The Daily Reckoning
Jeffrey Tucker – Freedom Is the Answer
Teraz ponownie patrzę na sondaże popularności Bidena. Są szokujące, a nawet druzgocące.
Patrzymy na prawie 12-punktowy podział między aprobatą a dezaprobatą. Zakładam, że rzeczywistość jest znacznie gorsza, skoro każdy wie, co należy powiedzieć ankieterom. Nie szukają dezaprobaty. Szukają zgodności. Że tak wielu jest gotowych tylko powiedzieć to, co ich zdaniem jest uderzające.
Dla mnie te liczby reprezentują znacznie więcej niż niepopularność jednego faceta. Są tylko znakiem — niewielkim, ale widocznym — czegoś znacznie bardziej fundamentalnego, co się dzieje.
To, co tutaj widzimy, to głęboko niebezpieczna utrata zaufania nie tylko do rządu, ale do wszystkiego, w tym do technologii, mediów, ekspertów w ogóle i rosnącego kulturowego postrzegania, że prawda nie jest już dla nas dostępna.
Żyjemy pośród narastającego chaosu informacyjnego, późnych etapów tego, co Robert Malone nazwał psychozą formowania masy. Nie można z góry wiedzieć, gdzie to się skończy, ale nie ma już wątpliwości, że coś nadchodzi i mocno nas uderzy.
Nadal jestem zdumiony, że to wszystko wydarzyło się w ciągu zaledwie dwóch lat. Tak szybko przeszliśmy od poczucia spokoju, dobrobytu i zadowolenia do absolutyzmu i chaosu. Za każdym razem, gdy wydawało się, że się kończy, była kolejna runda okropności.
A jak teraz piszę, naród jest zalany chorobami, pomimo wszystkich środków, szczepień, obsesji, łagodzenia skutków za pomocą masek i jak to nazywasz. To wszystko zawiodło.
Co dalej?
Pandemia skończy się tak, jak zawsze: wraz z nadejściem odporności stada. Ten etap staje się punktem, w którym wirus jest normalną częścią życia, rozmnażając się z innymi wirusami i stając się normalnym i sezonowym jak każda choroba.
Moi eksperci mówią mi, że dzieli nas około miesiąca od tego punktu na północnym wschodzie, ale jeszcze nie pojawił się on na południu, które może mieć przed sobą ciężką wiosnę i lato.
Niezależnie od tego, kończy się, ze szczepieniem lub bez. To, co nie kończy się tak łatwo, to etatyzm, monitoring, despotyzm, dążenie do kontroli, zasady, groźba, że to wszystko może się powtórzyć.
Pozbycie się pandemii to coś, o co dba natura. Pozbycie się pandemicznych kontroli i chęci zmuszenia ludzi do posłuszeństwa jest znacznie trudniejszym zadaniem. Prawdopodobnie nie dokona tego żaden ruch polityczny.
Odpowiedź prawdopodobnie będzie związana z niezgodnością. Wiele osób już tam jest. Skończą z posłuszeństwem. Wiele osób rzuciło pracę. Przenieśli się. W szokujący sposób zmienili swoje życie. Całkowicie przemyśleli swoje relacje z instytucjami obywatelskimi i przywódcami. I są gotowi na coś zupełnie nowego.
Psycholog, który jest czołowym światowym badaczem psychozy formacji mas, powiedział w niedawnym wywiadzie coś interesującego. To dr Mattias Desmet z Uniwersytetu w Gandawie. Mówi, że odpowiedzią nie jest tylko powrót do poprzedniej normy, którą lubiliśmy. To była ta stara normalność, która przygotowała grunt pod przewrót. Nie możemy wrócić, bo wtedy ryzykujemy powtórzenie tego, co właśnie przeżyliśmy.
Zamiast tego, mówi, cała kultura i wszystkie kraje muszą odkryć nowy sposób życia i myślenia, nowe relacje z naszymi przywódcami obywatelskimi i nowe relacje między sobą. Nie chce powiedzieć dokładnie, jak to wygląda.
Powiem to jednak.
Wolność jest odpowiedzią
Musi być zakorzeniona w tradycjach wolności. Musimy nauczyć się znajdować szczęście w ludzkim wyborze, tolerancji i pokoju z bliźnimi. Musimy znów odnaleźć radość w pracy i spełnienie w dobrobycie i zdrowiu.
Jest to ćwiczenie odbudowy, które pochłonie dominującą część reszty naszego życia.
Będzie to prawdopodobnie musiało nastąpić w trakcie narastającego kryzysu gospodarczego. Inflacja może nieco się uspokoić w pierwszym kwartale, ale pieniądze, które rozlewają się po kraju i na świecie, muszą gdzieś trafić.
W końcu zmieni się na znacznie inny poziom cenowy, który mamy teraz. Wszystkie nasze oszczędności są zagrożone. Wszystkie rzeczy, które braliśmy za pewnik w przeszłości, mogą zostać zakwestionowane, gdy ludzie rozpaczliwie szukają wyjścia.
Czemu możemy ufać?
Ludzie zamaskowani. Oddalili się. Ograniczyli swoją działalność społeczną. Zgodzili się na strzały, jeden, potem dwa, potem dopalacz. Zrobili wszystko dobrze. A i tak dostali wirusa.
Nie sposób nie docenić konsekwencji tego dla milionów ludzi. Zaufali ekspertom. Eksperci się mylili. Teraz ludzie muszą zadać sobie pytanie, co dalej.
Przede wszystkim chodzi o odzyskanie zdrowia. Jedz dobrze. Ćwiczenie. Słońce. Zatrzymaj śmieciowe jedzenie. Skoncentruj się na podstawach. Jedz świeże rzeczy. Bądź tak bezstresowy, jak to tylko możliwe. Przestań grać w gry z niezdrowymi substancjami. Jeśli naprawdę wszyscy zamierzamy żyć powyżej 80 roku życia, będziemy musieli przemyśleć wiele aspektów naszego życia.
Ponadto niektórzy z najbardziej przenikliwych obserwatorów kultury przewidują powszechny powrót do wiary religijnej. Niestety, wiele instytucji religijnych z naszej przeszłości uległo tyranii. Nie stawiali oporu. Głosili nawet przestrzeganie praktyk promowanych przez Fauciego i innych, rezygnując z przywództwa w sferze duchowej.
Ci, którzy nie byli, byli dziwakami, amiszami, ortodoksyjnymi Żydami i niezależnymi ewangelikami. Zachowali swoją integralność. Prawdopodobnie będą się rozwijać w przyszłości.
Kryptomoment
Inne instytucje, które przeszły przez ten kryzys, również będą prosperować. Nie sposób nie zauważyć, że Bitcoin i powiązane z nim krypto nie zwracały prawie żadnej uwagi na pandemię, wyłączenia, represje i kontrole. Aplikacje Blockchain nadal działały pięknie, bez żadnych problemów.
W dzisiejszych czasach moi przyjaciele są ostrożni, aby odłożyć nawet 20% swojej wypłaty na Bitcoin i inne krypto. Zostawiają je tam, nie wydając, chyba że jest to absolutnie konieczne. Trzymają je w zimnych portfelach, trzymając je i pilnując na nadchodzące dni. To ma sens.
Kiedyś wyobrażaliśmy sobie, że kryptowaluta stanie się ręczną walutą, która zastąpi pieniądze fiducjarne. Ten dzień może nadejść, ale jest bardzo daleko.
Ekonomiczna funkcja krypto polegała na tym, że służyła jako bezpieczna przystań w oszalałym świecie, nieskorumpowane i nieprzekupne źródło wartości, które ignoruje państwo narodowe i szaleństwo kultury politycznej.
Nigdy nie chciałem żyć w świecie, w którym masowo traci się zaufanie do wszystkiego, nad czym tak wiele pokoleń pracowało tak ciężko i tak długo. Ale właśnie tam jesteśmy. Teraz jest czas odporności i hartu ducha oraz wszystkich innych cnót, których nauczyli nas starożytni.
Mimo wszystkich naszych nowoczesnych technologii i udogodnień, ostatecznie ocalą nas nie gadżety, ale nasze wartości.
Comments