym uruchomieniu w 2024 r., poinformował wczoraj SAIC z siedzibą w Szanghaju. Szacuje się, że projekt zmniejszy emisje gazów cieplarnianych o prawie 500 000 ton rocznie - dodał.
Ordos jest głównym ośrodkiem wydobycia węgla i jest domem dla wielu fabryk chemicznych związanych z węglem. W związku z tym posiada również obfite zasoby wodoru, który jest produktem ubocznym tych procesów chemicznych. SAIC powiedział, że w północnym mieście przemysłowym istnieje ogromne zapotrzebowanie na ciężkie ciężarówki do transportu węgla i innych towarów, co czyni go idealnym miejscem dla tego projektu.
Projekt jest prowadzony przez dwie jednostki SAIC, SAIC Iveco Hongyan Commercial Vehicle i Shanghai Hydrogen Propulsion Technology. Zbudowany w dwóch fazach, pierwszy etap będzie miał roczną produkcję 12 000 ciężarówek o zerowej emisji i 3 000 systemów ogniw paliwowych i powinien być gotowy do 2023 roku”.
W energetyce, Chiny również wybrały jedyny realny kierunek. Startują w wyścigu o budowę elektrowni termojądrowych. Energetyka termojądrowa to jedyna droga aby wyeliminować paliwa kopalne z użycia, tylko ona jest w stanie dostarczyć tak ogromnej ilości energii aby napędzić ogromne energożerne gospodarki. Energia wiatrowa i z paneli fotowoltaicznych to jednak wielka mrzonka o czym już przekonali się na wiosnę Anglicy jak z powodu słabych wiatrów ich elektrownie wiatrowe stanęły. W badaniach nad fuzją termojądrową, Chińczycy obecnie zaczynają wyprzedzać Amerykanów i to oni prawdopodobnie wybudują jako pierwsi elektrownię termojądrową.
Energy Post EU
„Chiny rozwijają się jako centrum aktywnych badań nad syntezą jądrową , ponieważ ich naukowcy i przedsiębiorcy dokonują znaczących inwestycji w energię termojądrową . Chiny mają dwa główne przedsiębiorstwa termojądrowe napędzające postęp naukowy i inwestycje: finansowane przez rząd badania w Instytucie Fizyki Plazmy w Instytucie Nauk Fizycznych Hefei oraz prywatnie finansowane badania nad syntezą jądrową Grupy ENN .
W Hefei niedawno zmodernizowaną jednostkę obsługują naukowcy finansowani przez rząd Eksperymentalny zaawansowany tokamak nadprzewodnikowy (Wschód) . Maszyna jest finansowana przez rząd, za pośrednictwem National Nuclear Corporation, dużej państwowej korporacji. Koszt budowy i funkcjonowania do 2019 r. kosztował prawie 900 mln USD. Od tego czasu rząd inwestuje duże sumy pieniędzy w rozwój, a niedawno przyznano mu drugą transzę w wysokości 900 mln USD na finansowanie projektu.
W minionym roku, Urządzenie EAST osiągnęło światowe rekordy , utrzymując temperaturę plazmy 120 milionów stopni Celsjusza przez 101 sekund i 160 milionów Celsjusza przez 20 sekund . Osiągnięcia te należy postrzegać jako ogromny sukces urządzenia do syntezy jądrowej i świadczyć o sprawności naukowej chińskich zespołów badawczych .
Projekt przyciąga uwagę chińskich miast, które liczą na budowę pierwszego tego typu obiektu. Co najmniej trzy chińskie miasta walczą o organizację pierwszej na świecie eksperymentalnej elektrowni syntezy jądrowej po tym, jak rząd tego kraju wsparł ambitny projekt.
Imprimatur rządu centralnego przeszło teraz do następnego etapu – opracowania planów inżynieryjnych. Do Szanghaju , centrum finansowego Chin kontynentalnych, dołączyły Hefei , stolica prowincji Anhui i Chengdu , stolica prowincji Syczuan, w wyścigu o wygranie lukratywnego projektu, który według niektórych szacunków może kosztować ponad 100 miliardów juanów (15,2 mld USD)”.
Ale żeby to wszystko się udało potrzeba olbrzymich mocy obliczeniowych i również w tej kwestii Chiny przodują.
Podając za Komputer Świat. „Chiny mają najszybszy komputer kwantowy na świecie. Zuchongzhi 2 bije na głowę Google Sycamore.
Chińczycy pochwalili się swoimi dwoma nowym komputerami kwantowymi Jiuzhang 2 i Zuchongzhi 2. Obie konstrukcje robią wrażenie pod względem oferowanych osiągów, ale szczególnie interesująca jest ta druga, bo ma oferować wydajność, której nie zapewnia żadna inna maszyna tego typu na świecie. Wydajność Zuchongzhi 2 ma być bowiem zauważalnie wyższa niż komputera Sycamore zaprojektowanego przez Google’a. Zuchongzhi 2 to 66-kubitowy programowalny, nadprzewodzący komputer kwantowy, który zgodnie zapowiedziami jego twórców jest w stanie w ciągu 1 sek. wykonać obliczenia, które zajęłyby najpotężniejszemu superkomputerowi na świecie aż 30 bln lat. Jego twórca, Pan Jianwei, stwierdził, że ta platforma została zaktualizowana ze starszego komputera i obecnie pozwala uruchamiać zadania obliczeniowe 1 mln razy bardziej skomplikowane niż te, które mogą działać na wspomnianym już Google Sycamore.
Jest to komputer kwantowy oparty na świetle, przez co jego pole zastosowań jest dość wąskie. Do tego musi być utrzymywany w wyjątkowo niskiej temperaturze, aby mógł wykonywać bardziej złożone zadania, wykorzystujące model oparty na ruchach elementów na szachownicy. Wśród zastosowań znaleźć można zarówno przewidywanie cen akcji, jak i obliczenia mutacji genów, czy przepływy powietrza w locie hipersonicznym. Drugą platformą jest Jiuzhang 2, którą zbudowano już w ubiegłym roku. W tej wykorzystywane są fotony, których liczbę zwiększono z 76 do 113 względem poprzedniej wersji komputera. Typowy komputer oparty na świetle nie jest raczej programowalny, ale Jiuzhang 2 ma być dużo bardzie elastyczny pod tym względem i dlatego może wykonywać więcej niż jedno zadanie równocześnie. Głównym zadaniem maszyny ma być próbkowanie bozonu, które symuluje zachowanie cząstek światła, gdy przechodzą przez labirynt luster i kryształów. Może być to w przyszłości wykorzystane w kryptografii”.
Jeśli Europa się w końcu nie obudzi to pod rządami eurokratów bardzo szybko stanie się biedniejszym i zacofanym technologicznie rejonem świata, który spadnie do rangi wielkiego, chaotycznego rynku zbytu dla towarów azjatyckich gospodarek.
Comments